Mówi: | Andrzej Sadowski |
Funkcja: | założyciel i wiceprezydent |
Firma: | Centrum im. Adama Smitha |
Krajowa gospodarka mogłaby zyskać 50 mld zł na cyfryzacji administracji
Polska gospodarka ma duże rezerwy. Tylko dzięki cyfryzacji administracji publicznej, a co za tym idzie pobudzeniu branży telekomunikacyjnej, możemy zyskać dodatkowe 50 mld zł rocznie - wynika z szacunków Centrum im. Adama Smitha. – Gdyby tylko polski rząd zlikwidował absurdalne przepisy, to mielibyśmy w ciągu najbliższych lat wzrost gospodarczy o około 14 proc większy. I to w sposób bezinwestycyjny, bez zabierania podatnikom jednej złotówki – mówi Andrzej Sadowski, założyciel i wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.
Z raportu „Konkurencyjny rynek telekomunikacji – zablokowany potencjał”, przygotowanego przez ekspertów Centrum wynika, że do wzrostu gospodarczego w Polsce wystarczy zmiana nastawienia administracji publicznej. Krajowa gospodarka mogłaby zyskać wówczas nawet do 50 mld zł. To więcej niż roczne wpływy z podatku CIT.
Jak podkreśla Andrzej Sadowski, konieczne w tym celu są równoległe działania w kilku obszarach.
– Przywrócenie wolności gospodarczej, a za tym likwidacja większości niepotrzebnych obowiązków administracyjnych. Po drugie, przestawienie administracji, by urzędy funkcjonowały w dobie cyfrowej. A po trzecie: zadbanie, aby rynek telekomunikacyjny był konkurencyjny i świadczył więcej usług dodanych niż dzisiaj robi to w oparciu o dawny model biznesu, który polega na czerpaniu zysków przede wszystkim z transmisji głosowej, do której doszedł jeszcze internet – wymienia założyciel Centrum im. Adama Smitha.
Jego zdaniem to właśnie koszty ponoszone przez przedsiębiorców, a związane z nadmierną biurokratyzacją, są w pierwszym przykładem straconych możliwości.
– Jeżeli dzisiaj polski rząd wyłącza w kolejnych województwach telewizję analogową, to należy jak najszybciej wyłączyć też "analogową" administrację, która opiera się na wysyłaniu masy różnego rodzaju papierowych sprawozdań i formularzy. Na tym skorzystałby każdy sektor, w tym sektor telekomunikacyjny – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Andrzej Sadowski.
Zgodnie z danymi Ministerstwa Gospodarki tylko w 2010 roku przedsiębiorcy wydali na obowiązki administracyjne łącznie 37,3 mld zł, co odpowiada blisko 3 proc. PKB. To środki, które pozwoliłyby sfinansować wynagrodzenie blisko połowy bezrobotnych w kraju.
– Polskie urzędy, jak pokazała historia, nie są w stanie podołać normalnemu procesowi zamawiania aplikacji, które by ułatwiały życie obywatelom i urzędnikom, oszczędzałyby czas, a przede wszystkim pieniądze. Stąd pieniądze wydawane na informatykę przez rząd są pieniędzmi straconymi. Bez wątpienia zainwestuje w to sektor prywatny, jeżeli tylko rząd będzie postępował tak, jak normalna firma typu Google czy Facebook – mówi założyciel Centrum im. Adama Smitha.
I tu jest szansa dla polskiej branży telekomów. Dziś rynek nowych technologii, telekomunikacji i mediów odpowiada za około 5 proc. PKB. Ale mogłoby to być więcej. Jak przekonują autorzy raportu, dodatkowy wzrost gospodarczy, w tym m.in. w sektorze telekomunikacyjnym, jest możliwy bez ponoszenia dodatkowych nakładów inwestycyjnych.
Jednym z rozwiązań mogłoby być pobudzenie konkurencyjności w myśl zasady: rynek będzie tym bardziej konkurencyjny, im więcej podmiotów wzajemnie walczących o klienta będzie na nim mogło funkcjonować.
