Mówi: | Jacek Jaśkowiak |
Funkcja: | prezydent Poznania |
Samorządy na coraz większym minusie. Pogrąża je m.in. duża niestabilność regulacyjna i rosnąca liczba zadań
Samorządy od czterech lat są zmuszone łatać coraz większe dziury w swoich budżetach. Spadek dochodów z tytułu podatku PIT, pandemia, wojna w Ukrainie i kryzys uchodźczy, inflacja i wysokie ceny energii, a na dodatek brak środków z KPO spowodowały, że obecnie trudno jest im planować jakiekolwiek większe wydatki. Sytuację pogarsza niestabilność regulacyjna i coraz większa liczba zadań przerzucanych na samorządy, co pociąga za sobą wzrost wydatków budżetowych. – Jednym z ważniejszych wyzwań w tym obszarze jest obecnie opieka społeczna – wskazuje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
– Mieliśmy najpierw pandemię, potem wojnę Rosji z Ukrainą i kryzys migracyjny oraz wiele innych wyzwań dla samorządu, również tych kosztowych. Mamy też szereg zmian społecznych: z jednej strony najmniejszą liczbę urodzeń od II wojny światowej, z drugiej – największą liczbę wyroków sądowych, które obligują nas do znalezienia pieczy zastępczej dla dzieci. Do tego dochodzi jeszcze szereg zmian legislacyjnych, które zmieniają sytuację samorządów, pozbawiają nas pewnych dochodów – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Niekorzystne dla samorządów zmiany zaczęły się już w 2019 roku, wraz z wprowadzeniem zmian podatkowych, które uszczupliły ich dochody z podatku PIT. To dla samorządów jedno z największych źródeł dochodów budżetowych. Sytuację dodatkowo pogorszyło uchwalenie Polskiego Ładu, który zaczął obowiązywać z początkiem ubiegłego roku. Wskutek wszystkich tych zmian podstawowa stawka podatku dochodowego spadła z 17 do 12 proc., a osoby do 26. roku życia nie płacą go w ogóle, kwota wolna od podatku wzrosła do 30 tys. zł, a drugi próg podatkowy przesunięto z 85 tys. do 120 tys. zł. Rząd pomimo apeli środowiska samorządowego nie zdecydował się zwiększyć udziału samorządów w PIT, oferując im tylko częściową rekompensatę. W efekcie – jak szacuje Związek Miast Polskich – tylko w 2023 roku samorządy stracą ok. 30 mld zł dochodów podatkowych PIT, a skumulowany ubytek od 2019 roku sięga 65 mld zł.
Sytuację finansową JST pogorszył jeszcze wybuch wojny w Ukrainie w lutym ub.r., który spowodował, że na samorządy spadł ciężar poradzenia sobie z kryzysem migracyjnym i zaadaptowania setek tysięcy uchodźców. Do tego doszła wysoka inflacja oraz skokowy wzrost kosztów energii i kosztów pracy, a na dodatek spłata zaciągniętych przez samorządy kredytów i obligacji jest dziś wielokrotnie droższa niż jeszcze dwa czy trzy lata temu. Kolejny element, który wpływa na ich sytuację finansową, to również niepewność związana ze środkami unijnymi, zwłaszcza Krajowym Planem Odbudowy, z którego do samorządów miało trafić 31 mld euro. Jednak na razie wciąż nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle tak się stanie.
Związek Miast Polskich zwraca również uwagę na szereg niekorzystnych dla samorządów zmian legislacyjnych, wprowadzanych w ostatnich latach przez rząd, które destabilizują już i tak mocno nadwątlone budżety JST, a także uznaniowy system przyznawania im środków finansowych. W tej sytuacji – jak podkreślają samorządowcy – trudno jest im cokolwiek planować.
– To są największe wyzwania i problemy. Ale w tej sytuacji niepewności – częściowo od nikogo niezależnej, jak właśnie pandemia czy wojna w Ukrainie – potrzebne są twarde ramy i jasne reguły gry. Nie tylko na kolejny rok, ale na następnych kilka lat, bo tylko wtedy można sensownie planować – mówi prezydent Poznania.
Wielu przedstawicieli środowiska samorządowego ocenia, że ostatnie dwa lata były dla JST najcięższym okresem od początku reform ustrojowych. Wszystkie niekorzystne wydarzenia i zmiany złożyły się na fakt, że w 2023 roku wiele z nich – nawet tych najbogatszych, jak np. Warszawa – ma ujemne saldo i zaplanowało swoje budżety z dużym deficytem. To zaś rodzi ryzyko wstrzymania wydatków na kluczowe inwestycje, które najłatwiej ścinać, ale pod znakiem zapytania stanęły też m.in. wydatki na kulturę, sport i oświatę, utrzymywanie zajęć pozalekcyjnych, niezbędne remonty czy masowe cięcia w komunikacji zbiorowej.
