Mówi: | dr hab. inż. Zbigniew Karaczun |
Funkcja: | prof. SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej oraz Climate Leadership Council |
KPO może być początkiem dobrej transformacji w polskiej energetyce. Plan jednak wymaga zmian
– Tak naprawdę do końca nie wiemy, jak wygląda Krajowy Plan Odbudowy, ponieważ ostatnia wersja tego dokumentu, która poszła do Brukseli i była przedmiotem negocjacji, nie została ujawniona. Dlatego nie wiemy, na ile rzeczywiście w KPO znalazły się zielone priorytety – mówi prof. Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej. Jej przedstawiciele apelują do rządu o upublicznienie projektu i poddanie go ponownym konsultacjom, bo – jak wskazują – nie uwzględnia on zmian w gospodarce związanych z wybuchem wojny w Ukrainie i koniecznością przyspieszonej rezygnacji z paliw kopalnych, zwłaszcza importowanych z Rosji.
– Podstawową ideą Funduszu Odbudowy jest to, aby przeznaczyć te środki na zieloną transformację, na realizację założeń Zielonego Ładu. To oznacza, że zmieniamy nie tylko energetykę i przemysł, ale też transport, rolnictwo. W inny sposób będziemy podchodzili do konsumpcji i do priorytetów rozwoju, bo musimy rozłączyć rozwój ze wzrostem emisji. Mam nadzieję, że jeżeli wydamy te pieniądze w sposób rozsądny, a jest na to szansa, to będzie początek dobrej transformacji w naszym kraju – mówi agencji Newseria Biznes prof. Zbigniew Karaczun z warszawskiej SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Polska ma otrzymać z unijnego Funduszu Odbudowy w sumie 36 mld euro – z czego blisko 24 mld euro w bezzwrotnych grantach i prawie 12 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek. Podstawą do uruchomienia tych środków jest Krajowy Plan Odbudowy, przygotowany przez Polskę i złożony w Komisji Europejskiej ponad rok temu. Ze względu na zastrzeżenia KE dotyczące praworządności w Polsce negocjacje w sprawie KPO się przeciągały. Dopiero na początku czerwca szefowa KE Ursula von der Leyen przyleciała do Warszawy, żeby oficjalnie poinformować o zaakceptowaniu polskiego KPO. Nie oznacza to jednak automatycznej wypłaty środków. Pieniądze na realizację założeń Krajowego Planu Odbudowy mają zostać uruchomione dopiero po wypełnieniu przez Polskę tzw. kamieni milowych dotyczących praworządności (likwidacja Izby Dyscyplinarnej, reforma systemu dyscyplinującego sędziów i przywrócenie zwolnionych sędziów do orzekania). Co istotne, część państw Wspólnoty nadal jest temu przeciwna, uważając, że Polska powinna najpierw wypełnić wymogi unijnego prawa. Rezolucję w tej sprawie w czwartek przyjął Parlament Europejski. Europosłowie po raz kolejny zwrócili w niej uwagę na ciągłe naruszenia wartości zapisanych w traktatach, w tym zasad praworządności i niezawisłości sądownictwa, i wzywają Radę do zatwierdzenia planu Polski dopiero po pełnym zastosowaniu się do wytycznych.
Obok konieczności osiągnięcia tzw. kamieni milowych Polskę czekają jeszcze tygodnie negocjacji umów i ustaleń operacyjnych z Komisją Europejską, a pierwsze pieniądze z KPO mają popłynąć najwcześniej po wakacjach. Rząd podkreśla, że prawie 43 proc. z nich będzie przeznaczone na zieloną transformację.
– Są dwa priorytety, które wydają się w KPO najważniejsze. Pierwszy to jest rzeczywiście gruntowna zmiana w naszej energetyce – jak najszybsze uzyskanie neutralności klimatycznej i odejście od węgla nie później niż w 2030 roku. To powinno być priorytetem naszego kraju, bo dzisiaj wiemy, że odejście od węgla i innych paliw kopalnych jest już nie tylko kwestią zielonej transformacji, ale i naszego bezpieczeństwa militarnego – podkreśla prof. Zbigniew Karaczun. – Drugim ważnym obszarem jest rolnictwo. To sektor najbardziej narażony na skutki zmian klimatu, a jednocześnie rolnictwo w nich partycypuje, emituje gazy cieplarniane do atmosfery. I tu musimy wydać naprawdę duże środki, żeby z jednej strony zabezpieczyć polskie rolnictwo przed skutkami zmiany klimatu, a z drugiej strony – spowodować, że ono będzie brało udział w osiąganiu neutralności klimatycznej, będzie redukowało swoją presję na środowisko.
Pod koniec maja samorządy, środowiska pracodawców i organizacje pozarządowe zrzeszone w Koalicji Klimatycznej zaapelowały do rządu o modyfikację dokumentu. Jak wskazują, wybuch wojny w Ukrainie zmienił sytuację geopolityczną, przez co w tej chwili priorytetem jest derusyfikacja energetyki i jak najszybsze odejście od paliw kopalnych, zwłaszcza ropy, gazu i węgla importowanych z Rosji.
– Wydaje się, że w KPO niewystarczająco potraktowano kwestie środowiskowe, kwestie transformacji i konieczności zmian w modelu konsumpcyjnym – mówi ekspert SGGW i Koalicji Klimatycznej. – Co więcej, my tak naprawdę do końca nie wiemy, jak wygląda ten Krajowy Plan Odbudowy, ponieważ ostatnia wersja tego dokumentu, która była przedmiotem negocjacji z Brukselą, nie została ujawniona. Stąd do końca nie wiemy, na ile rzeczywiście w KPO znalazły się te zielone priorytety i na ile KPO będzie rzeczywiście wdrażane z tą myślą, że to jest początek transformacji, która jest konieczna w naszym kraju.
Jak wskazuje Koalicja Klimatyczna, konieczność zmian w Krajowym Planie Odbudowy i urealnienia harmonogramu wydatkowania funduszy wynika również z faktu, że od złożenia projektu upłynął już ponad rok, a wszelkie wydatki w nim przewidziane muszą zostać zrealizowane do końca 2026 roku. Dlatego eksperci apelują o ponowne konsultacje społeczne w celu dostosowanie jego zawartości do wyzwań związanych z derusyfikacją polskiej gospodarki.
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.