Mówi: | Jacek Strzałkowski |
Funkcja: | rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej |
87 proc. tabletów spełnia wszystkie niezbędne wymogi. Do niedawna zaledwie połowa
Ponad połowa dostępnych na polskim rynku tabletów nie spełniała wymagań formalnych lub technicznych – wykazała kontrola Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Korzystanie z wadliwego urządzenia mobilnego może być niebezpieczne i uciążliwe dla użytkownika, powodując m.in. zakłócenia w pracy innych sprzętów domowych. W efekcie kontroli UKE odsetek tabletów spełniających normy techniczne wzrósł do 87 proc.
– W wyniku naszej kontroli producenci i dystrybutorzy tych urządzeń zostali wezwani do poprawienia się – wyjaśnia Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej. – W większości przypadków producenci bardzo dobrze z nami współpracowali, szybko naprawili te wszystkie braki. Jedynie w przypadku kilku urządzeń musieliśmy nakazać wycofanie ich z rynku, w trzech przypadkach producenci sami zdecydowali o tym, że nie będą tych urządzeń dalej sprzedawać, ponieważ nie są w stanie tych wad usunąć.
Urządzenia mobilne bardzo szybko zyskują w Polsce na popularności. W pierwszym półroczu 2013 r. sprzedaż tabletów wzrosła o ponad 141 proc. wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. Szacuje się, że do końca tego roku sprzedaż tabletów na polskim rynku może osiągnąć nawet 1,1 mln sztuk.
Przed podjęciem decyzji o zakupie tabletu – na przykład na gwiazdkowy prezent „last minute” – warto odwiedzić stronę Urzędu Komunikacji Elektronicznej, aby zapoznać się z jego szczegółowym opisem. Znajdują się tam rekomendacje UKE dla najpopularniejszych w Polsce urządzeń mobilnych oraz pełny opis ich testów technicznych.
– Łącznie do kontroli pobraliśmy 104 urządzenia, z tego niestety połowa nie spełniała wymagań: zarówno administracyjnych, jak i technicznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Strzałkowski.
UKE skoncentrował się głównie na tabletach z niższej półki, na które w Polsce jest największy popyt. Kontrola wymagań administracyjnych polegała na sprawdzeniu wymaganych dokumentów, które powinny być dołączone do urządzenia.
– Sprawdzamy, czy taki tablet posiada dołączoną instrukcję obsługi, deklarację producenta o spełnianiu norm technicznych, jak również, czy jest odpowiednio oznaczony znakiem CE – wymienia rzecznik UKE.
Producent, który zamierza wprowadzić tablet na rynek, zobowiązany jest m.in. do zamieszczenia oznakowania CE na produkcie, dołączenia do niego deklaracji zgodności, a także informacji umożliwiającej identyfikację kraju, w którym urządzenie może być używane, oraz informacji o zakończeniach sieci publicznej, do których urządzenie może być podłączone.
Dużo bardziej złożonym procesem jest kontrola techniczna, ponieważ wymaga ona użycia sprzętu laboratoryjnego. Poddaje się jej urządzenia radiowe nadawcze i nadawczo–odbiorcze, do których należą m.in. tablety. Pozwala ona bowiem zweryfikować m.in. wymagania kompatybilności elektromagnetycznej danego urządzenia.
– W laboratorium badamy, czy taki tablet w chwili, kiedy działa i jest podłączony do sieci zasilającej, nie powoduje groźnych zaburzeń w sieci – wyjaśnia Strzałkowski. – Jeśli mamy jakieś trzaski w odbiorniku radiowym lub zakłócenia na ekranie telewizora, to mogą one pochodzić właśnie z takiego niesprawnego urządzenia.
Czytaj także
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-06-30: Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-06-18: Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-07-21: Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.
Handel
Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z „Raportu Wpływu Nestlé” w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.
Polityka
M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.