Newsy

Niedobór informatyków będzie odczuwalny jeszcze przez kilka lat. Rozwiązaniem mogą być kursy programistyczne dla pracowników innych działów

2017-09-27  |  06:45

Co roku mury szkół wyższych opuszcza kilkanaście tysięcy świeżo upieczonych informatyków. Jednak jak szacują eksperci już w tej chwili na rynku brakuje co najmniej 50 tys. rąk do pracy w zawodzie programisty. Remedium na tę sytuację mogą być kursy programistyczne dla pracowników innych działów w firmach.

– Rynek pracy dla programistów jest obecnie bardzo chłonny. Zapotrzebowanie zdecydowanie przewyższa liczbę absolwentów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Kosedowski, ‎szef marketingu w szkole programowania online Kodilla. – Ministerstwo Cyfryzacji szacuje, że jest zapotrzebowanie na 50 tys. programistów ponad tych, którzy już są zatrudnieni. Jednocześnie co roku uczelnie informatyczne kończy około 13 tys. absolwentów, z tym że nie każdy z nich pójdzie do pracy i nie każdy pójdzie do pracy w Polsce, bo wielu z nich wyjedzie.

W 2006 roku na kierunkach informatycznych studiowało w Polsce ponad 100 tys. młodych ludzi. Obecnie ich liczba nieznacznie przekracza 75 tys. Liczba studentów topnieje, mimo iż są to kierunki, po których nie trzeba się obawiać braku pracy. W perspektywie kilku lat można liczyć na wyższe niż w innych branżach zarobki, praca nie jest ograniczona geograficznie, a do tego prestiżowa. Problem leży jednak gdzie indziej.

– Głównym problemem, przez który jest tak mało absolwentów, jest wielki niż demograficzny. W ciągu ostatnich kilku lat o 40 proc. spadła liczba osób w wieku studenckim – tłumaczy Kosedowski. – Warto też zauważyć, że coraz większy odsetek osób kończy studia informatyczne, jeszcze kilka lat temu było to około 2 proc. 23-latków, obecnie to ponad 3 proc. Również więcej osób kończy te studia w stosunku do tych, które zaczęły.

Liczba urodzeń w XXI wieku w Polsce to między 350 a nieco ponad 400 tys. rocznie. W rekordowym roku 1983 urodziło się ponad 700 tys. dzieci. Aż do 2003 roku przychodziło na świat coraz mniej dzieci, co oznacza, że liczba studentów prawdopodobnie będzie spadać co najmniej do 2022 roku.

Z prognoz Kodilla wynika, że do 2020 roku na kierunkach informatycznych frekwencja zmniejszy się o kolejne 15 tys. osób – czyli o jedną piątą.

– Pracodawcy z branży IT próbują radzić sobie na różne sposoby – mówi szef marketingu w szkole Kodilla. – Przede wszystkim szukają nowych programistów nie wśród absolwentów uczelni, ale na przykład wśród osób kończących szkolenia programistyczne, takie jak na przykład w Kodilli. Sami również organizują różnego typu akademie, kursy przygotowawcze dla nowych pracowników albo przekwalifikowują pracowników innych działów, np. marketingowców czy osoby zajmujące się księgowością.

Jak dodaje, rocznie kursy programistyczne kończy około 3 tys. osób, czyli niemal jedna czwarta liczby absolwentów studiów na tych kierunkach. W sytuacji braku młodych ludzi kursy te często kończą osoby bardziej dojrzałe, dysponujące już za to doświadczeniem zawodowym w swojej branży i umiejętnością współdziałania z innymi pracownikami.

– Dużo nowych pracowników jest po 40 roku życia. Są również osoby po 50 roku życia, natomiast jest to margines, chociaż z drugiej strony często takie osoby pracują jako analitycy, project managerowie czy kierownicy. Są to stanowiska lepiej płatne. Po prostu te osoby wykorzystują swoje wcześniejsze doświadczenie i dodatkowo uzupełnioną wiedzę informatyczną – wyjaśnia Kosedowski.

Jego zdaniem programistom wyspecjalizowanym w języku Java nie grozi bezrobocie w przewidywalnym czasie, choć coraz większą popularność zdobywa zupełnie z nim niezwiązany poza podobieństwem nazwy język JavaScript. Znawcy któregokolwiek z nich mogą liczyć na zatrudnienie.

– Programiści znający Javę poszukiwani są przede wszystkim w dużych miastach: w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, polskich zagłębiach informatycznych. Podobnie wygląda to w naszym rejonie i w całej Europie oraz na świecie. W dużych miastach programuje się w Javie, w mniejszych miastach, gdzie działają raczej mniejsze firmy, bardzo popularny jest język JavaScript – informuje Marcin Kosedowski.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

D. Joński: Nie wiemy, co zrobi Rosja za dwa–trzy lata. Według duńskiego wywiadu może zaatakować kraje nadbałtyckie i musimy być na to gotowi

Zdecydowana większość krajów unijnych wskazuje na potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych Europy w obliczu coraz bardziej złożonego geopolitycznego tła. Wywiady zachodnich państw wskazują, że Rosja może rozpocząć konfrontację z NATO jeszcze przed 2030 rokiem. Biała księga w sprawie obronności europejskiej „Gotowość 2030” zakłada m.in. ochronę granic lądowych, powietrznych i morskich UE, a sztandarowym projektem ma być Tarcza Wschód. – W budzeniu Europy duże zasługi ma polska prezydencja – ocenia europoseł Dariusz Joński.

Transport

Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.

Infrastruktura

W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów

Pogodzenie interesów konserwatorów, projektantów, inwestorów, rzeczoznawców i służby ochrony pożarowej stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie ochrony przeciwpożarowej obiektów konserwatorskich. Pożary zabytków takich jak m.in. katedra Notre-Dame w Paryżu przyczyniają się do wprowadzania nowatorskich rozwiązań technicznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W Polsce obowiązuje już konieczność instalacji systemów detekcji. Inwestorzy często jednak rezygnują z realizacji projektów dotyczących obiektów zabytkowych z uwagi na zmieniające się i coraz bardziej restrykcyjne przepisy czy też względy ekonomiczne.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.