Newsy

Rosną potrzeby pożyczkowe Polaków. Trzech na czterech wnioskujących o pożyczkę jej nie otrzyma

2022-10-26  |  06:30
Mówi:Michał Herde, prezes warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów
Agnieszka Wachnicka, prezes zarządu, Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego
Piotr Badura, wiceprezes zarządu, CRIF w Polsce
  • MP4
  • Gdyby nowe regulacje dla kredytów konsumenckich obowiązywały w sierpniu 2022 roku, to aż trzech na czterech konsumentów, którym udzielono wówczas pożyczki, nie otrzymałoby finansowania. Po wejściu w życie tzw. ustawy antylichwiarskiej Polacy poszukujący pieniędzy zostaną wypchnięci z legalnego rynku do szarej strefy – alarmują autorzy raportu pt. „Dlaczego Polakom grozi wykluczenie finansowe” przygotowanego przez CRIF, Federację Konsumentów i Fundację Rozwoju Rynku Finansowego. To oznacza, że poza jakimkolwiek systemem ochrony konsumenckiej znalazłoby się 235 tys. miesięcznie i nawet 3 mln Polaków rocznie.

    Jak pokazuje badanie, w wyniku rosnącej inflacji i wojny w Ukrainie sytuacja finansowa ponad połowy polskich rodzin pogorszyła się w ciągu ostatniego roku, a aż 60 proc. przewiduje załamanie się domowego budżetu w ciągu kwartału. Najdotkliwiej odczuwamy wzrost opłat i rachunków – tak twierdzi czterech na pięciu respondentów. W związku z tą sytuacją co trzeci badany planuje wziąć pożyczkę na zaspokojenie bieżących wydatków. Z tej grupy co piąty Polak chce przeznaczyć pieniądze na zakup opału na zimę: węgla, gazu czy drewna.

    – Z przeprowadzonych przez nas badań, a także wpływających do nas skarg i rozmów, które prowadzimy z konsumentami, wiemy, że nastroje finansowe wśród Polaków są raczej pesymistyczne. Coraz więcej konsumentów sygnalizuje nam, że mają problemy ze spłatą bieżących zobowiązań i coraz mniejszą poduszkę finansową – mówi agencji Newseria Biznes Michał Herde, prezes warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów.

    Dla dużej części konsumentów, którzy szukają dodatkowego zastrzyku pieniędzy, dostęp do finansowania może być niedługo mocno utrudniony. Przepisy tzw. ustawy antylichwiarskiej, nad którą pracuje Senat, mogą sprawić, że zamiast z legalnych źródeł finansowania Polacy będą zmuszeni szukać pieniędzy w szarej strefie.

    – Pandemia, inflacja i wojna spowodowały, że wszyscy mamy obawy o to, czy niedługo wystarczy nam na zwykłe opłacenie rachunków – mówi Michał Herde. – Ci, którzy mają jeszcze oszczędności, w tym momencie z nich żyją, spłacają swoje zobowiązania i mają coraz mniejszą poduszkę finansową. Z drugiej strony Polacy starają się też pozyskiwać pieniądze na bieżące opłaty z różnych źródeł kredytowych czy pożyczkowych.

    Dziś 8 proc. badanych deklaruje chęć wzięcia pożyczki w celu utrzymania dotychczasowego poziomu życia, a co czwarty nie wyklucza podjęcia zobowiązania finansowego w razie potrzeby. Większość osób zamierza przeznaczyć to ewentualne zobowiązanie na sfinansowanie bieżących wydatków (35 proc.) i opłacenie rachunków (31 proc.), remont mieszkania (28 proc.) albo organizację zbliżających się świąt Bożego Narodzenia (26 proc.) bądź zakup opału na zimę (22 proc.).

    – Takie natychmiastowe potrzeby Polacy najchętniej finansują kartą kredytową. W drugiej kolejności to jest kredyt bądź pożyczka w banku, a później szukamy finansowania u rodziny lub znajomych. Tylko co 10. konsument zaciąga takie zobowiązanie w instytucjach pożyczkowych – mówi Agnieszka Wachnicka, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego, organizacji reprezentującej czołowe instytucje pożyczkowe w Polsce, która jest współautorem raportu pt. „Dlaczego Polakom grozi wykluczenie finansowe”.

    Ta ostatnia opcja, czyli pożyczka gotówkowa, wkrótce może być już niedostępna dla dużego grona konsumentów. Powodem jest tzw. ustawa antylichwiarska, czyli nowe przepisy dotyczące kredytu konsumenckiego udzielanego przez banki, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. Na początku października tego roku przyjął je Sejm, a obecnie są procedowane przez Senat.

    Najważniejszym założeniem tzw. ustawy antylichwiarskiej jest prawie trzykrotne obniżenie limitu kosztów pozaodsetkowych w kredytach konsumenckich z obecnych 55 do 20 proc. Nowa regulacja ma w założeniu działać prokonsumencko i chronić pożyczkobiorców poprzez obniżenie opłat. Jednak organizacje konsumenckie oraz organizacje branżowe oceniają, że efekty mogą być odwrotne do zamierzonych. Radykalne obniżenie limitu kosztów pozaodsetkowych – do poziomu znacznie niższego aniżeli próg opłacalności – spowoduje bowiem, że z rynku finansowego znikną oferty legalnie działających firm pożyczkowych. A ponieważ banki wprost deklarują, że nie będą zainteresowane obsługiwaniem Polaków poszukujących pożyczek, nawet ok. 3 mln konsumentów straci dostęp do jakiegokolwiek finansowania.

