Newsy

Rośnie sprzedaż napojów bezalkoholowych. Najpopularniejsza jest woda, ale najbardziej dochodowe są napoje gazowane

2015-08-10  |  06:35
Mówi:Małgorzata Skonieczna
Funkcja:dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej na Europę Centralną
Firma:PepsiCo
  • MP4

    Aktualizacja 2015-08-11, godz. 10:26

    Łączna wartość rynku napojów bezalkoholowych przekroczyła 12 mld zł, a najbardziej wartościową kategorią są napoje gazowane. Rynek charakteryzuje się silną sezonowością – w lecie sprzedaje się ich o 50 proc. więcej niż w chłodnych miesiącach. Popularnością cieszą się przede wszystkim napoje typu cola, które odpowiadają za 60 proc. całości sprzedaży napojów gazowanych. Polacy coraz chętniej sięgają też po mrożone herbaty w egzotycznych smakach, słodzone stewią.

    Napoje są produktem sezonowym. Pijemy więcej nie tylko wtedy, kiedy jest ciepło, a sprzyjają temu lato i wakacje, lecz także w okresie świąt i karnawału, kiedy mamy w kalendarzu więcej spotkań towarzyskich. To są takie momenty w roku, kiedy tradycyjnie obserwujemy zwiększony apetyt na napoje – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Małgorzata Skonieczna, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej na Europę Centralną w PepsiCo.

    Z badań firmy Nielsen wynika, że w ubiegłym roku na napoje bezalkoholowe Polacy wydali 12,4 mld zł, czyli o 3,5 proc. więcej niż w 2013 roku. Wzrosła też sprzedaż w litrach – o 2,8 proc. Blisko połowę (48 proc.) całego rynku stanowi woda, jednak pod względem wartości prym wiodą napoje gazowane. W 2014 roku wartość ich sprzedaży wzrosła co prawda niewiele, bo o 0,4 proc., jednak i tak stanowią ponad 30 proc. rynku (blisko 3,9 mld zł).

    Struktura rynku napojów gazowanych oraz jego wielkość są dość stabilne. Kluczowym segmentem tego rynku są napoje typu cola, stanowią około 60 proc. całości sprzedaży napojów gazowanych. Dobrze sprzedają się również w okresie okołoświątecznym. Poza tym największe segmenty to napoje o smakach cytrynowych i pomarańczowych – ten ostatni dynamicznie się rozwija dzięki wzrostowi marki Mirinda – przyznaje przedstawicielka PepsiCo.

    Polacy doceniają też smak mrożonej herbaty. W ubiegłym roku sprzedano 157 mln litrów tego napoju za 482 mln zł (dane Coca-Cola Poland Services). Blisko połowa rocznego wolumenu sprzedaży (41 proc.) realizowana jest w miesiącach letnich, od czerwca do września.

    Dotychczas byliśmy krajem herbaty, ale gorącej. To się jednak zmienia. Obecnie na rynku jest dostępna mrożona herbata Lipton Ice Tea, słodzona stewią, dlatego zawiera o 30 proc. mniej cukru. Ma też bardzo ciekawe smaki: zielonej herbaty, tropikalny, mango, czyli egzotyczne, które przypominają o podróżach wakacyjnych – mówi Skonieczna.

    Popularność mrożonej herbaty wynika też z faktu, że Polacy zwracają coraz częściej uwagę na ilość cukru w napoju i wartość kaloryczną. Stąd popularność Pepsi Max i Pepsi Light, z obniżoną zawartością cukru.

    Rośnie też sprzedaż soków owocowych i nektarów. Statystyczny Polak wypija ok. 20 litrów tych napojów, a ich sprzedaż wzrosła do poziomu 2 mld zł (dane firmy Nielsen).

    W badaniach przeprowadzonych na zlecenie Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności w 2013 r. 45 proc. Polaków zadeklarowało, że co najmniej raz w roku pije napoje energetyczne. W 2014 roku wydatki na te napoje wzrosły o 7,8 proc. do 806 mln zł. 

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Edukacja

    Konsument

    Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

    Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.

    Handel

    W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

    Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.