Newsy

Produkcja mięsa drobiowego w Polsce rośnie najszybciej w Europie. Jego ceny będą spadać

2017-05-12  |  06:40

Na początku roku produkcja mięsa drobiowego wzrosła o 11,5 proc. W całej Unii Europejskiej dynamika wyniosła 1,6 proc. Polska jest nie tylko liderem w produkcji, lecz także w eksporcie drobiu mimo ognisk ptasiej grypy. I choć perspektywy dla branży są optymistyczne, Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz ocenia, że możliwe jest obniżenie tempa wzrostu w kolejnych miesiącach.

– Przewidywania dla producentów drobiu są bardzo optymistyczne, naszym zdaniem jednak zbyt optymistyczne. Wydaje się nam to nieprawdopodobne, nie dlatego że Polska nie ma takiego potencjału, ale dlatego że ceny spadną, a to sprawi, że producenci będą mniej produkować. Oczekujemy dostosowania się rynku do nowych warunków – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. 

Z prognoz Komisji Europejskiej wynika, że produkcja drobiu w Polsce wzrośnie o 17 proc., a brojlerów kurzych – o 19,2 proc. To znacznie więcej niż perspektywy dla innych krajów unijnych, gdzie u żadnego z pozostałych czternastu największych producentów skala wzrostu ma nie przekroczyć 5 proc. W 2016 roku w Polsce wyprodukowano ponad 2,2 mln ton mięsa drobiowego (12,8 proc. więcej niż w 2015 roku). W tym roku zdaniem KIPDiP taki wzrost trudno będzie powtórzyć.

– Optymizm Unii Europejskiej bierze się z tego, że Polska jest liderem w Europie pod względem produkcji i eksportu mięsa drobiowego. Produkcja rośnie od ponad 10 lat o kilkanaście procent rocznie. Unia Europejska, patrząc na te dane historyczne, jest przekonana, że podobnie będzie w tym roku. Naszym zdaniem jednak doszliśmy już do tego punktu, że potrzebny jest być może mały odpoczynek – ocenia Szymyślik.

Z analizy KIPDiP wynika, że ceny żywca drobiowego systematycznie spadają już od 4 lat. Na początku roku były na poziomie wieloletnich minimów. W dużej mierze to efekt nadpodaży na rynku mięsa drobiowego. Produkcja stale rośnie, a nadwyżki trafiają głównie na krajowy rynek, mimo że w eksporcie też notujemy wzrosty. Tej dynamiki nie zmieniły nawet wykryte przypadki wysoko zjadliwej ptasiej grypy.

– Ptasia grypa miała wpływ bardziej psychologiczny. Zamknięto pewne rynki krajów trzecich przed polskimi producentami, perspektywiczne były Chiny i RPA. Niemniej w statystykach eksportu wcale tego nie odczuliśmy, eksport wzrósł, i to bardzo znacząco, mimo ptasiej grypy – wskazuje dyrektor KIPDiP.

W 2016 roku na zagraniczne rynki sprzedaliśmy 1,2 mln ton mięsa drobiowego (o 19 proc. więcej niż rok wcześniej). Optymistycznie wyglądają też dane z początku tego roku. W styczniu eksport wyniósł 78 tys. ton (wzrost o blisko 8 proc. względem 2016 roku). Systematycznie rośnie sprzedaż na rynki Afryki i Azji. W styczniu najszybciej, bo o 95 proc., wzrósł eksport do Hongkongu.

– Polscy eksporterzy znaleźli sobie inne miejsca, gdzie sprzedawali polskie mięso drobiowe, wzrost eksportu wynika też po części z tego, że byli sprytni. Można to obserwować na przykładzie Chin i Hongkongu. Eksportu do Chin nie było, a np. w styczniu do Hongkongu wzrósł o 100 proc., czyli nasi eksporterzy wywozili mięso do Hongkongu, a stamtąd to mięso wracało do Chin – tłumaczy Szymyślik.

Polska eksportuje drób przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej (80 proc.), głównie do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. Rynek unijny jest jednak w znacznym stopniu nasycony. Do tego dochodzi duża konkurencja, również cenowa, ze strony Ukrainy – w styczniu i lutym import mięsa z tego kraju wzrósł o 29 proc. rok do roku. Aby utrzymać eksport na w miarę wysokim poziomie, polscy producenci muszą pozyskiwać odbiorców wśród krajów trzecich. Szanse wzrostu są duże, bo coraz więcej krajów, zwłaszcza z Azji Południowo-Wschodniej, chętnie sprowadza drób, rośnie też popyt na kurze łapy.

– W krajach trzecich spotykamy się z bardzo dużą konkurencją innych producentów, konkurują z nami głównie Brazylijczycy i Amerykanie. Sądzimy, że nie uda nam się tak łatwo z nimi wygrać, w związku z tym byłoby dobrze, gdyby eksport w tym roku wzrósł choćby nawet nieznacząco np. o 2–5 proc. – analizuje Mariusz Szymyślik.

Według ekspertów KIPDiP wzrost sprzedaży do niezamożnych krajów afrykańskich, np. Konga, Gabonu czy Ghany, może w dłuższej perspektywie negatywnie wpłynąć na rentowność firm drobiarskich.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

Przemysł spożywczy

Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.