Mówi: | Wacław Iszkowski |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji |
W. Iszkowski: CeBIT szansą na zdobycie kluczowej pozycji na rynku informatycznym
– Trzeba wykorzystać szansę, jaką niesie ze sobą udział w targach – mówi dr inż. Wacław Iszkowski, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji na temat udziału naszych firm z sektora IT w zakończonych właśnie w Hanowerze targach CeBIT 2013. To największa na świecie impreza branży informatycznej i nowych technologii. Polska była w tym roku partnerem strategicznym targów.
W tegorocznych targach wzięło udział blisko 4 tysiące wystawców z ponad 70 krajów. Polskę reprezentowało około 200 przedsiębiorców. Dla nich to duża szansa nawiązania kontaktów biznesowych i mocnego zaakcentowania swojej obecności na rynku.
– Powinniśmy się jak najszybciej „usadowić”, nie tylko w Niemczech, ale też w innych krajach Unii Europejskiej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wacław Iszkowski. – Zanim przyjdą następni, my już tam będziemy.
Wśród naszych potencjalnych rywali, którzy – podobnie jak i my odgrywają coraz większą rolę w sektorze IT – wymienia się Turcję. Stambuł od kilkunastu już lat gości konkurencyjną dla odbywającego się w Hanowerze CeBIT-u imprezę dla wystawców z regionu Eurazji.
– Oni też są dla nas pewną konkurencją, być może nawet konkurencją w sensie finansowym – zauważa prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Tym bardziej, że w Polsce praca nie będzie coraz tańsza, tylko coraz droższa.
Dlatego polscy wystawcy poważnie podeszli do udziału w niemieckiej imprezie targowej. Większość z nich przygotowywała się do niej od wielu miesięcy.
– Obecność na takiej wystawie wymaga przygotowania sobie potencjalnych rozmówców, których trzeba zaprosić, porozmawiać z nimi, żeby chcieli tu przyjść, zobaczyć, co się dzieje i później, po jakimś czasie, ewentualnie nawiązać bliższe kontakty – mówi Wacław Iszkowski.
Jak pokazuje doświadczenie, dobrze jest podtrzymywać nawiązane podczas CeBIT-u kontakty. Od wystawców i ich późniejszej postawy zależy w dużej mierze to, czy udział w targach przyniesie oczekiwane przez nich efekty. Tym bardziej, że takowe mogą przyjść dużo później.
– Dla niektórych to jest rzeczywiście szansa na zdobycie partnera, dla niektórych nawet zdobycie kontraktu – mówi szef Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Dla jeszcze innych tylko pokazanie się i uwiarygodnienie się w oczach partnerów.
To szczególnie ważne dla naszych zachodnich sąsiadów. Wielu z nich wychodzi z założenia, że firma, która wzięła udział w targach CeBIT może być postrzegana jako wiarygodny partner biznesowy. Po drugie, udział w takiej imprezie pozwala naszym przedsiębiorcom, działającym w branży nowoczesnych technologii, nabrać niezbędnego doświadczenia.
– Dzisiaj musimy się nauczyć prowadzenia dobrych projektów w skali większej, czyli na przykład gry czy projekty obsługi banków, do tych projektów prostszych, np. aplikacji na telefony, bo to też jest biznes – podkreśla prezes PIIT.
Czytaj także
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-07-09: Zielone aspekty będą zyskiwać w przyszłych przetargach infrastrukturalnych. Branża inwestuje w technologie asfaltowe wspierające dekarbonizację
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-05-24: Coraz bliżej powstania świadomej sztucznej inteligencji. Potrzebne są działania zapobiegające niewłaściwemu jej wykorzystaniu
- 2024-03-04: Wpływ robotyzacji na rynek pracy będzie bardziej widoczny w ciągu dekady. To dobry czas na zaplanowanie zmian w systemie edukacji i zabezpieczenia społecznego
- 2024-01-25: Zbliżają się obchody 79. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. W Warszawie i Rzymie otwarto specjalną wystawę grafik obozowych
- 2023-12-21: Przemysł konferencyjny odbudowuje się po pandemii. Hotele dzięki temu odrabiają część strat
- 2023-12-12: Cyfryzacja procesów budowlanych przyspiesza. Efektem są lepszej jakości projekty i mniej błędów na budowach
- 2023-10-04: Przez trudną sytuację gospodarczą średnie firmy produkcyjne odkładają na później plany cyfryzacji. Brak finansowania wciąż jest podstawową barierą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.