Newsy

Sportowe programy dla dzieci szansą na medale olimpijskie w przyszłości. „Projekt na medal” kształci kadry przyszłych skoczków i biegaczy narciarskich

2022-03-18  |  06:10

Skoki i biegi narciarskie od lat są jednymi z najpopularniejszych zimowych dyscyplin. Sukcesy Adama Małysza, Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Justyny Kowalczyk przyciągają do sportów zimowych kolejne pokolenia. Duży udział w tym mają także programy aktywizacji dzieci i młodzieży. Jednym z nich jest „Projekt na medal”, który realizuje Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) i Klub Sportowy Chochołów. Projekt wyrównuje szanse w dostępie do sportu i przygotowuje przyszłą kadrę narciarską. Dzieci, które rozpoczynają treningi w tak młodym wieku, mają duże szanse na zdobywanie medali w przyszłości.

– Dla dzieci, które tu mają swoich idoli: Adama Małysza czy Kamila Stocha, to jest patrzenie w przyszłość, to jest realizowanie marzeń. Jeżeli oni w telewizji widzą mistrza olimpijskiego, chcą tu być. To jest dla nich odskocznia od komputera i komórki, a uprawianie sportu jest wartością dodaną do ich życia – mówi agencji Newseria Biznes Józef Zborowski, prezes zarządu KS Chochołów.

– Sport uczy, rozwija, integruje. Dla jednych jest formą rekreacji, dla innych po prostu sposobem na życie. Z pewnością wszystkim pomaga, buduje kapitał społeczny, wzmacnia zaangażowanie społeczne. Sport to jeden z obszarów, poprzez który chcemy jednoczyć ludzi wokół pozytywnych wartości, a jednocześnie działać na rzecz lokalnych społeczności – mówi Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes zarządu BGK.

Polacy osiągają znakomite rezultaty w narciarstwie. Medale naszych skoczków czy biegaczy narciarskich sprawiają, że na sporty zimowe decyduje się coraz więcej młodzieży.

 Razem z Klubem Sportowym Chochołów tworzymy „Projekt na medal”, który pomaga przygotować przyszłą kadrę skoczków i biegaczy narciarskich. Już od pięciu lat ułatwiamy bardzo młodym sportowcom z małych miejscowości dostęp do sportu i uzyskiwanie coraz lepszych wyników. Wierzę w to, że w przyszłości będą osiągać sukcesy na miarę naszych wielkich skoczków jak Małysz, Stoch czy Kubacki – mówi Beata Daszyńska-Muzyczka. – Nasz tegoroczny medalista na olimpiadzie w Pekinie Dawid Kubacki też zaczynał w małym klubie sportowym, miał wtedy zaledwie sześć lat.

– Budujemy zaplecze polskiego sportu zimowego, przygotowujemy kadry do Polskiego Związku Narciarskiego. Po selekcji dzieci przechodzą w kolejny etap i dalsze szkolenia w sportach zimowych, to już jest trening ukierunkowany, wyczynowy. Pewnie kilkoro z nich stanie na samym szczycie – mówi Józef Zborowski. 

„Projekt na medal” realizują  szkoły podstawowe. W KS Chochołów, w trakcie dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, odbywają się ogólnorozwojowe treningi wsparte wyjazdowymi

– „Projekt na medal” realizuje szkolenie dzieci i młodzieży przede wszystkim w biegach narciarskich, kombinacji norweskiej i skokach narciarskich. Przed pandemią mieliśmy nawet 260 dzieci w projekcie, dziś jest to trochę mniej z uwagi na obostrzenia, ale myślę, że po zakończeniu pandemii to będzie się dalej rozwijać – przewiduje prezes KS Chochołów.

Obecnie klub liczy 70 zawodników, a w projekcie uczestniczy 120 dzieci. Młodzi zawodnicy mogą trenować biegi narciarskie, skoki i kombinację norweską. Dzięki wsparciu BGK klub inwestuje w infrastrukturę, np. w ratraki, sprzęt czy ubrania dla dzieci.

