Newsy

Play liczy na zwycięstwo w przetargu na nowe częstotliwości

2012-03-22  |  06:20
Mówi:Jacek Niewęgłowski
Funkcja:Członek Zarządu ds. Strategii
Firma:P4, operator sieci Play
  • MP4

    Operatorzy komórkowi rozpoczęli wyścig o częstotliwości 1800 MHz. Do rozdysponowania będzie ok. 34 proc. pasma, prawdopodobnie w dwóch przetargach. W pierwszym preferencyjne warunki otrzyma P4, operator sieci Play i zupełnie nowe podmioty. Wszystko po to, by wzmocnić konkurencję na rynku.

    Przetarg na nowe częstotliwości to duże wyzwanie, ale i szansa dla wszystkich operatorów komórkowych, którzy już teraz narzekają na problemy z przepustowością. Podział pasma przez Urząd Komunikacji Elektronicznej zdeterminuje przede wszystkim przyszłość technologii czwartej generacji - LTE.

     - Rozdział częstotliwości na rynku telekomunikacyjnym jest niczym innym, jak rozdziałem przyszłych udziałów rynkowych. Tym samym tego typu decyzje muszą bardziej niż kiedykolwiek uwzględniać interes konsumenta, interes państwa i to, w jaki sposób ma wyglądać konkurencja na rynku w przyszłości - mówi Jacek Niewęgłowski, członek zarządu ds. strategii P4.

    Na paśmie 1800 MHz nieco ponad 60 proc. częstotliwości posiadają spółki Zygmunta Solorza-Żaka, czyli Polkomtel, Mobyland i Centernet. Pozostała część należy do Networks, spółki zależnej PTK Centertel i PTC. Dwa przetargi mają zmienić sytuację na rynku. 

     - W kształtowaniu warunków częstotliwości istotne jest to, aby wszyscy przedsiębiorcy działający na rynku polskim mieli równe szanse, uwzględniając również to, w jaki sposób historycznie wyglądały przydziały częstotliwości - podkreśla Jacek Niewęgłowski.

    To przytyk w stronę pozostałych operatorów.

     - Wszyscy nasi zasiedziali konkurenci, czyli Polkomtel, T-Mobile i Orange otrzymali swoje przydziały częstotliwości bezprzetargowo, jedynie na podstawie decyzji administracyjnej - przypomina członek zarządu P4.

    Dotyczyło to przydziału częstotliwości w latach 1997-2000. Pierwszy przetarg odbył się dopiero w 2007 roku. P4 w żadnym jeszcze nie startował, więc teraz liczy na zwycięstwo.

     - Uważam, że Play nie powinien być faworyzowany, ale operatorzy, którzy mają duże zasoby pasma, np. 1800 MHz, uzyskane bezprzetargowo, w przyszłości powinni mieć ograniczone możliwości zdobycia tego pasma. Natomiast pozostali przedsiębiorcy powinni mieć wyrównane szanse jego zdobycia. I tu niech wolna konkurencja zdecyduje o tym, kto to pasmo dostanie - mówi Jacek Niewęgłowski.

    Zgodnie z zapowiedziami Urzędu Komunikacji Elektronicznej pierwszy przetarg będzie preferencyjnie traktował operatorów, którzy nie mają jeszcze dostępu do pasma 1800 MHz, czyli Play lub zupełnie nowe podmioty. W drugim przetargu o wygranej będzie decydowała zadeklarowana cena.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Przeciw bankom szykują się pozwy w sprawie złotowych kredytów hipotecznych. Na pierwszy ogień pójdą umowy sprzed 2020 roku

    Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu zamierza wytoczyć sprawę spółce GPW Benchmark, która ustala wskaźnik WIBOR, służący m.in. do ustalania oprocentowania rat kredytów mieszkaniowych w złotych. Kolejnym krokiem będą procesy wytaczane przez kredytobiorców bankom. Na razie większość z nich kończy się przegraną klientów, ale tak samo było przy pierwszych procesach o kredyty we frankach. Sprawę zmienić może orzeczenie TSUE spodziewane w 2026 roku.

    Polityka

    Polska prezydencja skupi się na bezpieczeństwie. Kluczowe ma być też zwiększenie konkurencyjności całej Unii Europejskiej

    Wielowymiarowe bezpieczeństwo skupione wokół siedmiu filarów ma być fundamentem polskiej prezydencji w UE. Kluczowe, zwłaszcza w kontekście rosnącego napięcia geopolitycznego czy zagrożenia hybrydowego, jest wzmocnienie bezpieczeństwa zewnętrznego i informacyjnego. Zgodnie z zapowiedziami Donalda Tuska konkurencyjność Europy ma z kolei zależeć od działań deregulacyjnych Parlamentu Europejskiego, polski rząd ma się też koncentrować na znoszeniu barier i obciążeń biurokratycznych.

    Ochrona środowiska

    Liczebność ponad 40 gatunków ptaków gwałtownie spada. Coraz mniej czajek i gawronów

    Na „Czerwonej liście ptaków Polski” jest ponad 40 gatunków, których liczebność spada w gwałtownym tempie. W bliższej lub dalszej perspektywie są zagrożone wyginięciem – alarmuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Problem dotyczy głównie gatunków związanych z krajobrazem łąkowym, a także wodno-błotnym. Coraz mniej w naszym środowisku jest m.in. czajek i gawronów.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.