Mówi: | Róża Szafranek |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | HR Hints |
Problemy ze znalezieniem pracowników nie omijają start-upów. Blisko połowa nie może dopasować odpowiednich kandydatów do swoich zespołów
– Jeśli dzisiaj firma opowiada o sobie, że ma owocowe wtorki, czekoladowe środy albo dynamicznie rozwijający się zespół, to jest już o wiele za mało – mówi Róża Szafranek, prezes zarządu HR Hints. Jak wskazuje, polskich start-upów – tak samo jak innych przedsiębiorstw – nie omijają problemy z rekrutowaniem i motywowaniem pracowników. 44 proc. młodych spółek ma problemy z dopasowaniem odpowiednich kandydatów do swojego zespołu, a 62 proc. founderów i menedżerów uważa, że budowanie zaangażowania w zespole jest najważniejszą umiejętnością, nastręczającą wiele wyzwań. Co istotne, aż 70 proc. z nich wskazuje też, że problemy HR-owe w ich spółce są ważniejsze albo przynajmniej tak samo ważne jak aspekty finansowe, technologiczne czy sprzedażowe.
– Start-upy najczęściej zatrudniają dwa profile pracowników. Pierwszy to są osoby, które pracują w technologiach, ponieważ najwięcej start-upów to właśnie firmy technologiczne. Potrzeba im więc osób rozwijających aplikacje webowe, platformy, generalnie rzecz biorąc, ludzi z techu. Natomiast drugi typ pracownika, którego my często poszukujemy jako HR Hints i którego poszukują też start-upy, to są tzw. pierwsze osoby w danym obszarze, czyli np. pierwsza osoba w marketingu, pierwsza osoba w sprzedaży czy w HR. To są często menedżerowie, szefowie działów albo generaliści, którzy na wczesnym etapie mogą zagospodarować wiele takich obszarów – mówi agencji Newseria Biznes Róża Szafranek.
Według danych PFR Ventures i Dealroom na polskim rynku działa już 2985 start-upów i ich liczba z każdym rokiem rośnie. Te podmioty także mierzą się z wyzwaniami w zakresie pozyskiwania i motywowania pracowników oraz budowania zespołów. 55 proc. founderów i menedżerów uważa, że problemy HR-owe w ich spółce są ważniejsze, a 16,5 proc. – że są tak samo ważne jak problemy finansowe, technologiczne czy sprzedażowe. Tylko 2,8 proc. oceniło swoje problemy z zakresu zarządzania ludźmi jako mało istotne – pokazuje „Raport dotyczący wyzwań HR-owych w startupach i rozwijających się firmach technologicznych”, opublikowany przez HR Hints.
– Dzisiaj wszyscy mają problem, żeby znaleźć odpowiednich pracowników. Natomiast start-upy nie radzą sobie z tym gorzej niż np. korporacje, software house’y czy inne firmy. Statystyki pokazują, że najsłabiej radzą sobie ci, którzy mają słabe tzw. selling pointy i nie potrafią opowiedzieć o sobie w sposób wyróżniający się. Jeśli dzisiaj firma opowiada o sobie, że ma owocowe wtorki, czekoladowe środy albo dynamicznie rozwijający się zespół, to jest już o wiele za mało – mówi prezes HR Hints.
W przypadku start-upów jedną z głównych trudności jest konkurowanie poziomem płac z dużymi firmami. Dlatego kluczowe mogą się w tym przypadku okazać benefity, które zrekompensują niższe wynagrodzenie, takie jak np. możliwość pracy zdalnej albo opcja na udziały w firmie.
– Polacy o wiele mniej cenią tzw. ESOP-y, czyli udziały w firmie, niż na przykład Amerykanie. To wynika z faktu, że ten ekosystem jest jeszcze bardzo młody i mało było tzw. exitów, czyli niewiele firm sprzedało się innym firmom, weszło na giełdę albo miało tak wysoką ewaluację, że ludzie na tych ESOP-ach zarobili. Jednak im więcej takich doświadczeń będziemy mieć jako ekosystem start-upowy, tym bardziej ta struktura będzie się zmieniać. Natomiast na razie rzeczywiście start-upy muszą konkurować poziomem wynagrodzeń z dużymi firmami, dużymi software house’ami czy innego typu przedsiębiorstwami – mówi Róża Szafranek.
Jak podkreśla, polskie start-upy muszą też wkładać więcej pracy w działania HR-owe i employer brandingowe, bo konkurencją w walce o talenty są dla nich nie tylko firmy działające na polskim rynku.
– Jeżeli firma nie wkłada wystarczająco energii w to, żeby sprzedać siebie jako pracodawcę, to ma problem, ponieważ dzisiaj już nikt nie chce przyjść do firmy, w której nie ma ciekawych rzeczy, jakich nie oferują inni pracodawcy. Zwłaszcza w kontekście tego, że zdalnie można pracować nawet dla Stanów Zjednoczonych i Doliny Krzemowej, co jest łakomym kąskiem, zwłaszcza dla wielu osób z techu – mówi prezes HR Hints.
Większość start-upów i rozwijających się firm technologicznych stanowią kilku- lub kilkudziesięcioosobowe zespoły. Im większy zespół, tym większe potrzeby HR-owe firmy. Wraz ze wzrostem liczby pracowników rośnie bowiem także liczba wyzwań związanych z zarządzaniem, komunikacją, budowaniem i modyfikacją kultury organizacyjnej. Badania HR Hints pokazują, że najczęstsze problemy, z jakimi spotykają się w swoich zespołach founderzy i menedżerowie start-upów, to m.in. niska efektywność pracy (43 proc.), brak komunikacji między zespołami (39 proc.) oraz brak zaangażowania i motywacji pracowników (39 proc.). Founderzy, którzy zatrudniają poniżej 50 osób, nie posiadają w zespole osoby odpowiedzialnej za HR lub ich zespół HR-owy składa się z jednej osoby. Decydują się na powiększenie tego działu dopiero wtedy, gdy ich firma zatrudnia powyżej 50 pracowników. Trzy czwarte badanych przez HR Hints start-upów to jednak mniejsze podmioty. Rzadko też korzystają one z zewnętrznego wsparcia HR. Blisko połowa nigdy po taką współpracę nie sięgnęła, a co trzeci zdecydował się na nią tylko w razie pilnej i konkretnej potrzeby.
– Praca w start-upie różni się od pracy w standardowej firmie przede wszystkim tym, że wiele rzeczy jest jeszcze w budowie. To jest nieustanny wyścig i praca w otoczeniu, które jest jeszcze niegotowe. Jest więcej zmienności, presji, a tempo jest dużo szybsze. Jednak druga strona medalu jest taka, że w start-upach można się dużo więcej nauczyć. Start-upy zakładają ambitni, szybko myślący ludzie i rzeczywiście to jest zwykle takie środowisko, w którym można liczyć na bardzo bystrych i dobrych partnerów – mówi Róża Szafranek.
Czytaj także
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.