Newsy

Zmowy cenowe największym problemem polskich przetargów

2013-10-17  |  06:30

Blisko co czwarte postępowanie przetargowe w naszym kraju może być zagrożonych korupcją – wynika z raportu „Public Procurement: costs we pay for corruption” przygotowanego na zlecenie Komisji Europejskiej. Okazję do nadużyć stwarzają skomplikowane procedury przetargowe i nieprecyzyjne przepisy. W całej UE korupcja przy przetargach przynosi duże straty budżetowe – w 2010 roku mogłoby to być ponad 2 mld euro.

Z raportu wynika, że od 19 do 23 proc. przetargów w Polsce może być zagrożonych korupcją. Lepsza sytuacja panuje w tej kwestii w Holandii czy we Francji, najgorzej wypadła Hiszpania, gdzie korupcja dotyczyć może 34-41 proc. przetargów

 – Przedsiębiorcy w Polsce borykają się z tym problemem, choć z roku na rok odsetek ten maleje. Wyniki naszych badań wśród ośmiu krajów UE plasują nas w środku stawki. Wypadamy zdecydowanie lepiej niż inne kraje naszego regionu, co nie znaczy, że korupcja omija Polskę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Klimczak, dyrektor w zespole Usług Forensic PwC. – Gorzej od nas wypadła Rumunia i Węgry. Najlepiej jest w Holandii, gdzie występuje zaledwie 1-procentowe zagrożenie korupcją w zamówieniach publicznych – podkreśla ekspert.

Punkty zapalne

Z badania wynika, że najczęstszymi formami nadużyć w Polsce w obszarze przetargów publicznych są zmowy cenowe (52 proc.) i łapownictwo (32 proc.), znacznie rzadziej spotykana jest korupcja w wyniku konfliktu interesów na linii zamawiający-wykonawca (11 proc.) oraz celowe niedopełnianie obowiązków, tzw. zaniechania (5 proc.). Najczęściej do nadużyć w Polsce dochodzi w ramach przetargów dotyczących organizacji szkoleń (23-28 proc.), modernizacji oczyszczalni ścieków (22-27 proc.) oraz budowy infrastruktury kolejowej (15-19 proc.).

Nowym zjawiskiem jest zmiana sposobu korumpowania; rzadko spotyka się obecnie wręczanie łapówek w gotówce.

 – Zmienia się forma tego zjawiska, ale skala wciąż jest istotna. Przechodzimy w bardziej zaawansowane metody korumpowania poprzez umowy zlecenia, zlecanie dodatkowych prac – stwierdza Marcin Klimczak.

Korupcja przynosi duże straty budżetowe. Tylko w 2010 r. naraziła budżety krajowe oraz budżet Unii Europejskiej na straty w wysokości od 1,4 mld do 2,2 mld euro, co daje 3-4 proc. wartości wszystkich przetargów organizowanych w ośmiu państwach objętych badaniem.

Propozycje zmian w prawie

Eksperci PwC postulują zmiany w przepisach o zamówieniach publicznych. Ich zdaniem korupcji sprzyja brak transparentności procedur.

 –  Dużą pomocą w ograniczaniu skali zjawiska byłoby upublicznianie dokumentacji przetargowej, która podlega analizie przez komisje przetargowe organizujące dany przetarg. Pozwoliłoby to na pełną przejrzystość i wiedzę na temat tego, jakim doświadczeniem chwalą się oferenci i jak ono jest oceniane – uważa Marcin Klimczak.

Badanie dotyczące skali korupcji w postępowaniach przetargowych przeprowadził Europejski Urząd ds. Zwalczania Korupcji (OLAF) we współpracy z firmą doradczą PwC. Przeprowadzono je po raz pierwszy w ośmiu krajach Unii Europejskiej: w Polsce, Francji, Hiszpanii, Holandii, Rumunii, we Włoszech, na Litwie oraz na Węgrzech.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Zdrowie

Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.