Mówi: | Agata Stachowiak |
Firma: | Grupa Allegro Sp. z o.o. |
Polacy coraz chętniej sprzedają używane rzeczy. Najczęściej części samochodowe i ubrania
Dziewięciu na dziesięciu Polaków chciałoby sprzedać niepotrzebne i nieużywane rzeczy. W ubiegłym roku tylko przez należącą do Grupy Allegro platformę OLX.pl Polacy wystawili na sprzedaż ponad 18 mln rzeczy używanych. To o 80 proc. więcej niż w 2012 roku. Najlepiej sprzedają się części motoryzacyjne i samochody używane, a także ubrania dla dorosłych i dzieci, elektronika i meble oraz sprzęty do domu i ogrodu.
Liczba przedmiotów używanych wystawionych na OLX.pl w ubiegłym roku była aż o 8 mln większa niż rok wcześniej.
‒ Jeśli chodzi o najpopularniejsze kategorie sprzedażowe, to one nie zmieniają się od dobrych kilku lat. W czołówce mamy trzy: Motoryzację, Modę i Dla dzieci – mówi agencji informacyjnej Newseria Agata Stachowiak z OLX.PL.
Najwięcej ogłoszeń, ponad 2,8 miliona, pojawiło się w kategorii Motoryzacja. Jedna piąta z nich to części motoryzacyjne, ale często sprzedawane są też używane samochody. Najpopularniejsze marki w serwisie OLX to: Volkswagen, Opel i Renault, a wartość sprzedawanych samochodów waha się od 5 do 17 tys. zł. O popularności tej kategorii świadczą też najczęściej wyszukiwane hasła – w 2013 r. użytkownicy serwisu ponad 730 tys. razy wpisywali do wyszukiwarki słowo „quad”, a ponad 660 tys. raz „WSK” (marka polskich motocykli).
Niemal tak samo często pojawiały się oferty z kategorii Moda. Wśród nich dominowały ubrania, stanowiły one niemal 60 proc. towarów. Jak wylicza Stachowiak, najczęściej sprzedawane są sukienki, spodnie i bluzki. Również w trzeciej najpopularniejszej kategorii – Dla dzieci – dominują ubrania. Stanowiły one niemal 40 proc. spośród prawie 2 mln przedmiotów sprzedanych w tej kategorii. Rośnie również sprzedaż używanych sprzętów elektronicznych, w tym głównie konsoli do gier.
Najszybszy wzrost ofert serwis odnotował w kategorii Rolnictwo. W 2012 roku, kiedy pojawiły się ogłoszenia z tej branży, było ich w sumie 58 tysięcy. W ubiegłym roku ich liczba wzrosła do 380 tysięcy. To więcej niż na tradycyjnych giełdach rolniczego sprzętu.
‒ Mimo że w ubiegłym roku sprzedała się rekordowa liczba przedmiotów używanych i dynamika wzrostu tego rynku jest spora, to ma on cały czas duży potencjał – zapewnia Stachowiak. ‒ Z badania, które wykonało dla nas TNS Polska, wynika, że 79 proc. Polaków ma w domu rzeczy, których już nie używa, które nie są im już potrzebne.
Sprzedaż internetową na razie wybiera jedynie co piąty Polak pozbywający się starych sprzętów. Najczęściej oddajemy je rodzinie, znajomym albo sąsiadom lub składujemy w piwnicy czy na strychu (po 51 proc. respondentów w badaniu TNS Polska, możliwy był wybór więcej niż jednej odpowiedzi).
‒ Zapytaliśmy też, jaka jest wartość tych przedmiotów. Okazuje się, że według połowy badanych, jeśli spieniężyliby te przedmioty, to miałyby one wartość do 500 zł. Co trzeci badany uważa, że otrzymałby kwotę między 500 zł a 2 tys. zł, a 5 proc. badanych stwierdziło, że wzbogaciłoby się o ponad 2 tys. zł – mówi Stachowiak.
Dziewięciu na dziesięciu przebadanych Polaków przyznaje, że chętnie by spieniężyło niepotrzebne rzeczy. Stachowiak podkreśla, że wraz ze wzrostem popularności sprzedaży towarów używanych zmienił się profil klientów. Dawniej były to najczęściej osoby, które poprzez sprzedaż starych przedmiotów chciały nieco dorobić lub, dzięki kupowaniu takich towarów, zaoszczędzić.
‒ Coraz więcej użytkowników to osoby z wyższym wykształceniem, mieszkające w dużych miastach, między 25. a 39. rokiem życia. One niekoniecznie chcą zaoszczędzić czy podreperować domowy budżet, sprzedając rzeczy używane, bardziej zależy im na uwolnieniu się od zbędnych rzeczy – wyjaśnia Agata Stachowiak.
Czytaj także
- 2025-05-27: SUV-y dominują rynek motoryzacyjny. Hyundai wprowadzi latem do sprzedaży nowy siedmioosobowy model
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-05-02: Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-05-21: Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-06-06: Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.