Newsy

E-sklepy pełne niedozwolonych klauzul. Wykorzystują to kancelarie prawne i stowarzyszenia

2013-07-25  |  06:25
Mówi:Rafał Stępniewski
Funkcja:prezes zarządu
Firma:RzetelnyRegulamin.pl
  • MP4
  • Regulaminy sklepów internetowych pełne są niedozwolonych klauzul. To efekt tego, że e-sprzedawcy niedostatecznie znają prawo w zakresie swoich praw i obowiązków. Stosowanie przez e-sklepy niedozwolonych postanowień wykorzystuje, często nieetycznie, część kancelarii prawnych, które zarabiają krocie za reprezentację w sprawach o stosowanie klauzul niedozwolonych lub na propozycjach odstąpienia od pozwu.

    Dla niektórych kancelarii prawnych i stowarzyszeń broniących konsumentów pozywanie e-sklepów stało się źródłem dużych zarobków. Wynajdują w wyszukiwarkach internetowych e-sklepy stosujące niedozwolone klauzule w umowach.

    – Cały mechanizm polega na tym, że np. ja jako Kowalski występuję przeciwko sklepowi internetowemu. Nie muszę nawet dokonać w nim żadnego zakupu. Wystarczy, że złożę zawiadomienie do UOKIK-u, że ten sklep stosuje w swoim regulaminie niedozwolone zapisy, które łamią moje prawa. Wynajmuję do tego adwokata, który mnie reprezentuje. Ten adwokat dostanie zwrot kosztów z tzw. zastępstwa procesowego i jednocześnie proponuje odstąpienie od pozwu, jeżeli pokryjemy koszty obsługi prawnej. Na tym ten cały biznes polega i na tym się opiera – tłumaczy ekspert.

    W rezultacie zdarza się w praktyce, że jeden e-sklep otrzymuje nawet kilkanaście pozwów od jednej lub kilku osób, które są reprezentowane przez tego samego adwokata.

    – W naszej ocenie są to działania nieetyczne, gdzie wręcz całe rodziny reprezentowane przez tego samego adwokata pozywają jeden sklep internetowy składając pozwy o ten sam zapis. Proceder ten stał się na tyle uciążliwy, że nawet sam UOKiK, skierował propozycje zmian przepisów prawa w tym zakresie do Ministerstwa Sprawiedliwości w celu ukrócenia procederu. Pierwszym tego typu krokiem, który miał spowolnić trend masowego pozywania sklepów internetowych, było obniżenie stawki za zastępstwo procesowe prawie sześciokrotnie – reasumuje Rafał Stępniewski.

    Najczęstszym przykładem łamania prawa przez e-sklepy jest przerzucanie kosztów wysyłki zareklamowanego towaru na klienta.

    – Sklep powinien ponieść koszty wysyłki towaru w razie odstąpienia przez klienta od umowy – mówi Agencji Informacyjnej Rafał Stępniewski, prezes zarządu RzetelnyRegulamin.pl. – Ma obowiązek zwrócić klientowi zarówno kwotę jaką zapłacił za towar, jak i cenę przesyłki ze sklepu do klienta. Dodaje, że to nie jedyna niedozwolona klauzula, jaką e-sklepy mają zamieszczają w swoich regulaminach.

    – E-sprzedawcy bardzo często mylą podstawowe instytucje: niezgodność towaru z umową, rękojmię, reklamację i zwrot. Wszystkie te pojęcia są bardzo mocno wymieszane w regulaminach. Przepisowe wymagania dotyczące jednego z nich implementują do całkowicie innych – stwierdza ekspert.

    Przykładem jest wymaganie od klientów paragonu lub faktury przy złożeniu reklamacji.

    – Nie trzeba mieć faktury lub paragonu przy reklamowaniu towaru. Wystarczy np. wydrukowany e-mail od sprzedawcy, w którym znajduje się potwierdzenie dokonania zamówienia. Kolejnym nadużyciem ze strony e-sklepów jest wymaganie oryginalnego opakowania przy składaniu reklamacji – wyjaśnia Rafał Stępniewski.

    Podstawowe prawo klienta przy zakupach online to prawo odstąpienia od umowy bez podania powodu w określonym przepisami terminie.

    – Przy zakupach dokonanych za pośrednictwem internetu konsument nie ma możliwości dotknięcia, czy zobaczenia  towaru, stąd też wynika możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni bez podawania żadnej przyczyny od dnia dostawy, plus 14 dni na odesłanie towaru – podkreśla prezes zarządu RzetelnyRegulamin.pl.

    Klient powinien w tym czasie powiadomić dany e-sklep o chęci zwrotu, odesłać towar, a sprzedawca powinien zwrócić zapłaconą kwotę.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Problemy społeczne

    Handel

    Planowana podwyżka akcyzy na e-papierosy skłoni palaczy do wyboru bardziej szkodliwych używek. Wrócą też do tradycyjnych papierosów

    Trwają prace nad projektem regulacji, która wprowadza wysoką akcyzę na e-papierosy jednorazowe, urządzenia do waporyzacji i podgrzewacze, co ma na celu ograniczenie spożycia wyrobów nikotynowych, szczególnie wśród młodzieży. Jednak eksperci podkreślają, że zmiany mogą przynieść więcej szkód niż korzyści, zmuszając konsumentów do sięgnięcia po tańsze, ale bardziej szkodliwe alternatywy i utrwalając nawyk palenia tradycyjnych papierosów. Wyższe ceny produktów alternatywnych mogą również prowadzić do wzrostu szarej strefy i trudności w realizacji założeń fiskalnych oraz uderzyć w tysiące polskich MŚP.

    Infrastruktura

    Priorytetem osób kupujących mieszkanie jest dostęp do zielonych terenów. To ma istotny wpływ na ich dobrostan

    Badania pokazują, że Polacy cenią bliskość natury bardziej niż sąsiedztwo aptek czy żłobków. – Aby zapewnić kontakt z naturą, osiedla powinny być rozplanowane z dużym poszanowaniem środowiska – podkreślają eksperci z APA Wojciechowski Architekci, projektanci osiedla Onelife w warszawskim Powsinie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.