Mówi: | Arkadiusz Sekściński |
Funkcja: | Zastępca dyrektora |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej |
Rząd przygotowuje stanowisko w sprawie wiatraków. Zdecyduje, czy 3 km od domów to wystarczająca odległość
Firmy wiatrakowe wstrzymują inwestycje – czekają na ustawę o odnawialnych źródłach energii, a także na stanowisko rządu dotyczące lokalizacji elektrowni wiatrowych. Posłowie PiS-u domagają się, by były stawiane w odległości co najmniej 3 km od domów i lasów. Eksperci i inwestorzy sprzeciwiają się takim regulacjom mówiąc, że te obecnie funkcjonujące są wystarczające.
– Rząd przygotowuje stanowisko, które zostało wywołane Dezyderatem do Rady Ministrów sejmowej Komisji Gospodarki. Mówił o tym, że być może zasadne byłoby wprowadzenie nowych zasad lokalizacji turbin wiatrowych w Polsce. Rząd przygotował projekt stanowiska, w którym odnosi się do tej kwestii – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Arkadiusz Sekściński z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Parlamentarny zespół ds. energii wiatrowej bezpiecznej dla ludzi i środowiska (składający się wyłącznie z członków PiS-u) chce wprowadzenia minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od gospodarstw domowych i terenów leśnych. Dla tych o mocy przekraczającej 500 KW granica powinna wynosić co najmniej 3 km.
Wiatraki, wybudowane przed dniem wejścia w życie przygotowywanej przez PiS ustawy, będą musiały zostać dostosowane do wymogów nowych regulacji do 31 grudnia 2017 roku. Jak czytamy w projekcie, „pięcioletni termin podyktowany jest okolicznością, że inwestycja elektrowni wiatrowej zwraca się średnio właśnie po 5 latach”.
W rzeczywistości zwrot takiej inwestycji zależy m.in. od mocy zainstalowanej w elektrowni, siły wiatru, liczby godzin pracy siłowni. Przyjmuje się, że okres zwrotu inwestycji dla małych elektrowni (do 3 kW mocy) wynosi od 3 do 5 lat, natomiast dla większych (od 10 kW) – do 15 lat.
Przedstawiciele branży wiatrakowej nie chcą zmian w tym zakresie, ponieważ – ich zdaniem – obecnie funkcjonujące przepisy w racjonalny sposób regulują te kwestie.
– Lokalizacja turbin nie jest tworzona w sposób sztuczny, nie odsuwamy wiatraków na kilometr, półtora czy trzy w odgórnie ustalony sposób. Każdy projekt jest traktowany indywidualnie. Jedna turbina wiatrowa może znajdować się kilkaset metrów, inna kilometr, a gdzie indziej wystarczy 400 metrów od zabudowań – uważa Arkadiusz Sekściński.
To stanowisko wydaje się podzielać sam rząd. Newseria dotarła do przygotowywanego przez Radę Ministrów dokumentu odpowiadającego na Dezyderat Komisji Gospodarki. Rada Ministrów przypomina w nim, że wszelkie tego typu inwestycje – instalacje wykorzystujące siłę wiatru do produkcji energii (zarówno na lądzie, jak i na morzu) o mocy nie mniejszej niż 100 MW, wymagają przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Zwraca uwagę, że należy szczególnie dbać o to, na jakich glebach stawiane są wiatraki. Inwestycje te wiążą się bowiem z uzyskaniem decyzji na wyłączenie danych gruntów z użytkowania rolniczego.
Dokument przypomina o zobowiązaniach rządu dotyczących rozwoju energetyki odnawialnej, które zostały zawarte w Polityce Energetycznej Polski do 2030 roku oraz w Krajowym planie działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych. Zakłada on m.in. wybudowanie 6,6 GW mocy zainstalowanej do 2020 roku.
