Newsy

Publikacja niektórych treści w mediach społecznościowych może naruszać autorskie prawa majątkowe i osobiste. W części przypadków sprawa trafia do sądu

2017-02-13  |  06:25

Umieszczanie czyjejś twórczości w internecie w sposób nieuprawniony może naruszyć nie tylko autorskie prawa majątkowe, lecz także dobra osobiste – przypomina Przemysław Lech, radca prawny Antyplagiat24. Za naruszanie prawa autorskiego można również ponieść sankcje karne. Często jednak wystarczy usunąć nielegalne treści, aby zakończyć spór na drodze  przedsądowej i w takich przypadkach do procesów dochodzi stosunkowo rzadko. Na wokandę trafiają przede wszystkim te sprawy, w których odszkodowania sięgają kilku lub więcej tysięcy złotych.

– Jeżeli umieszczamy w mediach społecznościowych jakiekolwiek informacje, dane, które mogą być postrzegane jako utwór w rozumieniu prawa autorskiego, to możemy powoływać się na tzw. dozwolony użytek osobisty i w tym zakresie takie treści umieszczać. Z tak rozpowszechnionych utworów można w ramach dozwolonego użytku osobistego korzystać, przy założeniu, że nie narusza to normalnego korzystania z takiej twórczości – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Przemysław Lech, radca prawny w Antyplagiat24 – Kancelarii Radcy Prawnego Przemysław Lech.

Dozwolony użytek daje możliwość korzystania z chronionego utworu bez zgody uprawnionego, jednak pod licznymi warunkami. W takim przypadku dozwolone jest udostępnianie danego dzieła uprzednio rozpowszechnionego, podając źródło wyłącznie wąskiej grupie osób, np. rodzinie czy zamkniętemu gronu osób w mediach społecznościowych. Jeśli jednak treści wrzucane są do sieci w sposób niekontrolowany, dla ogółu użytkowników internetu, może dojść nie tylko do naruszenia prawa autorskiego.

– Korzystanie z utworów to nie tylko naruszenie praw majątkowych i osobistych, lecz także praw do wizerunku czy w kontekście prawa cywilnego naruszenie dóbr osobistych, do którego może dojść w przypadku korzystania z portali społecznościowych – tłumaczy Lech.

Jak wskazuje ekspert, w większości takich przypadków wystarczy usunięcie danej treści z portalu społecznościowego. Inaczej wygląda jednak sytuacja, gdy osoba, która umieszcza twórczość innej osoby, czerpie z tego korzyść majątkową. Wówczas taka osoba może ponieść również sankcje karne oraz na gruncie cywilnoprawnym w szczególności odpowiedzialność odszkodowawczą za naruszenie autorskich praw osobistych lub majątkowych.

– W przypadku, gdy mamy do czynienia jednak z naruszeniem praw w kontekście zawodowym poprzez wykorzystywanie kont w portalach społecznościowych firmowych, wówczas często dochodzi również do procesów i sprawy kończą się odszkodowaniami albo ugodami – mówi radca prawny.

W przypadku naruszania praw autora w mediach społecznościowych działania przedprocesowe są wystarczająco skuteczne. Jak podkreśla ekspert, takie sytuacje zdarzają się nie tylko na najpopularniejszych portalach.

– To również różnego rodzaju serwisy aukcyjne, w których dochodzi do naruszenia praw autorskich, osobistych czy majątkowych, ale i dóbr osobistych w kontekście prowadzonej działalności i umieszczanych często negatywnych i nieprawdziwych komentarzy – zaznacza Lech.

Jeśli usunięcie nie satysfakcjonuje osoby poszkodowanej, a dowody są wystarczająco mocne, sprawy trafiają do sądu. Jak jednak przekonuje radca prawny, takich spraw jest stosunkowo niewiele i zależą od wysokości roszczeń majątkowych, które pokryją koszty sądowe i obsługi prawnej.

– Jeżeli mamy do czynienia z odszkodowaniami rzędu kilku tysięcy, to takie sprawy już trafiają na wokandę. Na ogół sprawa jest zamykana na etapie ugodowym, ale również przechodzi przez obie instancje. Takich spraw jest coraz więcej również ze względu na utwory, które są wykorzystywane i ich wartość. Ta wartość często jest dosyć wysoka, w związku z tym to automatycznie przekłada się na dosyć solidne odszkodowania w tym zakresie – mówi Przemysław Lech.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Praca

Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób

Baza magazynowa zbóż w Witoldowie to obiekt zarządzany od 30 lat przez spółkę Top Farms Wielkopolska, która prowadzi działalność na gruntach dzierżawionych z Zasobów Skarbu Państwa. Teraz baza ma zostać rozebrana, a wydzierżawiona ziemia – trafić do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Spółka Top Farms wnioskowała do KOWR-u o utworzenie ośrodków produkcji rolniczej, które umożliwiłyby dalsze funkcjonowanie wielu takich strategicznych obiektów rolniczych. Brak decyzji KOWR jest zagrożeniem dla stabilności dużych, nowoczesnych gospodarstw towarowych, a tym samym również dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski.

Konsument

Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.

Bankowość

Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne

Na podstawie ostatnich wypowiedzi prof. Adama Glapińskiego, przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej, ekonomiści oczekują, że już na posiedzeniu 7 maja może zapaść pierwsza od ponad półtora roku decyzja o zmianie poziomu stóp procentowych w dół. RPP dostosuje się w ten sposób do polityki głównych banków centralnych oraz słabnącej presji inflacyjnej. Zdaniem prezesa Q Value będzie to działanie w dobrym kierunku, choć spóźnione i być może spowodowane czynnikami politycznymi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.