– Zwłaszcza, że pojawiają się nowe technologie, które już nie ograniczają się jedynie do oferowania internetu i usług telekomunikacyjnych typu głosowego, a dają coś znacznie więcej – przekonuje ekspert.
To z kolei dałoby potężny impuls do długofalowego rozwoju nie tylko dostawców usług i oprogramowania, lecz również innych sektorów.
Pokazały to już wcześniejsze doświadczenia innych państw.
– Są szacunki, które mówią, że bezrobocie w Stanach Zjednoczonych zaczęło maleć, kiedy sektor telekomunikacyjny stał się konkurencyjny. A dzisiaj amerykański rynek telekomunikacyjny jest jednym z wiodących na świecie i jednym z najbardziej konkurencyjnych, jeżeli chodzi o amerykańską część gospodarki – przekonuje Andrzej Sadowski. – Wszystko to jest przed nami. O ile oczywiście regulatorzy rządowi będą chcieli wykorzystać swoje kompetencje do tego, aby tego sektora nie betonować, tylko jeszcze bardziej urynkowić.
Z ostatnich rankingów wynika, że Polska pnie się w rankingach konkurencyjności. W zestawieniu „Doing Business 2013" Banku Światowego zajmujemy 55. lokatę, czyli awansowaliśmy o siedem pozycji w porównaniu z zeszłorocznym rankingiem.
Inne dane dotyczące konkurencyjności gospodarki przedstawiane przez Światowe Forum Ekonomiczne i IMD pokazują, że Polska utrzymała pozycję sprzed roku. Z kolei, jeśli mowa o rankingu dotyczącym wolności gospodarczej Fraser Institute, to spadliśmy o sześć oczek.
Czytaj także
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-06-23: Polscy inżynierowie pracują w Częstochowie nad systemami do zautomatyzowanej jazdy. Opracowali jeden z najszybszych komputerów na świecie
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-07-04: W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję
- 2025-06-05: Prof. Kołodko: Elon Musk stracił na roli doradcy Donalda Trumpa. Można mieć zastrzeżenia do rezultatów jego misji
- 2025-06-11: Bolt rozpoczyna szkolenia z bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Będzie wprowadzać także nowe funkcje bezpieczeństwa
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-04-08: Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
W ramach polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy Polska ma do dyspozycji 190 mld zł na wsparcie polskich firm. Środków dla przedsiębiorców nie zabraknie również w nowej perspektywie finansowej po 2027 roku. Dedykowane im programy KPO obejmują nie tylko wsparcie finansowe, ale również inwestycje i reformy deregulujące polską gospodarkę. Ich celem jest zwiększenie jej konkurencyjności, jak również bezpieczeństwa w kontekście położenia geopolitycznego Polski. Na szczególnie szeroką ofertę programów mogą liczyć sektory obronności i transportowy.
Farmacja
Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE

W czerwcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo UE. To oznacza, że Polska będzie musiała dostosować regulacje. Dla pacjentów wyrok oznacza szerszy dostęp do informacji o usługach farmaceutycznych, a dla właścicieli aptek – możliwość legalnej komunikacji z rynkiem. Naczelna Rada Aptekarska obawia się chaosu prawnego i wezwała resort zdrowia do uregulowania sytuacji prawnej.
Prawo
Przemysł chemiczny czeka na szczegóły unijnego wsparcia dla sektora. Najważniejsza jest obniżka cen energii

Komisja Europejska przedstawiła plan działania dla modernizacji i wzmocnienia konkurencyjności unijnego przemysłu chemicznego. Plan ma być rozwiązaniem najważniejszych wyzwań stojących przed sektorem chemicznym w Europie, w tym m.in. wysokich cen energii i nieuczciwej konkurencji na rynkach zagranicznych. KE chce również promować inwestycje w innowacje, ESG, a także uprościć unijne przepisy dotyczące chemikaliów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.