Mówi: | Paweł Wideł |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Związek Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych |
Produkcja w branży motoryzacyjnej będzie stawać się bardziej lokalna. To szansa dla Polski
Branża motoryzacyjna powoli odradza się po kryzysie związanym z lockdownem. Notowane wiosną ponad 70-proc. spadki w produkcji samochodów to w dużej mierze konsekwencja przerwania globalnych łańcuchów dostaw. – W tej chwili wracają one do normalnego stanu i, co ciekawe, rozpoczyna się dyskusja na temat ich skrócenia – mówi Paweł Wideł, prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych. To może skłonić europejskich producentów do szukania bliżej nowych lokalizacji i dostawców, co oznacza szansę na przyciągnięcie nowych inwestycji do Polski.
– W przypadku sektora motoryzacyjnego podstawą działalności jest zapewnienie łańcucha dostaw. Ta branża funkcjonuje w skali globalnej, w związku z czym części do produkcji samochodów są dostarczane z jednego końca świata na drugi: z Chin do Europy, z Europy do Stanów, z Meksyku do Kanady. Na początku pandemii, kiedy niespodziewanie granice państw zostały zamknięte, zakłady produkcyjne przestały produkować, a klienci przestali kupować samochody, cały sektor motoryzacyjny po prostu się zamroził. Obecnie toczy się dyskusja na temat skrócenia łańcuchów dostaw, aby części były produkowane bliżej fabryk samochodów – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Wideł.
W Europie działa blisko 300 zakładów, w których montowane są samochody i produkowane są silniki. W Polsce znajduje się 16 fabryk, w których montowane są samochody osobowe i dostawcze, ciężarówki i autobusy – wynika z najnowszego „Raportu branży motoryzacyjnej” PZPM i KPMG. Zdaniem eksperta nasz kraj jest dobrą lokalizacją dla nowych inwestycji w branży motoryzacyjnej. Decyduje o tym wiele czynników: dobrze radząca sobie ze spowolnieniem gospodarka, wykwalifikowane kadry oraz bliskość kluczowych rynków zbytu, np. Niemiec i Francji.
– Nie wiadomo, jaka będzie przyszłość sektora motoryzacyjnego, bo zarówno pandemia, jak i kryzys nią wywołany bardzo mocno dały mu się we znaki. Z drugiej strony borykamy się z wielkimi wyzwaniami związanymi m.in. z regulacjami dotyczącymi emisji spalin i ochrony środowiska. To może okazać się zabójcze dla części sektora motoryzacyjnego. Mówiąc krótko, branża musi się przygotować na walkę o byt, którą przetrwają tylko najsilniejsze firmy – przewiduje prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych. – Zobaczymy, gdzie one będą inwestowały, ale ja jestem optymistą pod tym względem.
Jak wynika z prognoz przytaczanych w „Raporcie branży motoryzacyjnej”, w tym roku sprzedaż aut osobowych skurczy się o 25 proc., czyli nabywców znajdzie ok. 9,6 mln aut, o 3 mln mniej niż w 2019 roku. Ta sytuacja bezpośrednio przekłada się na wyniki finansowe producentów motoryzacyjnych. Wielu z nich spodziewa się strat, a na to nakładają się również kosztowne zmiany związane z przechodzeniem na nowe technologie alternatywnych napędów.
W pierwszych dwóch miesiącach 2020 roku liczba rejestracji nowych samochodów osobowych w Polsce spadła o ponad 13 proc. W kwietniu spadek ten sięgnął 67,1 proc. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, we wrześniu pierwszy raz od początku roku miesięczne rejestracje były wyższe (wzrost o 9,4 proc., czyli o 3,7 tys. szt.) w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku. W grupie samochodów osobowych we wrześniu zarejestrowano 38 147 sztuk, czyli więcej o ponad 2,8 tys. (8 proc.) niż rok wcześniej i więcej o 3,4 tys. (9,9 proc.) niż w sierpniu. Z kolei w grupie samochodów dostawczych do 3,5 t przybyło o ponad 5 tys. nowo zarejestrowanych pojazdów, czyli o 21,8 proc. rok do roku. Od stycznia do września spadek sprzedaży wyniósł 27,4 proc. w ujęciu rocznym.
– Na polskim rynku bardzo szybko wróciło zainteresowanie samochodami używanymi, ale wiąże się to m.in. z siłą nabywczą, jaką dysponują Polacy. Przypuszczam, że w dobie koronawirusa ludzie obawiają się transportu publicznego, a samochód prywatny jest dobrą alternatywą. Szczególnie że używane auta sprowadzane do Polski może nie są najnowsze, ale nie są też zbyt drogie. Możliwe, że cierpi na tym środowisko naturalne, może też i bezpieczeństwo ruchu drogowego, ale z drugiej strony daje to społeczeństwu jakąś mobilność – zauważa Paweł Wideł.
W segmencie nowych samochodów takiego odbicia nie było widać. Jak podkreśla ekspert, ciekawe jest to, że sprzedaż w segmencie premium, czyli najdroższych samochodów, jest bardzo dobra, a nawet lepsza niż w ubiegłym roku.
– Samochody dostawcze sprzedają się bardzo dobrze, co może mieć związek z rozwojem e-commerce’u – mówi prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych. – Z kolei segment samochodów osobowych, dla przeciętnego Kowalskiego, jeszcze nie wrócił do poziomu z zeszłego roku.
Z „Raportu branży motoryzacyjnej 2020/2021” wynika, że 2019 rok zakończył się w Polsce rekordową liczbą rejestracji nowych samochodów osobowych, przy umiarkowanym, blisko 5-proc. wzroście. Prawie 60 proc. kadry zarządzającej w branży motoryzacyjnej ocenia, że powrót do sytuacji sprzedażowej sprzed pandemii zajmie co najmniej dwa lata, a 6 proc. uważa, że to nie nastąpi w ogóle.
W przyszłym roku szybciej będzie przybywać stacji ładowania dla elektryków. W marcu zacznie obowiązywać unijna dyrektywa
Kolejne kraje dołączają do europejskiego systemu opłat drogowych. To ułatwienie dla kierowców i właścicieli firm transportowych
Skokowy wzrost popularności rowerów. Polacy coraz częściej wybierają je zamiast samochodów [DEPESZA]
Czytaj także
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.