    – Procedowana ustawa mocno wpłynie na kształt rynku firm pożyczkowych. Mniejsze firmy będą musiały zaprzestać albo bardzo ograniczyć swoją działalność. Duże podmioty, które dzisiaj z powodzeniem finansują plany wielu Polaków, też będą musiały jakoś funkcjonować w tym nowym, bardzo trudnym reżimie – mówi Agnieszka Wachnicka. – Ustawa wprowadza również m.in. zakaz emisji obligacji, co de facto oznacza problem z pozyskiwaniem finansowania na akcję kredytową i podnosi jego koszty. Ustawa wprowadza też bardzo wysokie koszty nadzoru nad rynkiem pożyczkowym i  restrykcyjne obowiązki badania zdolności kredytowej. To również będzie wpływać na podwyższenie kosztów funkcjonowania firm pożyczkowych. Dlatego można się spodziewać, że bardzo duża część tych firm po prostu wyjdzie z rynku.

    Branża finansowa zwraca uwagę na fakt, że ustawodawca nie przedstawił żadnej oceny skutków wprowadzenia tej nowej regulacji ani analizy tego, jak wpłynie ona na rynek, poziom wykluczenia finansowego Polaków czy wzrost szarej strefy. Dlatego trzy instytucje – Federacja Konsumentów, CRIF oraz Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego – przedstawiły własne wyliczenia.

    – Przeprowadziliśmy badania ankietowe wśród 19 największych firm pożyczkowych w Polsce, dotyczące wpływu tych proponowanych ograniczeń kosztów pozaodsetkowych na akcję kredytową. Następnie te dane nałożyliśmy na całą naszą bazę, obejmującą ponad 7 mln weryfikacji dla ponad 900 tys. konsumentów w branżowym systemie wymiany danych w 2022 roku. Z tej analizy wynika, że po wejściu w życie ustawy antylichwiarskiej liczba klientów obsługiwanych przez instytucje pożyczkowe zmniejszy się o ok. 60 proc. w porównaniu z liczbą Polaków, którzy otrzymują pożyczki na obecnych warunkach – mówi Piotr Badura, wiceprezes zarządu CRIF w Polsce.

    Jak wskazuje, przy obecnie obowiązujących limitach pozaodsetkowych kosztów kredytu (maksymalnie 25 proc. kwoty kredytu i 30 proc. za każdy rok trwania umowy kredytowej przy jednoczesnym limicie łącznych kosztów na poziomie 100 proc. całkowitej kwoty kredytu) ok. 1/3 polskich konsumentów nie może liczyć na finansowanie. Jeśli nowe regulacje obowiązywałyby już w sierpniu tego roku, trzy czwarte wnioskujących o pożyczkę osób dostałoby decyzję odmowną.

    – Istnieje bardzo duże zagrożenie, że proponowane zmiany spowodują wtłoczenie tych konsumentów w szarą albo czarną strefę, a tam nikt nie przestrzega przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, który dobrze chroni dzisiaj konsumentów – uważa Michał Herde.

    – Część z nich stanie przed dylematem, co w tej sytuacji zrobić: czy rezygnować ze swoich planów i potrzeb, czy szukać go poza legalnym rynkiem, w prawdziwej lichwie – mówi  Agnieszka Wachnicka.

    Już raz – w trakcie kilkunastu miesięcy pandemii (od marca 2020 do końca czerwca 2021 roku) – obowiązywał drastycznie ścięty limit na koszty pozaodsetkowe, w kształcie niemal identycznym jak w procedowanej ustawie. I już wtedy spowodowało to dla rynku duże problemy.

    – Wtedy 25 proc. podmiotów zamknęło swój biznes. Jednak wtedy okres obowiązywania obniżonych kosztów był z góry określony. Teraz mówimy już o permanentnym obniżeniu limitów – mówi Piotr Badura. – Podejrzewam, że skala zamykania działalności będzie podobna. Z pewnością, podobnie jak w okresie pandemii, wiele podmiotów ograniczy swoją działalność, tzn. będą finansowały znacznie mniej pożyczek, na znacznie niższe kwoty.

    Projekt tzw. ustawy antylichwiarskiej od początku prac budzi duże kontrowersje. Eksperci zauważają, że przedstawiony w niej obraz rynku pożyczkowego jest nieaktualny i koncentruje się na patologiach, a całkowicie pomija funkcjonowanie legalnie działających instytucji pożyczkowych, które stosują się do wymogów ustawowych. 

    Z analizy Federacji Konsumentów wynika, że w ostatnich latach ich działalność mocno się sprofesjonalizowała. Można zauważyć cyfryzację rynku i reorientację na utrzymanie klienta bez stosowania agresywnego marketingu zadłużeniowego. Potwierdza to m.in. liczba skarg na instytucje pożyczkowe, składanych do Rzecznika Finansowego, która w 2021 roku spadła o 35 proc. w porównaniu do 2020 roku. Skarg związanych z oprocentowaniem i kosztami kredytu konsumenckiego było w ubiegłym roku pięciokrotnie mniej niż rok wcześniej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.