Mówi: | Maria Dąbrowska, prezeska zarządu RentLito Rafał Mróz, dyrektor operacyjny, EWL Group |
Imigranci zarobkowi w Polsce mieszkają w coraz lepszym standardzie. Rynek kwater pracowniczych zyskuje na znaczeniu
Prawie połowa imigrantów zarobkowych, przyjeżdżając do Polski do pracy, korzysta z zakwaterowania zapewnianego przez pracodawców. Co trzeci szuka go samodzielnie. Chociaż z roku na rok standard kwater pracowniczych rośnie, to ok. 20 proc. pracujących u nas obcokrajowców nie jest z niego zadowolonych – wynika z badania „Pracownik zagraniczny. Zakwaterowanie w Polsce”. Najbardziej dokuczliwe są dla nich duża liczba lokatorów i wspólna kuchnia czy łazienka. Większość deklaruje, że wieloosobowe kwatery pracownicze to dla nich tymczasowe rozwiązanie i w przyszłości chcą je zamienić na pokoje jedno- lub dwuosobowe. Rynek takich nieruchomości zyskuje na znaczeniu wraz z rosnącą imigracją zarobkową, a za tym idzie także jego profesjonalizacja.
– Imigranci pracujący w naszym kraju najczęściej mieszkają w kwaterach zapewnionych im przez pracodawcę. Tutaj poziom finansowania, współfinansowania tej kwatery oczywiście zależy od tego, jaka to jest oferta pracy i czasem się różni – mówi agencji Newseria Biznes Maria Dąbrowska, prezeska RentLito. – Osoby przyjeżdżające do pracy bardzo doceniają pomoc pracodawcy w poszukiwaniu pierwszego zakwaterowania, później czasami chcą już szukać na własną rękę. Natomiast jeżeli chodzi o pierwsze lokum, to tutaj jest bardzo mocna grupa, która uważa, że jednym z głównych czynników tego, jakie miejsce pracy wybierze, jest to, czy pracodawca pomoże im również w kwestii zakwaterowania.
Miejsce zakwaterowania, dające poczucie bezpieczeństwa i stabilności w obcym kraju, jest dla cudzoziemców kluczowym czynnikiem w kontekście podejmowania pracy. Z badania przeprowadzonego przez EWL Group, RentLito i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że 47 proc. imigrantów zarobkowych w Polsce skorzystało z pomocy pracodawcy lub agencji zatrudnienia przy znalezieniu zakwaterowania. Dla porównania 31 proc. znalazło je samodzielnie, a co piąty miał już zakwaterowanie w momencie zatrudnienia. Zdecydowana większość respondentów jest zadowolona ze wsparcia pracodawcy lub agencji zatrudnienia w poszukiwaniu zakwaterowania.
– To wszystko zależy od tego, na jakim etapie emigracji te osoby były – zwraca uwagę Rafał Mróz, dyrektor operacyjny EWL Group. – Zmienił się trochę status migranta, wcześniej to podejście było bardziej amerykańskie, czyli mieszkali tam, gdzie pracowali, natomiast po jakimś czasie pobytu w Polsce ten status się trochę spolonizował i raczej migranci zarobkowi zaczęli wykazywać to podejście polskie, czyli pracujemy tam, gdzie mieszkamy.
Zarówno jakość zakwaterowania, jak i odległość od miejsca pracy stanowią istotne czynniki dla imigrantów, często decydujące o miejscu zatrudnienia. Większość badanych wybiera miejsce zamieszkania blisko miejsca zatrudnienia. 38 proc. dojeżdża do pracy w mniej niż 15 min, podobny odsetek może w takim samym czasie dotrzeć do pracy pieszo. Z kolei 28 proc. twierdzi, że dojazd zajmuje im więcej niż kwadrans.
– Nieważne, czy na piechotę, czy komunikacją miejską, czy komunikacją zapewnioną przez pracodawcę, ale 15 min, czyli bardzo blisko, to jest maksimum, jakie zaakceptuje pracownik, żeby nadal być szczęśliwym. Zależy mu na tym, żeby mieć czas na pracę i na zarabianie pieniędzy, bo po to tu przyjechał, a nie po to, żeby komunikować się i spędzać czas w transporcie pomiędzy pracą a zakwaterowaniem – mówi Maria Dąbrowska.
42 proc. imigrantów mieszka w Polsce w blokach lub kamienicach, czyli wśród Polaków, co ma znaczenie w kontekście integracji społecznej migrantów. Co trzeci pracownik transgraniczny mieszka w hotelu pracowniczym. Możliwe, że odsetek ten będzie rokrocznie malał wraz z pogłębiającą się adaptacją cudzoziemców na polskim rynku pracy.
Z badania wynika także, że imigranci mieszkają w coraz wyższym standardzie.
