Newsy

W. Kosiniak-Kamysz: System emerytalny wymaga zmian. Priorytetem jest oskładkowanie umów-zleceń i promocja umów o pracę

2014-09-05  |  06:50

Sejm pracuje nad ustawą, która ma zapobiec niepłaceniu przez pracodawców składek z umów-zleceń. W planach rządu jest także zwiększenie udziału umów o pracę, m.in. przez zmiany w prawie zamówień publicznych. Po ograniczeniu roli OFE rząd szuka dodatkowych wpływów do państwowego systemu emerytalnego, który w 2015 r. zanotuje deficyt w wysokości od 61 mld zł do blisko 75 mld zł.

System emerytalny to organizm, który wymaga ciągłych zmian, ciągle ewoluuje. Na pewno gwarancja państwa jest rzeczą podstawową w funkcjonowaniu systemu emerytalnego. Gwarancja minimalnej emerytury, dożywotności jej wypłacania, waloryzacje emerytury i rent – to są fundamenty, które pozostaną niezmienne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

Zmiany w OFE to nie jedyne ważne zmiany w systemie emerytalnym, jakie miały miejsce w ostatnim czasie i będą miały pod rządami koalicji PO-PSL. Pod koniec sierpnia premier Donald Tusk zapowiedział m.in. zwiększenie waloryzacji najniższych rent i emerytur w 2015 r. Minimalna podwyżka miałaby wynieść 36 zł i – według Tuska – byłoby to rozwiązanie zgodne z Konstytucją.

Według ministra pracy i polityki społecznej konieczność ciągłego reformowania systemu ubezpieczeń emerytalnych jest efektem postępujących zmian demograficznych oraz przemian na rynku pracy. Obecnie rząd pracuje nad oskładkowaniem tzw. zbiegu umów-zleceń (w przypadku kilku umów-zleceń dla jednego pracownika składka jest odprowadzana tylko od jednej, zwykle z najniższym wynagrodzeniem) oraz wynagrodzenia członków rad nadzorczych. W planach Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej jest również promowanie umów o pracę m.in. poprzez regulacje dotyczące zamówień publicznych.

Te rozwiązania mają zmniejszyć deficyt w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który w 2015 r. może sięgnąć od 61,58 mld zł do 74,92 mld zł – wynika z prognozy ZUS z 2013 r. Niedobór w FUS wymagałby zatem wsparcia ze strony budżetu państwa w wysokości 3,3–4,2 proc. PKB.

Od 1999 roku sytuacja jest stabilna, czyli cały czas zbierane składki pokrywają ponad 60 proc. Pozostałe ponad 30 proc. jest uzupełniane z dotacji. To wynika z wielkości składek i wielkości płaconych świadczeń. Prognozuje się, że tak sytuacja będzie istniała przez najbliższe 50 lat. Stała dopłata z budżetu wynika z tego, że wiele osób żyje dłużej – ocenia Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS.

Wydłużenie średniego okresu życia Polek i Polaków to jeden z sukcesów 25 lat okresu transformacji, choć wymaga to wyższych wydatków na zabezpieczenie emerytalne – podkreśla Derdziuk. Jego zdaniem potrzebne jest dalsze wzmacnianie społecznego zaufania do państwowego systemu emerytalnego, gdyż może to ograniczyć zjawisko unikania płacenia składek ZUS.

Gdybyśmy podnieśli składki, to jeszcze więcej osób przeszłoby na umowy-zlecenia albo wykorzystywałoby różne inne konstrukcje prawne, które nie zawsze skutecznie pozwalają ograniczyć możliwość płacenia składek – podkreśla prezes ZUS. – System emerytalny ma wymiar zbiorowy, czyli  pracujący płacą składki i utrzymują tych, którzy korzystają ze świadczeń. Musimy jeszcze zbudować zaufanie, że system emerytur i zabezpieczania społecznego są częścią sytemu finansowego państwa, które gwarantuje właśnie przez wypłatę świadczeń i dotacje niezakłócone od 80 lat bezpieczeństwo socjalne naszych obywateli – podsumowuje.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

Media i PR

M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

Firma

Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.