 Szkolenia z „Projektu na medal” są dobrze zorganizowane, odbywają się kilka razy w tygodniu w godzinach popołudniowych, kiedy jest szkoła, a w okresie ferii to jest organizowane od rana do wieczora. Dzieci przyjeżdżają na skocznie, na trasy biegowe w zimie bądź na skocznie z igielitem i na trasy rowerowe w lecie, gdzie szkolimy dzieci na nartorolkach – mówi Józef Zborowski. 

„Projekt na medal” nie tylko przyciąga najmłodszych do sportu, lecz również wyrównuje szanse osób z małych miejscowości. W projekcie uczestniczą dzieci z całej gminy – z Jabłonki, Czarnego Dunajca, także Myślenic, Lubnia czy Mszany Dolnej.

Wierzymy, że w lokalnych społecznościach tkwi siła i potencjał. Że są one szansą na rozwój kapitału społecznego, który wpływa na zrównoważony wzrost gospodarczy całego kraju. A to jest dla polskiego banku rozwoju celem wszystkich działań – mówi prezes BGK.

– Dobra zmiana w sporcie dotarła na wieś i dziś te dzieci mogą się tu realizować, przyjechać do klubu na rowerze, nie muszą jechać do Zakopanego – mówi Józef Zborowski.

Współpraca KS Chochołów i BGK to także organizowane wspólnie imprezy, które cieszą się dużą popularnością, nie tylko zresztą wśród młodych. Ogólnopolskie zawody BGK Ski Cup, które odbyły się pod koniec lutego z okazji 176. rocznicy powstania chochołowskiego, przyciągnęły 200 zawodników startujących w kilku kategoriach wiekowych, m.in. biegach i skokach narciarskich.

Trzymam kciuki za wszystkich podopiecznych klubu. Życzę im sukcesów i cieszę się, że wspierając „Projekt na medal” Klubu Sportowego w Chochołowie, możemy pomóc im w spełnianiu marzeń o olimpijskich medalach – dodaje Beata Daszyńska-Muzyczka.

Klub w niespełna trzy lata zbudował drugą siłę zimowych sportów w Polsce. Skoczkowie i kombinatorzy norwescy z KS Chochołów należą do czołówki Polski w zawodach dla najmłodszych serii LOTOS Cup Kids. Na mistrzostwach świata juniorów w norweskiej Lygnie 18-latka Daria Szkurat, która jest także ambasadorką „Projektu na medal”, okazała się najlepszą z Polek w biegu na 15 km, zajmując 25. miejsce. Mimo że trenuje poza kadrą, zawodniczka KS Chochołów pokonała o prawie 28 s Karolinę Kukuczkę, olimpijkę z Pekinu. Z kolei podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży 2022 kombinatorzy norwescy z KS Chochołów plasowali się w pierwszej dziesiątce w skokach narciarskich, rywalizując z zawodnikami uprawiającymi tylko skoki. W kombinacji norweskiej wywalczyli drużynowo trzecie miejsce. 

Bank Gospodarstwa Krajowego to polski bank rozwoju. Jego działania przyczyniają się do powstawania miejsc pracy, budowy mieszkań, rozwoju infrastruktury i poprawy jakości powietrza. Bank podejmuje także działania związane z budowaniem kapitału społecznego, rozwija przedsiębiorczość i zapewnia odpowiedzialne finansowanie. Jest obecny w każdym regionie Polski, a także za granicą – ma swoje przedstawicielstwa w Brukseli, Londynie, Frankfurcie nad Menem i Amsterdamie. BGK wspiera eksport i ekspansję zagraniczną polskich firm. Jest pomysłodawcą, współzałożycielem i głównym udziałowcem Funduszu Trójmorza, który inwestuje w infrastrukturę transportową, energetyczną i cyfrową w krajach regionu Trójmorza. BGK, poprzez współpracę z biznesem, sektorem publicznym i instytucjami finansowymi, odpowiada na potrzeby gospodarcze oraz podejmuje szereg inicjatyw promujących zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.