– To jest jeden z kluczowych wniosków z naszego raportu – podkreśla Maria Dąbrowska. – O ile jeszcze kilka lat temu średnia wielkość pokoju to było cztery–sześć osób na pokój, czyli standardowe zakwaterowanie kolonijne, to w tej chwili absolutna większość. Blisko 75 proc. badanych mieszka w pokojach, które są dla dwóch, maksimum do czterech osób.
Wciąż jednak co piąty pracujący w naszym kraju obcokrajowiec nie jest zadowolony ze standardów zakwaterowania. 68 proc. pracujących w Polsce imigrantów ocenia standard zakwaterowania w naszym kraju jako średni, a 13 proc. – jako wysoki. Wśród najbardziej dokuczliwych czynników w miejscu zamieszkania wymieniają: dużą liczbę lokatorów, wspólną kuchnię i łazienkę oraz częstą rotację współlokatorów.
– Nie ma co ukrywać, że zdarzają się wciąż na rynku jeszcze takie sytuacje, gdzie osób w pokoju jest nawet sześć, ale to już powoduje, że oferta pracy od strony pracodawcy bardzo mocno spada w hierarchii właśnie ze względu na zakwaterowanie – mówi Rafał Mróz. – Migranci zarobkowi zwracają uwagę przede wszystkim na zbyt dużą liczbę osób w pokoju bądź też na niewłaściwe osoby w pokoju, dlatego że często, szczególnie na samym początku swojej drogi migracyjnej, nie mają do końca na to wpływu. Migranci często po początkowym okresie mieszkania w kwaterze pracowniczej, która jest specyficzna i tej intymności trochę zabiera, często decydują się na poszukiwanie samodzielnie kwatery czy też z grupą znajomych, którą poznają w miejscu pracy, czy też wspólnie z rodziną, jeżeli z takową przyjechali.
Niemal połowa badanych zadeklarowała, że w miejscu aktualnego zakwaterowania w Polsce mieszka w pokojach jedno- albo dwuosobowych. Blisko co trzeci imigrant mieszka w pokoju trzyosobowym, a ponad jedna czwarta badanych mieszka w pokojach zamieszkałych przez więcej niż trzy osoby. Jednocześnie 59 proc. respondentów jest gotowych dopłacić, aby mieszkać w lepszych warunkach.
– Aspiracyjnie, jeżeli pytamy o przyszłość, gdzie chcieliby mieszkać i za co są skłonni zapłacić w kolejnych latach, to ta wielkość pokoju jeszcze się zmniejsza, bo mówimy o pokojach jedno-, dwuosobowych – mówi Maria Dąbrowska.
Niemal trzy czwarte cudzoziemców zatrudnionych w naszym kraju postrzega kwatery pracownicze jako rozwiązanie tymczasowe na początkowym etapie zatrudnienia w Polsce. Ich zalety to dostępność cenowa i bliskość miejsca pracy, z czasem jednak migranci oczekują większej przestrzeni mieszkalnej i prywatności, co determinuje ich wybór.
Eksperci podkreślają, że ostatnie pięć lat przyniosło duże zmiany na rynku kwater pracowniczych, kiedyś postrzeganych jako margines rynku nieruchomości, funkcjonujący w mało profesjonalny sposób. Ze względu na rosnące zainteresowanie tym segmentem wśród pracodawców ostatnio stał się on obiektem zainteresowań inwestorów i ekspertów od nieruchomości. Coraz więcej mówi się o nim jako o równorzędnym, profesjonalnym segmencie rynku, obok np. najmu długoterminowego czy hotelarstwa. Ostatnie lata zapoczątkowały też koncentrację rynku, inwestorów i pośredników skupiających się na tym segmencie.
Wśród 400 badanych osób prawie 80 proc. stanowili Ukraińcy, głównie kobiety. 9 proc. to obywatele Białorusi, 4 proc. – Mołdawii, 2 proc. – Gruzji i Indii. Pozostałe kraje pochodzenia – Rosja, Bangladesz, Nepal, Indonezja, Pakistan i Uzbekistan – reprezentowane były przez 1 proc. respondentów.
Czytaj także
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-12-09: Frontex chce stworzyć cyfrowego bliźniaka zewnętrznych granic UE. Umożliwi to przygotowanie na różne scenariusze i zagrożenia
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
Przed świętami Bożego Narodzenia do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew unijnych pieniędzy – nieco ponad 40 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie z celami UE ponad 44 proc. tych środków zostanie przeznaczona na transformację energetyczną, w tym m.in. termomodernizację domów i mieszkań czy wymianę źródeł ciepła. Od początku tego roku na ten cel trafiło 3,75 mld zł z KPO, które sfinansowały program Czyste Powietrze.
Prawo
W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.