Newsy

60 proc. polskich firm ma problem z zatrudnieniem pracowników. Coraz większą rolę odgrywają rekrutacja i motywowanie pracowników

2018-01-16  |  06:20
Mówi:Katarzyna Niezgoda
Funkcja:partner zarządzający
Firma:Tower Executive Search
  • MP4
  • Rekordowo niski poziom bezrobocia w Polsce powoduje, że coraz więcej przedsiębiorstw ma problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. To stawia przed działami HR wiele nowych wyzwań. Rekrutacja i motywowanie pracowników stają się coraz ważniejsze dla rozwoju firm.

    Sytuacja na polskim rynku pracy jest bardzo dobra. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, bezrobocie w październiku spadło do 6,6 proc. Rosną natomiast płace – średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 7,4 proc. względem października ubiegłego roku, co było najszybszym tempem od 2009 roku, do poziomu 4 574 zł brutto. Od początku 2017 roku płace w tym segmencie rynku zwiększyły się o blisko 300 zł. Eksperci nie mają wątpliwości, że obecnie można mówić o rynku pracownika w Polsce, ale nie na wszystkich stanowiskach.

    – Z jednej strony mamy tysiące ofert pracy na przeróżnego rodzaju stanowiska, z drugiej strony są to stanowiska ludzi z kilkuletnim doświadczeniem. Nadal rynek pracy menadżerów wysokiego stopnia jest bardzo konkurencyjny i tylko najlepsi dają sobie na nim radę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Katarzyna Niezgoda, partner zarządzający Tower Executive Search. 

    Jak podaje BIG InfoMonitor, w 2017 roku 35 proc. Polaków planowało zmienić pracę. W poprzednim roku 27 proc. pracowników zrealizowało ten zamiar, odchodząc z dotychczasowego miejsca zatrudnienia. Z raportu Grant Thornton wynika natomiast, że 60 proc. średnich i dużych firm w Polsce ma problemy ze znalezieniem pracowników, przy czym rok temu odsetek ten wynosił 32 proc.

    Zdaniem Katarzyny Niezgody pracodawcy dążą obecnie do zmniejszenia rotacji w kadrach i zatrzymania pracowników na dłużej. Poszukują więc ludzi wykształconych, zdecydowanych, mających jasną wizję swojej przyszłości zawodowej, potrafiących zdefiniować swoje oczekiwania wobec pracodawcy i określić źródła motywacji.

    – Pracodawcy szukają ludzi, którzy mają kompetencje bardzo im teraz potrzebne, czyli elastyczność, komunikatywność, umiejętność dostosowania się, bo te wszystkie cechy w połączeniu z bardzo szybkim, zmieniającym się biznesem pozwalają na to, żeby takie osoby zostały dłużej – mówi Katarzyna Niezgoda.

    Oczekiwania pracowników różnią się w zależności od wieku. Starsze pokolenie szuka dobrze płatnego, długoterminowego zatrudnienia, młodsi pracownicy chcą przede wszystkim pracodawcy, który zapewni im inspirujące obowiązki zawodowe oraz zrozumie ich potrzebę stałego rozwoju osobistego. Młodzi ludzie wybierają ponadto firmy szanujące podział na życie prywatne i zawodowe. W związku z dynamiczną sytuacją na rynku pracy wyjątkowego, wręcz kluczowego znaczenia nabiera działalność takiej dziedziny, jaką jest HR.

    – Ostatnio czytałam o prezesie, który powiedział, że firma postanowiła wyjść z kluczowego sektora swoich usług, ponieważ nie jest w stanie zatrudnić pracowników do wypełnienia luk, które mają. To pokazuje, jak bardzo HR i obszary, za które odpowiada, czyli rekrutacja, motywowanie, zatrudnianie, są teraz ważne i wreszcie doceniane przez zarządy firm – mówi Katarzyna Niezgoda.

    Na obecny kształt procesów z dziedziny HR istotny wpływ mają nowoczesne technologie. Zdaniem ekspertki najnowsze zdobycze techniki wspierają działalność tych działów, pozwalają bowiem dotrzeć do konkretnych grup docelowych i środowisk, w których firma szczególnie chce się dać poznać. Niezgoda uważa, że firmy powinny w jak najszerszy sposób korzystać z nowych technologii w procesach rekrutacji. Z punktu widzenia przedsiębiorstw bardziej opłacalne jest wyprzedzanie trendów rynkowych w tym zakresie niż późniejsze nadrabianie zaległości.

    – Nie każdą firmę stać na szerokie stosowanie technologii, opracowywanie nowych rozwiązań czy kupowanie bardzo drogiego oprogramowania, ale myślę, że warto w to inwestować – mówi Katarzyna Niezgoda.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

    System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

    Finanse

    Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

    W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

    Infrastruktura

    Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

    W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.