Newsy

Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców

2024-10-24  |  06:10

Czterech na pięciu pracowników przyznaje, że angażuje się w swoją pracę – wynika z badania platform Enpulse i Nais. Autorzy badania zwracają jednak uwagę, że nie musi to wcale oznaczać faktycznego zaangażowania. Dla firm sumienne podejście pracowników do obowiązków oznacza lepsze wyniki i mniejszą rotację wśród personelu, ale wciąż niewiele z nich przykłada do zaangażowania osób zatrudnionych właściwą wagę. A oczekiwania pracowników w tym zakresie rosną.

Szacuje się, że około 14 proc. polskich pracowników to są pracownicy zaangażowani. Natomiast oni sami czują się zaangażowani w pracę. To są dwie różne rzeczy, z których musimy zdawać sobie sprawę, bo subiektywne postrzeganie zaangażowania przez każdego z nas jest na bardzo wysokim poziomie. W ostatnim badaniu „Zaangażowanie i benefity 2024”, zrobionym wspólnie przez Enpulse i Nais, respondenci, a było ich ponad tysiąc, wskazali w 80 proc., że czują się zaangażowani w pracę. Ten rozdźwięk jest więc znaczący i powinniśmy się zastanawiać, dlaczego tak jest – mówi agencji Newseria Biznes Magda Pietkiewicz, prezeska zarządu Zmotywowani.pl, właściciela platformy Enpulse służącej do badania zaangażowania pracowników.

Połowa badanych pracowników ocenia swoje zaangażowanie na 5, 33 proc. – na 4, a tylko 7 proc. wystawiło sobie ocenę niedostateczną. Niezależnie od stopnia zaangażowania pracownicy wciąż postrzegają je jako istotny element swojej pracy, co jest dla firm pozytywnym znakiem. Zaangażowanie pracowników jest bowiem jednym z kluczowych elementów wpływających na kondycję firmy. Może się przekładać na większą efektywność, a tym samym na wyniki finansowe organizacji. Ogranicza też rotacje wśród pracowników i absencje chorobowe.

– Zaangażowanie to dobre relacje, dobra komunikacja, to zadowoleni klienci i wyższe zyski firmy. Szacuje się, że jeśli ma się wysoko zaangażowany zespół, to zyski mogą być wyższe nawet o 22–24 proc., ale strata w wyniku braku zaangażowania to aż 34 proc. wysokości rocznego wynagrodzenia pracownika. Tak że warto się zastanowić nad tym, co robić, żeby angażować pracowników – mówi Magda Pietkiewicz.

Według danych z raportu „State of the Global Workplace 2023” Instytutu Gallupa niskie zaangażowanie pracowników kosztuje światowe gospodarki około 8,9 bln dol., czyli 9 proc. globalnego PKB.

Jak podkreśla ekspertka, wiele firm nie dostrzega tych korzyści i nie pracuje świadomie z zaangażowaniem pracowników. Nieco ponad połowa badanych pracowników przyznała, że ich firma wspiera aktywności budujące zaangażowanie, a co piąty zadeklarował, że jego organizacja nie robi nic w tym zakresie. Te, które podejmują w tym obszarze działania, często nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważne jest komunikowanie tego typu inicjatyw – zarówno wewnątrz firmy, jak i na zewnątrz. Co czwarty ankietowany przyznał, że nie jest pewny, czy jego przedsiębiorstwo wspiera takie działania, lub nie miał odpowiednich informacji.

Jak pracodawcy wspierają zaangażowanie pracowników? Na bardzo różne sposoby. Jedni robią to świadomie, inni nieświadomie. Jednym z pierwszych kroków są benefity – mówi prezeska Zmotywowani.pl. – 24 proc. pracowników uważa, że benefity nie budują ich zaangażowania, ale ponad 50 mówi: tak, czuję się bardziej zaangażowany, dlatego że mam benefity w pracy.

76 proc. badanych pracowników podkreśla, że ich firma zapewnia im benefity pozapłacowe. Dla porównania na dodatkowe świadczenia finansowe może liczyć 56 proc. respondentów. Do najpopularniejszych benefitów zaliczają się m.in. prywatna opieka medyczna, karty na lunch czy ubezpieczenie na życie. Ten aspekt motywowania pracowników znacząco ewoluował w ostatnich latach.