Biorąc to pod uwagę, rząd stoi na stanowisku, zgodnie z którym „należy zwiększyć zakres badań i monitoringu zdrowia mieszkańców terenów położonych w pobliżu elektrowni wiatrowych. Monitoring w tym zakresie powinien być przedmiotem badań naukowych”. A także, że: „konieczność wykonania oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ) przy budowie elektrowni wiatrowej, wydaje się być wystarczająca w zakresie oszacowania wpływu inwestycji na środowisko i zdrowie ludzi.”
W projekcie stanowiska zaznaczono również, że „ewentualna zmiana uregulowań prawnych dotycząca tzw. minimalnej odległości powinna być stosowana w bardziej kompleksowy sposób do wszystkich obiektów mogących potencjalnie wpływać na środowisko (jak np. inwestycje infrastruktury kolejowej i drogowej czy obiekty telekomunikacyjne)”.
Natomiast wśród samych ekspertów nie ma zgody, co do zasad lokalizowania farm wiatrowych. Według Polskiej Akademii Nauk minimalna odległość, w jakiej powinno stawiać się wiatraki to 500 m. Natomiast badacze z Instytutu Energetyki Odnawialnej twierdzą, że zamiast ograniczania terenów pod takie inwestycje, trzeba wyznaczyć specjalne strefy, gdzie będą mogły powstawać elektrownie.
– Odgórnie narzucone odległości, niezależnie od tego, czy będzie to 500 metrów, czy 2 tysiące metrów, po prostu się nie sprawdzają – mówiła niedawno Agencji Informacyjnej Newseria Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Zdaniem ekspertki, najbardziej optymalne jest traktowanie każdej tego typu inwestycji indywidualnie i wydawanie za każdym razem oceny oddziaływania na środowisko. To gwarantuje np. bezpieczny poziom hałasu dla poszczególnych zabudowań.
Zgodnie z obecnymi regulacjami, elektrownie wiatrowe muszą spełniać ściśle określone normy hałasu – nie mogą emitować więcej niż 45 dB w dzień i 40 dB w nocy.
Stanowisko Rady Ministrów jest już po konsultacjach międzyresortowych, ale nie zostało jeszcze przyjęte.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-15: Energia słoneczna wyprzedziła węgiel jako źródło energii w UE. Tempo dalszego rozwoju zależy od inwestycji w system i sieć
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Branża materiałów budowlanych ostrzega przed rosnącym importem ze Wschodu. Rząd zapowiada działania w tym kierunku
Polscy przedstawiciele branży materiałów budowlanych są zaniepokojeni skalą importu wyrobów spoza Unii Europejskiej. Postępujące uzależnienie europejskiego rynku od dostaw z krajów o niższych standardach środowiskowych, pracowniczych i jakościowych skutkuje nie tylko osłabieniem jego konkurencyjności, spadkiem krajowej produkcji i redukcją miejsc pracy, ale również ucieczką emisji CO2. Branża apeluje więc o wprowadzenie zmian w zakresie handlu, w tym o wyrównanie stawek celnych na materiały budowlane. Rząd zapowiada podjęcie działań, które będą wspierać krajową branżę.
Ochrona środowiska
Rusza ważna inwestycja w Ustce. Nowa baza będzie zapleczem serwisowym dla morskich farm wiatrowych [AUDIO]

Wystartowały prace przy budowie bazy operacyjno-serwisowej w Ustce. Inwestycja będzie zapleczem dla obsługi morskiej farmy wiatrowej, którą PGE buduje na Bałtyku wraz z duńską firmą Ørsted. Uruchomienie Baltica 2 zaplanowane jest na 2027 rok. Baza ma także potencjał, by obsługiwać kolejne projekty morskie PGE. Będzie mieć znaczenie nie tylko dla rozwoju offshore w Polsce, lecz także dla samego regionu.
Handel
Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy

Zdaniem przedstawicieli Polskiej Federacji Producentów Żywności Polska nie jest jeszcze przygotowana na wprowadzenie systemu kaucyjnego 1 października br. Za główny powód opóźnień podają brak licencji, które mogą powodować potężne straty finansowe. Eksperci wskazują, że system może ruszyć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co spowoduje chaos zarówno wśród konsumentów, jak i w handlu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.