Mówi: | Ewelina Pietrzak |
Funkcja: | Ekspert |
Firma: | PKPP Lewiatan |
Teraz za nieprawidłowości przy zatrudnianiu cudzoziemca, przedsiębiorcom grozi utrata unijnych dotacji
Pracodawcy, którzy chcą zatrudnić cudzoziemca w myśl obowiązującego od soboty prawa, będą musieli sprawdzić, czy przebywa on w Polsce legalnie i dysponować kompletem dokumentów, które to poświadczą. W przeciwnym przypadku grożą im wysokie kary. Zdaniem pracodawców zbyt wysokie. Nawet utrata funduszy unijnych i zakaz udziału w zamówieniach publicznych.
Teraz pracodawca przed zatrudnieniem obcokrajowca musi zweryfikować, czy przebywa on w kraju legalnie. Musi też przechowywać kopię dokumentu, który to poświadcza przez cały okres zatrudnienia. Nowe przepisy dotyczą też tych, którzy już zatrudniają cudzoziemców. Mają czas do 4 września, aby uzupełnić dokumentację dotyczącą zezwolenia na zatrudnienie obcokrajowca.
Za niestosowanie się do nowych przepisów przedsiębiorcom grożą surowe kary.
– Pracodawca, który nie będzie miał dokumentu poświadczającego legalny pobyt imigranta, którego zatrudnia, popełnia wykroczenie i minimalna kara grzywny, jaka mu za to grozi, to 3 tys. zł. W skrajnych przypadkach, kiedy np. powierzenie pracy ma miejsce w warunkach szczególnego wyzysku, czy kiedy pracownik jest ofiarą handlu ludźmi, taki pracodawca będzie musiał się liczyć z odpowiedzialnością karną do 3 lat pozbawienia wolności – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Ewelina Pietrzak, ekspertka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Dodatkowo przedsiębiorca jest narażony na roczne wykluczenie z postępowań o udzielenie zamówienia publicznego.
– Ponadto można orzec wobec niego pięcioletni zakaz dostępu do środków unijnych, a także nakazać mu zwrot tych, które już uzyskał w ciągu ostatnich 12 miesięcy od wydania prawomocnego wyroku – zauważa Ewelina Pietrzak.
Według pracodawców, sam pomysł wprowadzenia kar za nielegalne zatrudnianie obcokrajowców jest trafny, natomiast kary z tym związane zbyt surowe, bo nieproporcjonalne do wykroczenia.
– Udział cudzoziemców na polskim rynku pracy to 0,3 proc., więc jest znikomy w porównaniu do innych krajów członkowskich, gdzie poziom ten sięga nawet kilkudziesięciu procent – wyjaśnia ekspertka PKPP Lewiatan. – Stąd też mówiliśmy o tej proporcjonalności kar, ponieważ dyrektywa unijna zakładała możliwość przystosowania tych kar do rynku pracy danego kraju.
Jak podkreślają przedstawiciele przedsiębiorców, nowe obowiązki i zbyt restrykcyjne przepisy mogą zniechęcić pracodawców do zatrudniania obcokrajowców. A to w obliczu zmian demograficznych zachodzących w Polsce, może oznaczać poważną lukę na rynku pracy.
– W 2035 roku ma nas być tylko 35 milionów. Według badań ONZ w 2050 roku tylko 32 miliony. W związku z tym, że nasze społeczeństwo będzie się zmieniać, będzie się starzeć i nic nie wskazuje na to, żeby rodziło się więcej dzieci, cudzoziemcy mogliby uzupełnić powstające braki kadrowe. Dlatego z jednej strony liczymy na udział cudzoziemców w polskim rynku pracy. Z drugiej strony, wskazywaliśmy, że ustanowienie tego rodzaju kar może zniechęcić pracodawców do ich zatrudniania – podkreśla Ewelina Pietrzak.
Nowe prawo dotyczące zatrudniania cudzoziemców ma implementować do polskiego prawa unijną dyrektywę. Przepisy nie dotyczą cudzoziemców, którzy są obywatelami UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Konfederacji Szwajcarii lub członkami ich rodzin.
Czytaj także
- 2024-07-08: Trwają prace nad pierwszym pakietem ułatwień dla biznesu. Założenia drugiego będą znane na przełomie lipca i sierpnia
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-06-18: Chińskie regulacje ograniczyły czas dzieci przed ekranami i nad pracami domowymi. W pozycji siedzącej spędzają one dziennie 46 minut krócej
- 2024-06-26: Katarzyna Dowbor: Kocham Andaluzję. Z przyjemnością jeżdżę tam na wakacje do domu moich dzieci
- 2024-07-10: Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej
- 2024-06-19: Katarzyna Pakosińska: Bardzo interesujemy się z mężem Dalekim Wschodem. Marzy nam się lot do Korei, by lepiej poznać tamtejszą historię i kulturę
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Prawo
![](https://www.newseria.pl/files/11111/headway-5qgiuubxkwm-unsplash,w_274,_small.jpg)
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
![](https://www.newseria.pl/files/11111/izdebski-awaria-foto-2,w_133,r_png,_small.png)
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
![](https://www.newseria.pl/files/11111/wiatraki-nowelizacja-2-foto2,w_133,r_png,_small.png)
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.