Mówi: | Marek Wcisło |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | Kompass Poland, firma dostarczająca informacje biznesowe i bazy danych |
Święta wielkanocne sprzyjają producentom jaj i mięsa. Obydwie branże nastawiają się głównie na eksport
Święta wielkanocne przyniosą ulgę producentom mięsa, którzy tracą nawet 2-3 miliony złotych dziennie z uwagi na rosyjskie embargo na polską wieprzowinę oraz niepokoje na Ukrainie. Poza większą konsumpcją w kraju producenci szukają też nowych rynków. Lepiej sytuacja wygląda na rynku jaj. Eksport to ponad 40 proc. tego rynku, ale wciąż jest szansa na jego zwiększenie.
Eksport odgrywa coraz większą rolę w całej polskiej gospodarce. Jego wartość to już 40 proc. PKB, a do 2020 r. udział ma wzrosnąć do 60 proc. PKB. Jak dodaje Wcisło, w ubiegłym roku Polska zanotowała nadwyżkę handlową, czyli wartość eksportu była wyższa od importu. Już 39 proc. polskich firm jest zainteresowanych rozwojem międzynarodowym, a szczególną szansę na to mają producenci mięsa i jaj.
W 2013 r. każdy Polak statystycznie zjadł 166 jaj, co daje spożycie na poziomie ok. 6 mld sztuk w skali kraju. Tymczasem produkcja jaj spożywczych wyniosła 10 mld (oraz dodatkowy miliard jaj wylęgowych). Oznacza to, że ponad 40 proc. produkcji jaj trafia na eksport, a Polska jest szóstym największym producentem w UE i ma 8 proc. udziału we wspólnotowym rynku.
– Polscy producenci spełniają normy Unii Europejskiej, najwięksi producenci są w stanie produkować 5,5 miliona jaj w ciągu doby. W związku z tym oni doskonale wiedzą, jak konkurować na rynkach europejskich. Dostrzegam też dużą szansę w produkcji jaj ekologicznych – mówi Marek Wcisło, dyrektor zarządzający Kompass Poland, firmy dostarczającej informacje biznesowe i bazy danych.
97 proc. eksportu jaj trafia na rynki europejskie. Największymi odbiorcami, do których łącznie trafia 70 proc. eksportowanych jaj, są Niemcy, Holandia i, po dużym wzroście, Włochy (z 3 do 16 proc.). Obiecującym rynkiem jest również Egipt, który rozpoczął import polskich jaj.
Gorsza sytuacja jest w branży mięsnej, bo z powodu embarga na polską wieprzowinę w Rosji, polscy producenci są odcięci od tego ważnego rynku. Z uwagi na niestabilną sytuację zmalał też eksport na Ukrainę. Eksporterzy tracą z tych względów nawet 2-3 miliony złotych dziennie. Wieprzowina to ok. jednej trzeciej mięsa eksportowanego z Polski – większą część stanowi drób.
– Tym bardziej eksporterzy poszukują nowych rynków zbytu, miejsc, gdzie to tej pory nie byli, poszukują nowych baz danych przedsiębiorstw, gdzie mogliby uzyskać nowe kontrakty. Widzimy bardzo dużą aktywność w tej chwili w obszarach do tej pory mniej popularnych. Nawet poza Unią Europejską szuka się odbiorców: Stany Zjednoczone, Turcja i Chiny są popularne, to są duże rynki, w których złapanie 2-3 kontraktów, a nawet jednego w ciągu roku z dobrym partnerem, to może być nawet do 60-80 proc. obrotów danej firmy – podkreśla Wcisło.
Turcja straciła na atrakcyjności po wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego, co uniemożliwia eksport mięsa halal dla muzułmanów. Producenci analizują także rynki w Kanadzie i na Tajwanie, a zgodnie z danymi Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego kolejne zakłady uzyskały licencje eksportowe na wieprzowiną do Chin, Korei i Stanów Zjednoczonych, a na wołowinę – do Hongkongu.
Ponieważ poszukiwanie nowych rynków zbytu wciąż trwa, podaż jest obecnie wyższa od popytu. Powoduje to niewielki spadek cen, ale wzrost zapotrzebowania na mięso w związku ze świętami wielkanocnymi oraz rozpoczynający się sezon grillowy kompensuje ten spadek.
Wcisło dodaje, że polscy producenci poza poszukiwaniem nowych rynków rozwijają też sektor żywności ekologicznej. Te produkty trafiają przede wszystkim do Europy, a w ich produkcji specjalizuje się Lubelszczyzna.
Czytaj także
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-12: Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
- 2025-05-20: Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-18: Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-18: Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.