– Inwestycje trzeba niestety korygować. Co roku mamy sytuację, w której z uwagi m.in. na wzrosty cen, sytuację na rynku pracy i sytuację w branży budowlanej, która zmieniła się nagle po wybuchu wojny, musimy dokonywać pewnych korekt. W sytuacji, gdy ustawodawca – słusznie zresztą – wprowadził zmiany gwarantujące wykonawcom dodatkowe wynagrodzenia z uwagi na kwestie inflacyjne, musimy również brać pod uwagę wzrost kosztów, korygować czas trwania tych inwestycji i tłumaczyć to mieszkańcom – mówi Jacek Jaśkowiak.
W ostatnich latach problemem jest również coraz większa liczba zadań przerzucanych na samorządy, związanych m.in. z oświatą, co pociąga za sobą wzrost wydatków budżetowych. Te wydatki rosną szybciej niż dochody, przez co dziura w budżetach JST od czterech lat się powiększa. Jak wskazuje prezydent Poznania, coraz większym wyzwaniem dla samorządów są również niekorzystne trendy demograficzne, przez które rośnie liczba negatywnych zjawisk społecznych. W tej sytuacji to na samorządy spada ciężar zapewniania opieki grupom takim jak dzieci czy osoby starsze, którymi nie ma się kto zająć.
– W Poznaniu największym wyzwaniem jest w tej chwili reakcja na zachodzące zmiany społeczne, zwłaszcza zabezpieczenie dodatkowych miejsc w domach dziecka, czyli stworzenie warunków do rozwoju dzieci, którymi rodzice się nie zajmują. Nie ma co biadolić, że tak jest i że dochodzi do takich sytuacji, trzeba się tymi dziećmi zająć – mówi Jacek Jaśkowiak.
Jak podkreśla, miasto w ostatnich latach wydało na ten cel ok. 30 mln zł, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb.
– Zmiana funkcjonowania tej najważniejszej komórki społecznej, jaką jest rodzina, i fakt, że nie ma już tych więzi, rodzin wielopokoleniowych, a wiele osób wyjechało za granicę, powoduje również, że musimy stworzyć odpowiednie warunki w DPS-ach. Tutaj niewątpliwie konieczne jest wsparcie państwa, bo przy tych finansach, którymi dysponujemy, trudno nam to zrobić. Potrzebne są inwestycje w tego typu obiekty, trzeba też przygotować i sfinansować kadrę, która będzie się zajmować dziećmi i osobami starszymi – wymienia prezydent Poznania.
Czytaj także
- 2025-06-24: Bezpieczeństwo stało się w UE tematem numer jeden. Miała w tym udział polska prezydencja
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-24: Tegoroczne zmiany w podatku od nieruchomości budzą dużo pytań. Przedsiębiorcy apelują o doprecyzowanie przepisów
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-10: Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne
- 2025-06-12: Dorota Gardias: Przykre jest to, że wybory prezydenckie budzą tak negatywne emocje. Jest dużo złości, żalu i różnych zagrywek, które kompletnie nie są moje
- 2025-06-11: Gwiazdy: Scena polityczna stała się ringiem, a politycy nie szanują siebie nawzajem. Każdy ma prawo widzieć świat inaczej
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy projekt przepisów wprowadzających kolejne zakazy dotyczące wyrobów tytoniowych – całkowitą eliminację e-papierosów oraz zakaz aromatów w woreczkach nikotynowych. Najprawdopodobniej w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat Polska będzie musiała implementować nową dyrektywę dotyczącą wszystkich produktów tytoniowych, nad którym niebawem ma rozpocząć prace Komisja Europejska. Europosłowie mówią o ryzyku chaosu legislacyjnego, nadregulacji i wskazują na zagrożenia związane z proponowaną podwyżką akcyzy.
Konsument
Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków

Zaledwie trzy miesiące zostały do startu systemu kaucyjnego w Polsce. Kaucje obejmą szklane i plastikowe butelki oraz puszki z napojami. To duża zmiana dla producentów napojów, sklepów i konsumentów oraz pośredniczących w zbiórce operatorów systemów kaucyjnego. Na razie przepisy są na tyle niedoprecyzowane, że budzą wiele wątpliwości w kwestii rozliczania podatków czy rozliczeń z operatorami. Producenci będą musieli płacić podatek od niezwróconych butelek, co zwiększy ich koszty.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.