Newsy

Coraz bliżej rewolucji w systemie emerytalnym. Od 2018 roku firmy będą musiały się włączyć w system emerytalny na nowych zasadach

2017-06-26  |  06:55

Planowana w najbliższych miesiącach reforma emerytalna może spowodować, że wielu pracodawców zdecyduje się utworzyć pracownicze programy emerytalne na starych zasadach. Na zarejestrowanie PPE w Komisji Nadzoru Finansowego zostało tylko kilka miesięcy. Najprawdopodobniej już od nowego roku każda firma będzie musiała się włączyć w III filar. Obecnie obowiązek odprowadzania składek spoczywa na pracodawcy, ale środkami zgromadzonymi w PPE powinni się zainteresować również pracownicy. Zwłaszcza przy zmianie miejsca zatrudnienia.

– Kiedy zmieniamy pracodawcę, środki zgromadzone na dotychczasowym PPE nie przechodzą automatycznie razem z nami. Warto się zainteresować i dokonać tzw. wypłaty transferowej. Możemy przenieść nasze oszczędności do nowego miejsca pracy, jeżeli nowy pracodawca umożliwia taką sytuację, lub skorzystać z indywidualnego konta emerytalnego (IKE) i tam przenieść swoje oszczędności. Możemy to zrobić bez względu na to, kiedy zakończyliśmy współpracę z poprzednim pracodawcą – zaznacza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Drybała, ekspert ds. kluczowych klientów w Union Investment TFI.

Pracownicze programy emerytalne (PPE) stanowią część dobrowolnego III filaru emerytalnego. Tworzą je pracodawcy, którzy finansują składkę podstawową. Wraz ze składką dodatkową zadeklarowaną przez pracownika środki trafiają do wybranej instytucji finansowej, która zarządza nimi do czasu wypłaty (może to być np. fundusz inwestycyjny, zakład ubezpieczeń albo specjalnie utworzony pracowniczy fundusz emerytalny).

Ta forma grupowego oszczędzania na emeryturę nie odbija się na kieszeni pracowników. Jest też korzystna dla firmy, która sama ustala wysokość składki podstawowej (procentową lub kwotową) i może ją wliczyć do kosztów uzyskania przychodu. Dlatego duża część przedsiębiorstw traktuje PPE jako formę podwyżki albo dodatkowy benefit.

Odprowadzanie całości składek na PPE jest obowiązkiem spoczywającym na pracodawcy. Przy zmianie miejsca zatrudnienia pracownik może łatwo zapomnieć o zgromadzonych tam środkach. Co istotne, po zakończeniu pracy w danej firmie, choć składki wciąż pracują, to nie trafiają tam nowe środki. Jeśli pracownik zapomni o przeniesieniu oszczędności, zgodnie z ustawą odzyska pieniądze dopiero w momencie, w którym ukończy 70 lat. Wpłyną one na konto podane w momencie przystąpienia do programu.

Oszczędności można również automatycznie odzyskać w momencie likwidacji PPE przez pracodawcę. Dla pracownika nie jest to jednak korzystne rozwiązanie.

– Dużo się wówczas traci. Naliczany jest 19-procentowy podatek od zysków kapitałowych, a dodatkowo należy zwrócić na rachunek ZUS-u 30 proc. składek podstawowych. Warto więc wcześniej się tym zainteresować i podjąć decyzję o przeniesieniu naszych oszczędności do innego PPE lub na IKE – przekonuje Grzegorz Drybała.

Ekspert Union Investment TFI wskazuje też, że można przy tym skorzystać z pomocy specjalistów, którzy pomogą odzyskać zgromadzone w PPE środki.

Jak wynika z ostatnich raportów KNF, obecnie prowadzonych jest około 1040 programów, w których oszczędza około 400 tys. pracowników. Pracodawcy mogą zakładać je od 1999 roku. Według Ministerstwa Rozwoju w ciągu 18 lat funkcjonowania aktywa zgromadzone w PPE sięgnęły ponad 13 mld zł. Chociaż to znacznie więcej niż na IKE i IKZE łącznie (ok. 7 mld zł), pracownicze plany emerytalne nie są powszechnym produktem.

– Z benefitem w postaci pracowniczych programów emerytalnych można się zazwyczaj spotkać w większych firmach, ale nie jest to regułą. Biorąc pod uwagę nasz rynek pracy, widzimy, że wciąż stosunkowo niewielu pracodawców umożliwia swoim pracownikom oszczędzanie na dodatkową emeryturę w formie PPE – ocenia Grzegorz Drybała z Union Investment TFI.

Zachętą dla Polaków do długoterminowego oszczędzania i odciążenia systemu emerytalnego ma być opracowany przez resort wicepremiera Mateusza Morawieckiego Program Budowy Kapitału (to jeden z filarów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju). W lutym dokument został przyjęty przez rząd. Część jego zapisów, która dotyczy tworzenia programów emerytalnych przez pracodawców, wejdzie w życie w 2018 roku.

Z zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju wynika, że obok PPE w systemie emerytalnym będą funkcjonować pracownicze plany kapitałowe (PPK). Do ich utworzenia będą zobowiązane wszystkie przedsiębiorstwa, docelowo nawet kilkuosobowe. Z kolei pracownicy będą przypisywani do planów kapitałowych automatycznie. Szczegółowy projekt ustawy dotyczący nowych planów kapitałowych ma się pojawić w czerwcu. 

Nowych PPK nie będą musiały zakładać firmy, które prowadzą już PPE. To oznacza, że przedsiębiorcom zostało już tylko kilka miesięcy na zarejestrowanie pracowniczego programu emerytalnego na starych zasadach (proces rejestracji w wykazie KNF trwa nawet kilka miesięcy). Obecnie firma może założyć PPE w dowolnie wybranej instytucji finansowej. Po zmianach pieniędzmi na dodatkowe emerytury przez pierwsze dwa lata ma zarządzać państwowy fundusz. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.