Kiedyś obowiązkowe były karty sportowe, co budowało czasami dość niezręczne sytuacje, bo okazywało się, że połowa załogi nie umie pływać, ale mieli karnety na basen. Absolutnie wyrzucone pieniądze. Potem był taki trend, że im więcej benefitów, tym lepiej. To też się okazało złudne, bo pracownicy nie wiedzieli już, z czego mogą skorzystać. W tej chwili trend, który się bardzo mocno przebija i jest bardzo zdrowy, zarówno dla pracownika, jak i dla firmy, to jest dostosowywanie benefitów do potrzeb pracowników – mówi Magda Pietkiewicz.

Jak podkreśla, firmy coraz częściej wykorzystują do tego nowe technologie, czyli np. platformy do zarządzania benefitami i do badania potrzeb pracowników. 56 proc. badanych zadeklarowało, że benefity pozapłacowe oferowane w ich firmie są odpowiednio dopasowane i spełniają ich oczekiwania. Niemal 25 proc. respondentów wystawiło swojej organizacji negatywną ocenę w tym zakresie.

Pamiętajmy o tym, że te potrzeby zmieniają się w czasie, więc to nie jest tak, że jak sobie zmierzymy dzisiaj potrzeby, to za pięć lat pracownicy, nawet jeżeli będą wciąż pracować w naszej firmie, nadal będą mieli je takie same – mówi ekspertka.

Benefity płacowe i pozapłacowe to niejedyne motywatory, których potrzebują pracownicy.

Pracownicy bardzo potrzebują sprawczości, ale nie na poziomie zarządzania całą firmą, bo nie każdy chce brać odpowiedzialność za duże procesy czy duże pieniądze. Oni chcą mieć wpływ na to, w jaki sposób pracują, chcą być wysłuchani. Kiedy mamy sprawczość, kiedy mamy kontrolę nad tym, co robimy, jak wygląda nasza praca, to czujemy się bardziej pewni siebie, a tym samym obniżamy stres i możemy być bardziej kreatywni i innowacyjni – wyjaśnia Magda Pietkiewicz. – Pracownicy mówią nam też o tym, że chcą być doceniani, chcą, żeby ktoś zauważył, że dobrze pracują. Tych metod motywowania jest bardzo dużo, ważne, żeby każdy pracodawca dostosował je do potrzeb swojego zespołu, bo nie ma jednej złotej zasady.

Praca z zaangażowaniem pracowników jest istotna również ze względu na ryzyko, jakie wiąże się z nadmiernym zaangażowaniem, które może prowadzić do szybkiego wypalenia zawodowego.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady

Wybory parlamentarne 26 października mogą mieć decydujące znaczenie dla dalszego rozwoju Gruzji i jej geopolitycznego rozwoju – podkreślili europarlamentarzyści w rezolucji przyjętej na początku października. Kraj ten od wielu lat realizował euroatlantycki kurs, a od grudnia 2023 roku ma status państwa kandydującego do UE. Jednak rządząca partia Gruzińskie Marzenie forsuje coraz bardziej autorytarny program. Europosłowie podkreślają, że prawo uchwalane przez polityków w Tbilisi coraz mocniej odbiega od demokratycznych standardów europejskich.

IT i technologie

Ruch robotów coraz bardziej podobny do człowieka i zwierząt. Sztuczne mięśnie mogą zmienić sposób ich projektowania

Miękki robot stworzony przez niemieckich i szwajcarskich naukowców wykonuje ruchy zbliżone do takich, które obserwujemy u ludzi i zwierząt. Elektrohydrauliczne siłowniki połączone ze szkieletem ścięgnami działają jak prawdziwe mięśnie. Urządzenie, w porównaniu do tych, które napędzane są silnikami – jest dużo bardziej efektywne energetycznie, a także lepiej radzi sobie w niestandardowym otoczeniu, i to bez konieczności stosowania jakichkolwiek czujników. Elektrohydrauliczna noga prawdopodobnie znajdzie zastosowanie w urządzeniach takich jak np. chwytaki.

DlaWas.info

Teatr

Alicja Węgorzewska: Opera „Juliusz Cezar” mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą

Opera „Juliusz Cezar” Georga Friedricha Händla to monumentalne barokowe dzieło nasycone emocjami, impulsywne i dynamiczne. Premiera tej opery w Warszawskiej Operze Kameralnej zdobyła owacje na stojąco i pozytywne opinie krytyków. W recenzji dla portalu maestro.net Joanna Tumiłowicz napisała: „Nie da się ukryć, że Warszawska Opera Kameralna pokazała maksymalną sprawność, prężność i kreatywność, zadając kłam pogłoskom, że źle się dzieje w królestwie Alicji Węgorzewskiej”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.