Mówi: | Wiesława Borczyk |
Funkcja: | Prezes Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Uniwersytetów Trzeciego Wieku |
Kilkadziesiąt milionów złotych na aktywizację seniorów. Zostało kilka dni na złożenie ofert
Jeszcze przez tydzień można składać oferty w konkursie na projekty aktywizujące seniorów. Program na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych zakłada, że w ciągu dwóch lat rząd przeznaczy na dofinansowanie takich projektów około 60 mln zł. – Do tej pory organizacje seniorskie, jak Uniwersytety Trzeciego Wieku (UTW), nie miały dofinansowania ze środków publicznych. Po raz pierwszy rząd zrobił taki program – mówi Wiesława Borczyk, szefowa Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń UTW.
Program został opracowany przez resort pracy i polityki społecznej wraz ze środowiskiem seniorów. Jego głównym celem jest zwiększenie zaangażowania osób starszych w życie społeczne.
– Chodzi o utrzymanie jak najdłużej aktywności osób starszych, stworzenie im możliwości, nie tylko edukacji, ale również powrotu na rynek pracy, nauczenia się nowych umiejętności, rozwinięcia usług wolontarialnych. Otworzyła się nowa przestrzeń publiczna, którą bardzo pozytywnie odbieramy, bo do tej pory ani rząd, ani parlament tymi rzeczami się nie zajmowali – podkreśla Wiesława Borczyk z Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Uniwersytetów Trzeciego Wieku w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Rządowy program to element obchodów Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Jest skierowany nie tylko do organizacji pozarządowych, które działają na rzecz osób starszych, ale również dla tych organizacji, które wykażą się pomysłami na integrację pokolenia starszych i młodych. Dofinansowanie w tym roku jest na poziomie 20 milionów złotych. W przyszłym będzie można zagospodarować 40 milionów złotych.
– To jest program na rzecz aktywizacji osób starszych. Mogą w nim brać udział inne organizacje, nie tylko Uniwersytety Trzeciego Wieku, które w swoich programach pokazują działania wspomagające środowiska lokalne. Szczególnie ważną rolę i wysokie oceny będą miały elementy integrujące pokolenia – tłumaczy prezes Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń UTW.
Jak podkreśla, program dopuszcza również możliwość partnerskiego zgłaszania projektów.
– Cała rzecz polega na tym, żeby w środowisku lokalnym organizacje się spotkały i ustaliły, jakie działania są potrzebne. Jeśli zabudżetują sensowne kwoty, to są szanse na to, by taki rodzaj wsparcia z ministerstwa był przekazany na dół, do środowisk lokalnych – mówi Wiesława Borczyk.
Oferty mogą dotyczyć jednego z czterech priorytetów: edukacji osób starszych, aktywności promującej integrację wewnątrz- i międzypokoleniową, partycypację społeczną osób starszych i usługi społeczne dla osób starszych. Wartość każdego dofinansowania to od 20 tys. do 200 tys. zł.
Do tej pory organizacje takie, jak Uniwersytety Trzeciego Wieku, nie miały możliwości dofinansowania z budżetu państwa. Zajęcia dla osób starszych zwykle były finansowane tylko ze składek samych zainteresowanych. Jednak – jak podkreśla prezes federacji – nie wszystkie osoby starsze mogą sobie na taki wydatek pozwolić. Tym bardziej cieszy rządowa inicjatywa, która pozwoli m.in. na zwiększenie oferty edukacyjnej dla seniorów.
– Jest coraz więcej ludzi starszych, którzy przychodzą na zajęcia. Nie chcą mieć tylko samych wykładów, ale również warsztaty, chcą się uczyć obsługi komputerów, języków obcych, chodzić na basen, na nordic walking. Chcą mieć warsztaty zdrowia, bo wolą takie zajęcia profilaktyczne niż później chodzenie po lekarzach i siedzenie w kolejkach w przychodniach – tłumaczy Wiesława Borczyk.
W Polsce funkcjonuje ponad 400 Uniwersytetów Trzeciego Wieku, które mają już ponad 100 tysięcy słuchaczy.
– Są to takie obywatelskie inicjatywy, które zrzeszają osoby starsze, osoby będące już na emeryturze, ale wciąż bardzo aktywne, które chcą angażować się w życie publiczne, społeczne, chcą się uczyć nowych rzeczy, nowych technologii. To jest ta grupa seniorów, która ma szansę nawiązać bardzo dobre relacje również z młodym pokoleniem – podkreśla Wiesława Borczyk.
Dodaje, że aktywizacja seniorów jest szczególnie ważna ze względu na demografię. Po pierwsze, średnia długość życia wciąż rośnie. W porównaniu do 2000 roku Polacy żyją o ponad dwa lata dłużej. Główny Urząd Statystyczny prognozuje, że do 2035 roku przeciętne trwanie życia wzrośnie o 8 lat dla mężczyzn i około 3 lat dla kobiet. Dlatego coraz częściej osoby starsze chcą dłużej pozostawać aktywne, a tym samym zdrowe i samodzielne.
Drugi powód to starzejące się społeczeństwo. Z danych GUS wynika, że w ciągu 23 lat liczba osób w wieku poprodukcyjnym (60+) wzrośnie o ponad 3 miliony. Udział tej grupy w całej populacji zwiększy się z 17 proc. w 2010 roku do 27 proc. w 2035 roku.
Rządowy program, oprócz wsparcia finansowego konkretnych projektów, zakłada również opracowanie założeń długofalowej polityki senioralnej. W MPiPS ma nawet powstać taki departament.
Czytaj także
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-21: Spada liczba osób szczepiących się przeciw grypie. W tym sezonie infekcyjnym szczepionkę przyjęło 5,5 proc. Polaków
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-20: Michel Moran: W „MasterChef Nastolatki” mamy ambitnych i utalentowanych uczestników. Oni mają nowocześniejsze pomysły niż ja
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-02-16: Polacy lubią leczyć się sami. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić ok. 41 mln wizyt u lekarzy rodzinnych rocznie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.