Mówi: | Grzegorz Kamiński |
Funkcja: | dyrektor Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta |
Firma: | Urząd Miasta Poznania |
Ostatnie dni konsultacji Krajowego Planu Odbudowy. Duże miasta walczą o większy dostęp do unijnych środków
Największe polskie miasta i ich obszary metropolitalne zostały potraktowane jak beneficjenci drugiej kategorii – to stanowisko prezydentów miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich dotyczące rządowego Krajowego Planu Odbudowy. W toku trwających konsultacji postulują włączenie dużych miast do różnych obszarów projektów, z których zostały one wyłączone, m.in. dotyczących transportu szynowego czy ochrony środowiska. Konsultacje dokumentu potrwają do 2 kwietnia.
– Krajowy Plan Odbudowy jest dokumentem, który w dużej mierze opiera się na wsparciu za pośrednictwem organów centralnych. W naszej ocenie efektywniejsze i dużo skuteczniejsze będzie działanie poprzez samorządy i o takie rozwiązania będziemy zabiegać – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Kamiński, dyrektor Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta Urzędu Miasta Poznania. – Konsultacje jeszcze trwają, ale składamy stosowne postulaty poprzez Unię Metropolii Polskich, jako samorząd oraz za pośrednictwem innych podmiotów, które z nami współpracują i są w te działania zaangażowane.
Krajowy Plan Odbudowy opracowany przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej to dokument, który ma być podstawą do wydatkowania przyznanych Polsce funduszy pomocowych Unii Europejskiej w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. W tej chwili trwają jego konsultacje społeczne. Prezydenci miast Unii Metropolii Polskich ocenili go krytycznie, argumentując, że nie uwzględnia on w wystarczającym stopniu potrzeb największych miast Polski oraz ich obszarów metropolitalnych. Stwierdzili także, że pominięcie największych polskich miast w dostępie do środków finansowych UE na niskoemisyjny transport czy zielone i niebieskie inwestycje może spowodować, że wykorzystanie funduszy i zrealizowanie celów UE będzie niemożliwe.
– Zaskakujące jest to, że wsparcie jest skoncentrowane bardziej na podmiotach małych lub średnich. Oczywiście mamy świadomość potrzeb, jakie występują w małych samorządach, i konieczność finansowania zadań, które są w małych i średnich miastach, a także na wsiach, ale duże miasta wojewódzkie są motorem napędowym lokalnych gospodarek. Pominięcie ich w niektórych obszarach KPO stanowi bardzo duży problem i będziemy próbowali nadal dyskutować ze stroną rządową, aby te relacje odwrócić – zapowiada Grzegorz Kamiński.
Jak podkreśla, dyskryminujące dla dużych miast są m.in. zapisy dotyczące komunikacji i transportu. Zakładają one wsparcie tylko dla inwestycji w obszarze komunikacji autobusowej, opartej na wodorze czy pojazdach elektrycznych, ale zupełnie pomijają transport szynowy.
– Duże miasta miałyby zrezygnować z tramwajów na rzecz autobusów? Nie ukrywam, że ja sobie tego nie wyobrażam – kwituje ekspert z Urzędu Miasta Poznania.
Zaznacza, że poza transportem w dużych metropoliach jest wiele innych obszarów, które wymagają wsparcia. Należy do nich np. ochrona jakości powietrza. W tej kwestii potrzebna jest pomoc finansowa zarówno dla mieszkańców na wymianę źródeł ciepła, jak i dla miast na budowę sieci ciepłownictwa miejskiego oraz tworzenie obszarów zielonych.
– Emisja z transportu, ograniczenie emisji pyłów z tzw. kopciuchów może wpłynąć na poprawę jakości życia mieszkańców, ale także na atrakcyjność inwestycyjną miasta – wyjaśnia dyrektor Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta w poznańskim urzędzie. – Kolejny obszar to wsparcie dla przedsiębiorców. Jeżeli KPO ma być planem popandemicznym, to powinniśmy w dużej mierze wspierać lokalną gospodarkę. Z pewnością wzrośnie bezrobocie, szczególnie w tych branżach, które są najbardziej dotknięte przez lockdown i pandemię, zatem należy stworzyć ofertę pomocową dla przedsiębiorców i mieszkańców, np. instrumenty wsparcia w zakresie najmu lokali lub zachęty do tworzenia nowych firm – wymienia.
Poznań liczy również na dofinansowanie nowoczesnych rozwiązań w edukację zdalną i kolejne e-usługi dla mieszkańców.
– To wszystko może dać mieszkańcom i przedsiębiorcom z dużych ośrodków szansę na szybszy wzrost po pandemii – podkreśla Grzegorz Kamiński. – Każde środki finansowe, które będą wydane w Wielkopolsce, będą pieniędzmi dobrze zainwestowanymi. Od wielu lat widzimy, że rządowe finansowanie koncentruje się na regionach wschodnich. Oczywiście mamy świadomość potrzeb w tych regionach, ale niestety w ten sposób tworzymy potencjał inwestycyjny na Wschodzie, tracąc ten, który jest na Zachodzie. Mimo tego, że regiony zachodnie nadal dynamicznie się rozwijają, moglibyśmy osiągnąć więcej, rozwijać się jeszcze szybciej, tworzyć jeszcze lepszą przestrzeń i dawać szansę do bogacenia się mieszkańców i przedsiębiorców.
Krajowy Plan Odbudowy powstał w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej we współpracy z resortami odpowiedzialnymi za poszczególne obszary. 26 lutego rozpoczęły się konsultacje społeczne projektu, a od kilku dni równolegle trwają również wysłuchania KPO. Zakończą się one 2 kwietnia, a do 30 kwietnia KPO trafi do Komisji Europejskiej, która będzie mieć dwa miesiące na jego zaakceptowanie. Dokument będzie podstawą do skorzystania z Funduszu Odbudowy, w ramach którego Polska otrzyma 58 mld zł w postaci dotacji i pożyczek.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-03: Konkurencyjność UE priorytetem nowej Komisji Europejskiej. Wśród barier do eliminacji nadmierna biurokracja
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-28: Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-11-15: Rynek roślinnych zamienników nabiału jest wart 640 mln zł. Polski start-up promuje na nim produkty z łubinu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.