Newsy

Polscy producenci wieprzowiny walczą o rynek. Spadek produkcji i eksportu to skutek ASF oraz informacji o szkodliwości mięsa

2019-01-30  |  06:15

O ile polski drób w ostatnim dziesięcioleciu odniósł niebywały sukces eksportowy, o tyle rynek wieprzowiny nie może zaliczyć tej dekady do udanych. Spadł eksport i pogłowie trzody chlewnej, a Polska więcej tego mięsa sprowadza z innych krajów, niż sprzedaje za granicę. Sytuację tą ma zmienić kampania promująca zalety polskiej wieprzowiny.

– Przez ostatnie 10 lat pogłowie trzody spadło, ale Polska wieprzowina walczy o powrót do łask. Spadek produkcji i eksportu to skutek ASF i mitów o szkodliwości mięsa o ponad 30 proc. Eksport również zmalał. Dzisiaj mamy niestety ujemny bilans w handlu zagranicznym wieprzowiną i wynosi on prawie 1,8 mld zł – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Choiński, prezes Związku „Polskie Mięso”. – Wśród odbiorców dominują wyłącznie kraje UE. Te kluczowe rynki, jak Chiny, Japonia, Korea, są zamknięte z powodu występowania w Polsce ognisk ASF. Dzisiaj największym odbiorcą polskiego mięsa wieprzowego jest USA. W ubiegłym roku wyeksportowaliśmy tam prawie 60 tys. ton.

Produkcja polskiej wieprzowiny spadła z 2,8 mln ton w 2007 r. do 2,4 mln ton w 2017 r., co spowodowało, że z trzeciego eksportera wieprzowiny w Europie Polska spadła na miejsce siódme. Natomiast w imporcie zajmujemy piątą pozycję na świecie. Sprowadzamy wieprzowinę głownie z Niemiec, Danii, Holandii i Belgii.

Zmieniła się także struktura eksportu. Przed wybuchem ASF kluczowy rynek eksportu stanowiły Chiny, które w ciągu roku potroiły zakupy polskiej wieprzowiny, osiągając liczbę 60 tys. ton. Większość mięsa, około 60 proc., polscy hodowcy sprzedawali poza Unię Europejską. Po zamknięciu rynków pozaeuropejskich – oprócz Stanów Zjednoczonych i Hongkongu – cztery piąte wywozu pozostaje na Starym Kontynencie.

To nie jest związane tylko i wyłącznie z ASF. Jest kilka czynników, które mają na to wpływ. Są niestety ograniczenia w rozwoju hodowli. Mamy często telefony od rolników, którzy mówią, że chcą wybudować chlewnie, chcą się rozwijać i nie mają możliwości – mówi Witold Choiński. – Uzyskanie pozwoleń budowlanych rolnośrodowiskowych trwa często 4–5 lat, co jest ewenementem w skali europejskiej, a nawet światowej.

Podkreśla, że średnia produkcja trzody chlewnej na gospodarstwo w Polsce wynosi 64 sztuki, podczas gdy np. w Danii jest to średnio ponad 3 tys., w Niemczech – ponad 1 tys., a w Holandii – 1,5 tys. Daje to potencjał rozwoju gospodarstw towarowych, czego chcieliby także rolnicy, mają jednak problemy z biurokracją.

Związek „Polskie Mięso” chciałby przynajmniej powrócić do stanu rynku sprzed dekady i dlatego rozpoczął kampanię „Marka Polskie Mięso”, która ma promować spożycie m.in. wieprzowiny. Akcja prowadzona będzie w mediach społecznościowych, telewizji i internecie, a także poprzez spotkania z dziennikarzami. Potrwa do 30 kwietnia.

Mówimy o tym, jak zmieniła się struktura i skład mięsa wieprzowego. Jeszcze niedawno mówiliśmy, że mięso jest tłuste, kaloryczne, w zasadzie niepotrzebne w diecie człowieka. Taki mit jest powtarzany od wielu lat – tłumaczy prezes Związku „Polskie Mięso”. – Wyniki ostatnich badań pokazują, że wartość dietetyczna mięsa zmieniła się na plus. Jest to jeden z ważniejszych elementów dostarczających żelazo do organizmu. 100 g mięsa zastępuje 30 kg szpinaku. Mięso wieprzowe jest jednym z chudszych mięs dostępnych na rynku, podobnie jak drób. W schabie czy szynce zawartość tłuszczu jest na poziomie zaledwie 3,5 proc.

Te zmiany są skutkiem udoskonaleń w hodowli. Jak podaje Związek, obecnie 100 g schabu dostarcza 152 kcal, a 100 g szynki – 118 kcal. Wieprzowina zawiera znacznie mniej cholesterolu, niż się powszechnie sądzi – 54 mg na 100 g. W porównaniu z normami amerykańskimi USDA polski boczek zawiera mniej cholesterolu o 41 proc., żeberka o 57 proc., a łopatka, szynka i schab – o 31–35 proc.

Statystyczny Polak zjada rocznie 76,5 kg mięsa i jego przetworów, w tym ok. 40 kg wieprzowiny, ok. 30 kg drobiu i ok. 3 kg wołowiny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.