Newsy

Afrykański pomór świń dużym problemem dla polskiej branży mięsnej. Największe ograniczenia eksportowe dotyczą Azji

2019-11-07  |  06:20

W eksporcie drobiu Polska może już za kilka lat stać się światowym liderem – uważa prezes Związku Polskie Mięso. W innych segmentach nie jest już tak dobrze. Mimo że sprzedaż zagraniczna branży mięsnej w ostatnich latach wciąż rośnie, to jest to coraz trudniejsze do osiągnięcia. Problemem jest m.in. spadek cen wołowiny i ograniczenie eksportu do Turcji oraz ASF, który uniemożliwia dostawy wieprzowiny na rynek chiński czy japoński.

Głównym problemem branży mięsnej jest walka z ASF-em i związane z nim ograniczenia w eksporcie. Wypadli nam nasi najważniejsi odbiorcy wieprzowiny, czyli Chiny, Korea, Japonia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso. – Trwają oczywiście rozmowy, szukanie innych rynków, ale takiego rynku jak chiński nie da się zastąpić. Trzeba robić wszystko, żeby doprowadzić do jego otwarcia uznania regionalizacji przez ten kraj dla polskiego mięsa i powrócić do poziomu eksportu sprzed 2014 roku, kiedy jego wartość rok do roku wzrosła trzykrotnie. To świadczy o potencjale i możliwości eksportu na rynek chiński.

Na początku 2014 roku polskim producentom wieprzowiny ubyło kilka dużych rynków eksportowych: Tajwan, Korea Południowa, Japonia, Rosja, Białoruś, Chiny i Ukraina. Wówczas prezes Polskiego Mięsa oceniał, że tracą oni codziennie 50 mln zł z powodu utraty tych odbiorców. Problem ASF wciąż nie jest rozwiązany, co więcej, w tym roku to właśnie Chiny najmocniej cierpią z jego powodu, ale dzięki temu rosną globalne ceny. Gdyby kraj ten objął zakazem tylko te regiony Polski, w których wirus wystąpił, zakłady zlokalizowane w innych częściach kraju mogłyby powrócić do handlu z Państwem Środka. Na razie poza negocjacjami szukają też nowych rynków zbytu.

Poza rynkiem europejskim, na którym możemy być, w grę wchodzą wszelkie rynki afrykańskie, tam, gdzie jeszcze nas nie ma, a możemy być. Niestety jest to dosyć trudne – mówi Witold Choiński podczas Forum Rynku Spożywczego i Handlu 2019. – Filipiny i inne kraje mówią o tym, że na razie nie uznają regionalizacji, więc to jest jeszcze długa droga negocjacji, które pozwolą nam wrócić na ten rynek. Wiele krajów, chociażby rynek amerykański, pokazuje, że nie boi się odbioru polskiej wieprzowiny i jest dla nas otwarty. Eksportujemy dosyć dużo na rynek Stanów Zjednoczonych i nasza weterynaria zapewnia o bezpieczeństwie tego eksportu.

Kłopoty przeżywa także rynek eksportu wołowiny, której gros (ok. 80 proc.) sprzedawane jest poza krajem. Polacy jedzą rocznie tylko nieco ponad 2 kg mięsa wołowego na osobę, podczas gdy wieprzowego niemal 40 kg, a drobiu – około 27 kg. Dlatego eksport dla hodowców bydła mięsnego jest kluczowy. Tymczasem w tym roku spadły światowe ceny wołowiny. Ponadto Turcja mocno ograniczyła zakupy, a była jednym z pięciu największych odbiorców.

To również zapowiedzi brexitu czy umowa z krajami Mercosur. Wszystkie te zapowiedzi mają pośredni bądź bezpośredni wpływ na to, co się dzieje na rynku krajowym. Natomiast są to rzeczy, z którymi można się uporać, nie są to ograniczenia wynikające z administracyjnych nakazów czy zakazów i dzięki temu możemy śmiało myśleć o rozwoju polskiego eksportu i hodowli mięsa wołowego – tłumaczy Witold Choiński.

Według Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w I półroczu 2019 roku główną pozycję w strukturze towarowej polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych zajmował żywiec, mięso i jego przetwory, które odpowiadały za jedną piątą eksportu. Odpowiada to kwocie 3,2 mld euro, o 0,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Niemal 60 proc. tego wywozu stanowiło mięso czerwone.

Najlepiej jednak radzą sobie eksporterzy drobiu, którzy uporali się z wirusem grypy ptaków i odzyskują powoli kluczowy rynek chiński, a kolejne zakłady drobiarskie uzyskują pozwolenia na eksport do Państwa Środka. Zdaniem Witolda Choińskiego Polska już wkrótce może być liderem globalnego rynku.

Jesteśmy numerem jeden pod względem produkcji drobiu w Europie i czwartym eksporterem drobiu na świecie. Rynek rośnie rok do roku o około 8–9 proc., ostatnio są pewne sygnały stagnacji, ale jest to ograniczenie wzrostu produkcji, ewentualnie ograniczenie wzrostu w eksporcie – wyjaśnia prezes Związku Polskie Mięso. – Ale cały czas mówimy o wzroście rok do roku o około 5–6 proc. To pozwala myśleć perspektywicznie o rozwoju polskiego drobiarstwa na świecie i w Europie. Jeśli takie tempo utrzymamy, to jest szansa na to, że w niedługim czasie staniemy się światowym liderem pod względem produkcji i eksportu drobiu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.