Mówi: | Jacek Socha |
Funkcja: | wiceprezes, partner |
Firma: | PwC w Polsce |
Jacek Socha: Polskie uczelnie muszą przestać produkować magistrów. Potrzebne płatne studia
– Powinniśmy rozważyć wprowadzenie odpłatności za studia. To powinno poprawić jakość szkolnictwa wyższego – uważa Jacek Socha, wiceprezes i partner PwC w Polsce. Jak podkreśla, nieefektywne szkolnictwo wyższe jest istotną barierą dla rynku pracy i całej gospodarki. Jego zdaniem w najbliższych latach Polska musi się też skoncentrować na dokończeniu inwestycji infrastrukturalnym, wspieraniu rynku kapitałowego i przyjęciu wspólnej europejskiej waluty. Poważna dyskusja o wyzwaniach dla gospodarki zacznie się prawdopodobnie po maratonie wyborczym, czyli w 2016 roku.
Wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich w 2015 roku zaważą na tym, w jaki sposób Polska zmierzy się z wyzwaniami, które mogą hamować dalszy rozwój gospodarki. Jednym z nich jest sytuacja na rynku pracy. Coraz częściej problem bezrobocia dotyczy osób z formalnie wysokim wykształceniem, co jest pochodną boomu edukacyjnego, jaki miał miejsce w Polsce w ostatnich latach. Obecnie studiuje blisko połowa młodych Polaków, a więc wskaźnik skolaryzacji jest blisko czterokrotnie wyższy niż u progu transformacji. Z punktu widzenia pracodawców wiele z tych osób może pochwalić się jedynie uzyskaniem dyplomu, ale nie zdobyciem wartościowej wiedzy czy umiejętności.
W rezultacie mimo wysokiego rejestrowanego bezrobocia część firm bezskutecznie poszukuje na rynku pracowników, zwłaszcza posiadających wykształcenie techniczne. Ta luka może się pogłębiać, gdyż ze wzrostem technologicznego zaawansowania gospodarki będą potrzebni kolejni informatycy, inżynierowie, analitycy, a także kreatywni i elastyczni profesjonaliści, którzy potrafią szybko się uczyć i rozwiązywać konkretne problemy. Wzrost poziomu nauczania, rozszerzenie programów studiów itp. może wymagać wprowadzenia odpłatności, co według Jacka Sochy jest właściwym rozwiązaniem.
– Istotna kwestia to poprawienie szkolnictwa wyższego w Polsce, żebyśmy przestali produkować magistrów, którzy mają wykształcenie niepasujące do dzisiejszej rzeczywistości. Jesteśmy trochę przystopowywani. Budowanie tej kreatywności byłoby zdecydowanie lepsze. W moim przekonaniu powinniśmy poważnie rozważyć konieczność wprowadzenia odpłatności za studia. To, moim zdaniem, zdecydowanie poprawi jakość szkolnictwa wyższego – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Socha, wiceprezes i partner PwC w Polsce.
Choć kapitał ludzki ma coraz większe znaczenie w rozwoju rozwiniętych gospodarek, to polska gospodarka wciąż potrzebuje zwiększać zasób tradycyjnego kapitału – w postaci infrastruktury, nowych fabryk oraz maszyn itp. Oszczędności polskich firm i konsumentów pozostają zbyt niskie, by finansować ogromne potrzeby inwestycyjne, dlatego Polska powinna dalej przyciągać zagranicznych inwestorów.
– Będziemy musieli być otwarci na bezpośrednie inwestycje zagraniczne. To jest skumulowane 250 mld dolarów, to jest pokaźna kwota, która istotnie rośnie. Myślę, że nasza skłonność do pracy, nasza otwartość i sumienność będą przyciągały również inwestorów zagranicznych. Oczywiście wykorzystanie środków unijnych i ukończenie podstawowych inwestycji infrastrukturalnych, szczególnie na kolei, dokończenie systemu autostrad, to jest warunek konieczny, żeby dalej kapitał zagraniczny czuł się u nas dobrze – uważa Jacek Socha.
Sposobem na zwiększenie inwestycji – zarówno krajowych, jak i zagranicznych – może być wspieranie dalszego rozwoju polskiej giełdy. Rozwinięty rynek kapitałowy ułatwia pozyskiwanie firmom środków na rozwój, a przeciętnemu Kowalskiemu oferuje wiele sposobów na pomnażanie oszczędności, również z myślą o emeryturze. Niekorzystne trendy demograficzne sprawiają, że marginalizacja OFE nie jest na dłuższą metę rozwiązaniem problemów, jakie czeka państwowy system ubezpieczeń społecznych. Wysoka emigracja powoduje, że jeszcze szybciej zmniejsza się stosunek płacących składki do pobierających świadczenia, co będzie zwiększało deficyt w FUS.
– Musimy powrócić do rozmowy na temat oszczędzania długookresowego i odkładania pieniędzy na emerytury. Jeżeli popatrzymy na nasze parametry demograficzne, to tu następuje pewna rozbieżność. Widać również, że jest sporo osób, które decydują się mieszkać poza granicami – wskazuje Socha.
Wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich w 2015 r. mogą być również głosowaniem za bądź przeciw wprowadzeniu euro. Nie zmienia to faktu, że Polska podpisując traktat akcesyjny do UE, zobowiązała się już do przyjęcia wspólnej waluty. Realizacja tego zobowiązania wymaga zmiany Konstytucji, na co zgodę musi wyrazić co najmniej 2/3 posłów i bezwzględna większość senatorów. Zdaniem Jacka Sochy wprowadzenie euro byłoby korzystne dla polskiej gospodarki, ale politycy nie zdecydują się na to bez silnego poparcia społecznego dla dalszej integracji z UE.
Jednym z najczęściej wysuwanych argumentów przeciwko wprowadzeniu euro jest fakt, że osłabienie złotego pomagało polskim eksporterom w okresie kryzysu gospodarczego. Według Sochy opieranie konkurencyjności gospodarki na słabej walucie jest ryzykowne, gdyż silne umocnienie złotego może bardzo szybko zniwelować te korzyści. W perspektywie kilku, kilkunastu lat polska gospodarka powinna rozwijać się szybciej niż strefa euro, co może sprzyjać stopniowemu umacnianiu się złotego.
– Liczenie na to, że złoty się może osłabić w momencie, kiedy nastąpi jakaś dekoniunktura, jest czekaniem na jakąś tragedię, licząc na to, że w tej tragedii Rada Polityki Pieniężnej i polski złoty będzie pomagał polskiej gospodarce. Nie chcę takich polityków gospodarczych, którzy tak zabezpieczają się przed tego rodzaju sytuacjami. Uważam za bardziej prawdopodobne, że złoty będzie się umacniał w stosunku do dolara, w stosunku do euro, a tym samym możemy uzyskać pewną rentę i pewną przewagę, będąc w strefie euro – ocenia Jacek Socha.
Czytaj także
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.