Mówi: | Maciej Jakubowski |
Funkcja: | Wiceminister Edukacji Narodowej |
MEN: kształcenie zawodowe będzie bardziej praktyczne. Ma to pomóc młodym ludziom w znalezieniu pracy
Zmiany w klasyfikacji zawodów, nowe programy nauczania i zasady uzyskania dyplomu – zakłada reforma szkolnictwa zawodowego, wprowadzana właśnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Głównym jej założeniem jest zwiększenie czasu przeznaczonego na zajęcia praktyczne. Uzyskane w nowy sposób wykształcenie ma być pomocne w znalezieniu pracy również za kilkadziesiąt lat.
Jak mówi Agencji Informacyjnej Newseria Maciej Jakubowski, wiceminister edukacji narodowej, głównym celem reformy szkolnictwa zawodowego jest położenie nacisku na praktyczną stronę prowadzonych zajęć.
– Teraz w szkołach zawodowych 60 proc. zajęć to będą zajęcia praktyczne, które były konstruowane z pracodawcami i będą realizowane z pracodawcami – wyjaśnia Maciej Jakubowski. – Nie wystarczy wykształcić kogoś, kogo kompetencje będą pasowały akurat do tego, co jest na rynku pracy w tej chwili. Trzeba wykształcić osobę, która będzie w stanie poruszać się na tym rynku pracy przez następne 40-50 lat. Jest to wyzwanie dla szkół.
Reforma wprowadza kształcenie tzw. kompetencji kluczowych, które mają służyć m.in. zwiększeniu zatrudnienia ludzi młodych.
– Wprowadzamy kształcenie kompetencji kluczowych podstawowych przedmiotów, i do liceów, i do techników, i do szkół zawodowych. Takie przedmioty jak matematyka, języki obce będą miały znaczenie dla tych osób, nieważne, jaki zawód będą wykonywali, czy po szkole zawodowej, czy po liceum, przez następne 50 lat – wyjaśnia wiceminister edukacji.
Reforma kładzie nacisk na nauczanie przedmiotów ścisłych. Maciej Jakubowski podkreśla przy tym, że wciąż zbyt mało młodych kobiet w Polsce chce być inżynierami.
– Dziewczęta generalnie mają coraz lepsze wyniki w czytaniu, w matematyce nieco odstają od chłopców, w naukach przyrodniczych są w zasadzie na tym samym poziomie. Niezależnie od tego, nawet jak mają najwyższe kompetencje, nawet jak są bardzo ambitne i mówią, że chcą zostać profesjonalistami, to wciąż wybierają stereotypowe profesje – mówi wiceminister.
Zmiany w systemie szkolnictwa zawodowego mają spowodować większe zainteresowanie późniejszym studiowaniem na kierunkach inżynieryjnych.
– Narzucenie tych samych standardów, czyli chociażby matura z matematyki dla każdego, będzie powodować, że wszyscy będą musieli nabyć te kompetencje. Nie będzie takiej możliwości, żeby od tej matematyki uciec. Myślę, że to jest kluczowe i to będzie procentowało w najbliższych latach – uważa Maciej Jakubowski. – Coraz więcej kobiet wybierze kierunki techniczne, bo ludzie młodzi widzą, jakie zawody są poszukiwane na rynku pracy.
Reforma szkolnictwa zawodowego weszła w życie – w swojej zasadniczej części – z dniem 1 września 2012 roku. Usprawnia m.in. tworzenie klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego, poprzez wprowadzenie obowiązku zasięgnięcia opinii organizacji pracodawców w tej kwestii. Ponadto zmienia podstawę programową w szkołach, ujednolica system egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe i włącza szkoły prowadzące kształcenie zawodowe w system kształcenia ustawicznego. Wszystko to ma doprowadzić do zwiększenia dostosowania kształcenia do oczekiwań rynku pracy.
Czytaj także
- 2025-04-30: Rolnicy z Wielkopolski i Opolszczyzny protestują przeciwko likwidacji ich miejsc pracy. Minister rolnictwa deklaruje szukanie rozwiązań
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-24: Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie
- 2025-05-09: Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.