Newsy

Stan zagrożenia epidemicznego zbliża się do końca. Firmy będą musiały nadrobić obowiązki dotyczące medycyny pracy

2023-04-17  |  06:25
Mówi:Marcin Rybarczyk
Funkcja:zastępca dyrektora w Departamencie Ubezpieczeń Zdrowotnych
Firma:Compensa TU SA Vienna Insurance Group
  • MP4
  • Stan zagrożenia epidemicznego ma potrwać w Polsce do końca kwietnia br. Jeżeli po tym terminie zostanie zniesiony, będzie to oznaczało, że firmy, które zdecydowały się skorzystać z możliwości zawieszenia obowiązku wykonywania badań okresowych wśród pracowników, będą musiały nadrobić je w ciągu maksymalnie pół roku. – Wpłynie to na obciążenie placówek medycznych, problemy z dostępnością, a zapewne także cenę badań – ocenia Marcin Rybarczyk z Compensy. Jak wskazuje, aby uniknąć problemów, firmy mogą nadrobić obowiązki wynikające z medycyny pracy w ramach wdrożonego programu prywatnej opieki medycznej, który w wielu przedsiębiorstwach jest już standardem. 

    – Temat koronawirusa już dawno zszedł z pierwszych stron gazet, ale musimy pamiętać, że cały czas mamy stan zagrożenia epidemicznego. Szczególne przepisy uchwalone na tę okoliczność dają pracodawcom m.in. możliwość zawieszenia wykonywania badań medycyny pracy. Patrząc na nasze doświadczenia, w ciągu ostatnich 12 miesięcy znacznie wzrosła liczba firm, w których ponad 40 proc. pracowników ma zawieszone wykonywanie badań okresowych – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Rybarczyk, zastępca dyrektora w Departamencie Ubezpieczeń Zdrowotnych Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

    Obowiązek wykonywania badań okresowych został zawieszony po wybuchu pandemii, na mocy ustawy z 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 i innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Pracodawcy, którzy zdecydowali się skorzystać z tego rozwiązania, będą musieli nadrobić zaległości w ciągu 180 dni po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami został on wydłużony do 31 kwietnia 2023 roku. Resort już pod koniec ubiegłego roku zaczął prace nad zmianą ustawy dotyczącej COVID-19, której celem jest m.in. przywrócenie obowiązku realizacji badań lekarskich pracowników.

    Wpłynie to na obciążenie placówek medycznych, problemy z dostępnością i zapewne także cenę badań. Dlatego warto powierzyć organizację badań z zakresu medycyny pracy dostawcy ubezpieczeniowemu w ramach wdrażanego już w firmie programu prywatnej opieki medycznej, bo pozwoli to przejść przez te problemy bardziej efektywnie i płynnie – mówi ekspert Compensy.

    Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń na koniec 2022 roku prywatną opieką medyczną było objętych już 4,23 mln Polaków, czyli średnio co czwarta pracująca osoba, a w ciągu ostatniego roku nastąpił ponad 9-proc. wzrost liczby takich polis. Są one jednym z najczęstszych i najpopularniejszych benefitów pozapłacowych, nie tylko zresztą w korporacjach i dużych firmach, ale również w mniejszych przedsiębiorstwach. Firmy traktują go jako inwestycję w zdrowie pracowników, która także pomaga im wypełnić obowiązki wynikające z przepisów medycyny pracy.

    Do podstawowych obowiązków pracodawcy należy zapewnienie pracownikowi dostępu do profilaktyki zdrowotnej, nie może się to ograniczać wyłącznie do wysłania go na badania wstępne, okresowe bądź kontrolne. Dlatego właśnie warto wdrożyć w firmie kompleksowy program prywatnej opieki medycznej, gdzie oprócz medycyny pracy dostawca takich usług zapewnia pracownikom dostęp do konsultacji lekarskich i badań. Można je ubrać w program profilaktyczny, w profilaktykę nowotworową, kardiologiczną, profilaktykę wad wzroku czy urazów kostno-stawowych. W ten sposób promujemy działania profilaktyczne i zachęcamy pracowników do tego, żeby wykonali badania – mówi Marcin Rybarczyk.

    Obsługę medycyny pracy w coraz większym stopniu usprawniają rozwiązania telemedyczne. 

    – W ramach prywatnej opieki medycznej dostępne są narzędzia informatyczne wspomagające ten proces, np. aplikacja, dzięki której możemy wystawić skierowanie na badania medycyny pracy, która przypomni o wygasającym terminie badań czy podpowie, na jakim etapie jest pracownik, jeśli chodzi o wizytę u lekarza orzecznika. Dodatkowo możemy np. wysłać pracowników biurowych na badania, a potem konsultację z lekarzem orzecznikiem odbyć właśnie w ramach konsultacji telemedycznej, dzięki czemu oszczędzamy ich czas, nie odrywamy od pracy i możemy realizować świadczenia z zakresu medycyny pracy bardziej efektywnie – mówi ekspert Compensy.

    Jak podkreśla, w Polsce przepisy dotyczące medycyny pracy zostały uchwalone w latach 60. i nie do końca odpowiadają obecnym realiom. Tymczasem mogłaby ona odgrywać istotną rolę w systemie ochrony zdrowia.

    – Pracodawca może w ten sposób pełnić bardzo ważną funkcję społeczną, ponieważ dzięki badaniom profilaktycznym można wcześniej wykryć choroby przewlekłe czy nowotworowe. Przykładem może być nowotwór wątroby, który na ogół nie daje żadnych objawów i trudno go zdiagnozować. Natomiast w ramach programu prywatnej opieki medycznej możemy wykonać proste badanie na wirusowe zapalenie wątroby, które jest jedną z głównych przyczyn zachorowania na nowotwór złośliwy – mówi Marcin Rybarczyk. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.