Newsy

W Polsce marketing sportowy nadal raczkuje. Sponsorzy klubów sportowych płacą nawet 20 razy mniej niż na Zachodzie

2014-03-05  |  06:00

Marketing sportowy jest w Polsce znacznie mniej popularny niż w krajach zachodnich. Raptem kilka stadionów ma swojego sponsora tytularnego, a kwoty wydawane przez głównych sponsorów drużyn są nawet 20 razy niższe niż na Zachodzie. Firmy w Polsce dopiero przekonują się, że inwestowanie w sport jest bardzo skutecznym działaniem marketingowym.

 Rynki zachodnie, np. niemiecki czy francuski, a szczególnie amerykański, są o kilka półek wyżej, jeżeli chodzi o zaangażowanie pieniędzy marketingowych w sport – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Kita, prezes zarządu Sport Management Polska.

Przykładem jest rynek naming rights, czyli praw do nazw obiektów sportowych, takich jak stadiony. W Ameryce swoje nazwy ma kilkaset obiektów, bo sponsorowanie aren sportowych się opłaca. Wybudowane na Euro 2012 stadiony w Warszawie i Wrocławiu poszukują sponsorów tytularnych od kilku miesięcy.

 Liczba newsów i wymienień tej nazwy w mediach jest ogromna. Co więcej, są to zazwyczaj treści pozytywne, gdyż kojarzą się z nowoczesnym, dużym obiektem – zauważa Kita.  Natomiast w Polsce rynek naming rights składa się 5-7 obiektów, takich jak Ergo Arena, PGE Arena czy Atlas Arena. Pozyskiwanie sponsorów dla polskich stadionów nie jest proste

Sponsorowanie w Polsce jest tanie

W największych europejskich klubach piłkarskich za status głównego sponsora, a więc m.in. miejsce na koszulce zawodnika, płaci się od 20 do 35 mln euro. W Polsce jest to koszt miliona do półtora miliona euro.

 Skala zjawiska jest więc jak 1:15 czy 1:20 – zauważa prezes zarządu Sport Management Polska. Na pewno nie jest ona adekwatna do pozycji ekonomicznej naszego kraju ani jego wielkości.

Także status głównego sponsora reprezentacji narodowej jest w Polsce stosunkowo niedrogi. W mniej popularnych dyscyplinach kosztuje on 1–2 mln złotych. Z kolei w tych bardziej popularnych, jak piłka nożna, siatkówka czy lekkoatletyka, sięga kilkunastu milionów złotych.

Tymczasem korzyści wizerunkowe dla firm finansujących sport mogą być bardzo znaczące. Według badań, 40–55 proc. konsumentów znacznie lepiej postrzega firmy, które sponsorują sport. Ponadto 20 proc. polskich konsumentów uważa, że sponsor finansujący drużynę sportową daje pośrednio korzyści także widzowi.

  Jeśli na półce w supermarkecie stoją dwa równie dobre produkty, wspierane równie silną reklamą, to prawdopodobnie wygra ten, którego producent wspiera sport – twierdzi prezes zarządu Sport Management Polska. Marketing w sporcie może się naprawdę opłacić.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.