Newsy

Pomimo wysokiego bezrobocia pracodawcy muszą walczyć o kandydatów do pracy. Szczególnie o tych najlepszych

2014-04-24  |  06:25

Aktualizacja 10:08

Choć bezrobocie jest nadal bardzo wysokie (według GUS 13,5 proc. w marcu), pracodawcy mają trudności ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Ważne są dla nich nie tylko wykształcenie i umiejętności, lecz także charakter i hierarchia wartości. Również pracownicy coraz większą uwagę zwracają na inne elementy niż tylko wynagrodzenie. Walka o najcenniejszych pracowników będzie się zaostrzać, zwłaszcza w branży IT, bo na rynek pracy wchodzi coraz mniej młodych ludzi. 

– Pracownicy i pracodawcy są bardziej świadomi. Już zmienił się model rekrutacji. Nie patrzy się tylko na kompetencje, lecz także szuka się miękkich cech: czy osoba, którą zatrudnimy, wyznaje te same wartości, co organizacja, czy będzie pasowała do zespołu, do kultury organizacyjnej firmy. Przez to rekrutacje są trudniejsze – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Izabela Bartnicka, ekspertka Pracuj.pl.

Jak zauważa Bartnicka, sytuacja na rynku pracy nie odzwierciedla wysokiego bezrobocia, które na koniec marca według GUS-u wyniosło 13,5 proc. To wprawdzie aż o 0,4 pkt proc. mniej niż w lutym, ale i tak więcej niż było jeszcze w grudniu ub.r. Choć jednak wiele osób nie może znaleźć pracy, to o najlepszych pracowników trwa rywalizacja. Wynika to nie tylko ze zmiany kryteriów rekrutacji, lecz także z malejącej mobilności młodych Polaków. Osoby obarczone kredytami lub zaczynające karierę niechętnie ryzykują i zmieniają miejsce pracy.

Kandydaci też nie patrzą już na miejsce pracy jedynie przez pryzmat wysokości wynagrodzenia. Oczekują ciekawego zajęcia, które spełni ich potrzeby. Bartnicka podkreśla, że dobrzy pracownicy będą coraz cenniejsi, bo mamy niż demograficzny. Będzie zatem coraz mniej osób wchodzących na rynek pracy.

Pracodawcy muszą zdać sobie sprawę, że sytuacja będzie wymagała od nich większego otwarcia na komunikację z kandydatami, transparentności, pokazywania swojego prawdziwego oblicza, nie malowania trawników na zielono, ale mówienie o tym, jaką jesteśmy firmą, jaką mamy kulturę organizacyjną, co możemy zapewnić. Będą musieli szukać takich aspektów, które będą wyróżniać ich na tle konkurentów i które będą budowały pozytywne skojarzenie z marką – prognozuje Bartnicka.

Według niej, firmy muszą zbudować na tyle silną markę, by kandydaci wybrali właśnie ich ofertę spośród rosnącej liczby. Rekrutacja wykwalifikowanych osób, pasujących do kultury organizacyjnej, wymusi także konkurencję w oferowanych benefitach. Rywalizacja o pracowników będzie szczególnie zacięta w dużych miastach i niektórych branżach, takich jak sektor IT.

Bartnicka prognozuje też, że pracodawcy będą walczyć o najbardziej utalentowanych stażystów i absolwentów dobrych uczelni. Dla nich rynek pracy otworzy się w ciągu najbliższych wiosennych miesięcy.

Dodaje, że wybór pracownika na podstawie cech nie tylko związanych z ich twardymi kompetencjami pozwoli firmom uniknąć w przyszłości problemów.

Zatrudniając inżyniera w firmie, gdzie realizuje się dużo projektów międzynarodowych, już nie patrzy się na to, czy dana osoba ma świetne kompetencje inżynierskie czy jest świetnym specjalistą z dobrym wykształceniem, z niezbędnymi certyfikatami, unikalnymi na rynku, lecz także bierze się pod uwagę to, czy jest to osoba, która w ogóle lubi podróżować. Bo może znaleźć się inżynier introwertyk, który ceni ciepło domowego ogniska i nie lubi latać samolotem – tłumaczy Bartnicka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Handel

Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.