Mówi: | prof. Lena Kolarska-Bobińska |
Funkcja: | minister nauki i szkolnictwa wyższego |
W maju zmienią się zasady finansowania polskich badań naukowych. Ma być więcej pieniędzy na dobre projekty
Trwają prace nad nowym systemem oceniania jednostek naukowych, który będzie przede wszystkim premiował jakość, innowacyjność i wdrażanie projektów do przemysłu. Nowy system pozwoli skuteczniej wspierać działalność badawczą najlepszych instytutów. W maju br. wejdą też w życie przepisy zmieniające zasady finansowania współpracy międzynarodowej oraz inwestycji w infrastrukturę badawczą.
Jednostki naukowe i badawcze otrzymują z budżetu państwa dotację na utrzymanie potencjału badawczego, przyznawaną w ramach finansowania działalności statutowej. Dotychczas przy obliczaniu kwoty wsparcia uwzględniano m.in. wysokość dofinansowania z ubiegłego roku. W 2014 roku stała przeniesienia wynosiła 77 proc. dotacji otrzymanej w 2013 r.
– To się stało zupełnie nieskuteczne i nieefektywne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Lena Kolarska-Bobińska, minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Niektóre instytuty zaczęły być bardzo dobre, a otrzymywały niewielką sumę, nieadekwatną do swoich osiągnięć. W 2015 roku zaczynamy nowy sposób finansowania oparty o oceny. Te jednostki, które dostaną wysoką ocenę (A+, A), będą otrzymywały dużo więcej środków niż te, które dostaną niższą.
Nowy system finansowania nauki zaczął obowiązywać od początku roku. Rezygnacja ze stałej przeniesienia i uzależnienie wysokości dotacji od kategorii naukowej ma premiować rzeczywiste osiągnięcia naukowe i jakość prowadzonych prac badawczych. To jednak wymaga również zmiany zasad przyznawania ocen. Jak podkreśla prof. Kolarska-Bobińska, naukowcy narzekali, że dotychczasowy system ocen jest zbyt formalny i nie uwzględnia zmieniających się realiów.
– W związku z tym poprosiłam Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych, żeby dostosował nowy system ocen do wymogów życia oraz do celów, jakie stawiamy sobie w ministerstwie, żeby premiować jakość, współpracę międzynarodową, innowacyjność i wdrażanie projektów do przemysłu – wyjaśnia prof. Lena Kolarska-Bobińska. – Mam nadzieję, że nowy system ewaluacji naukowej, spotka się z uznaniem naukowców. Będzie on przedyskutowany w lutym.
Żeby złagodzić ewentualne negatywne skutki gwałtownej zmiany wysokości dotacji, w okresie przejściowym do 2017 r. wprowadzono przepisy określające limity kwot, o jakie może się zmniejszyć lub zwiększyć dotacja dla jednostki naukowej.
To nie koniec zmian w finansowaniu polskiej nauki. Wchodząca w życie w maju br. ustawa uprości procedury administracyjne przy przyznawaniu dotacji na utrzymanie potencjału badawczego i umożliwi przeznaczanie dotacji na działania związane z komercjalizacją wyników działalności badawczo-rozwojowej. Przepisy zmienią również zasady finansowania dużej i strategicznej infrastruktury badawczej, inwestycji budowlanych, a także zasady finansowania współpracy międzynarodowej.
– Ustawa pozwala nam również finansować nasze ważne cele. Wprowadziliśmy nagrody dla badaczy, którzy otrzymają grant z programu Horyzont 2020. Komisja Europejska tak zaplanowała zasady tego programu, że naukowcy nie mogą otrzymać wynagrodzenia z tych grantów, ponieważ uznano, że to nie jest potrzebne. Tymczasem w przypadku wielu instytutów w Polsce to jest niezbędne, bo naukowcy muszą rezygnować bądź ograniczać dydaktykę i inne prace. Chcemy więc wspomóc ich tymi nagrodami – mówi minister nauki i szkolnictwa wyższego.
W tym roku z polskiego budżetu na naukę trafi prawie 7,5 mld zł, czyli o przeszło 10 proc. więcej niż w 2014 r.
Czytaj także
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Sieci handlowe oferują coraz więcej ryb ze zrównoważonych połowów. Lidl i Kaufland wśród liderów
W Polsce 11 sieci handlowych prowadzi sprzedaż ryb i owoców morza ze zrównoważonych połowów w swoich markach własnych. Produkty z certyfikatem MSC znajdują się na półkach sklepowych w ponad 20 tys. lokalizacjach w kraju – zarówno w dużych marketach, jak i małych sklepach. Organizacja MSC opublikowała właśnie ranking sieci zaangażowanych w promocję zrównoważonych połowów. Na jego czele znalazły się Lidl, Kaufland, ALDI i Biedronka. Przedstawiciele MSC zwracają uwagę, że wciąż jest duży potencjał wzrostu.
Infrastruktura
Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
Na niskiej orbicie okołoziemskiej jest 10 tysięcy sztucznych satelitów i ciągle ich przybywa. W każdej sekundzie przesyłają na ziemię wiele cennych danych, które są wykorzystywane w różnych dziedzinach – meteorologii, telekomunikacji, transporcie, zarządzeniu kryzysowym czy badaniach naukowych. Są one także cennym narzędziem w rękach leśników. Dane pochodzące z orbity są wykorzystywane m.in. w ochronie przeciwpożarowej lasów, ale też pomagają w identyfikowaniu obszarów narażonych na działanie złodziei drewna.
Edukacja
Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
Menstruacja wciąż jest w Polsce tematem tabu. Co trzecia dziewczynka nie jest przygotowana na pierwszą miesiączkę, co oznacza, że w rodzinach rzadko rozmawia się na ten temat – wynika z badania przeprowadzonego dla Kulczyk Foundation w 2020 roku. Eksperci wskazują także na wciąż obecne ubóstwo menstruacyjne, na które składa się m.in. brak dostępu do podpasek czy tamponów, a także piętnowanie menstruacji. Nowy program resortu edukacji ma z tym zjawiskiem walczyć.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.