Newsy

Sieć 5G pozwoli na rozwój nowych modeli biznesowych i usług. Wymaga to jednak pilnych zmian w prawie oraz w sposobie wykorzystywnia danych przez firmy

2019-03-19  |  06:25

Zbyt rygorystyczne normy pola magnetycznego, konieczność uporządkowania zakresu częstotliwości, żeby móc je alokować do 5G, oraz przygotowanie polskich przedsiębiorstw do tego, żeby były w stanie w pełni z tej technologii korzystać, to obecnie największe bariery dla rozwoju sieci 5G w Polsce – uważa Wojciech Pytel, członek rady nadzorczej Polkomtela i Netii. Jak podkreśla, firmy muszą przede wszystkim zrozumieć, jak wielkie znaczenie dla ich rozwoju mają dane i nauczyć się je lepiej wykorzystywać. – Także klient musi zrozumieć, że wchodzimy w nowy świat, który jest bardzo mocno zrobotyzowany – dodaje Wojciech Pytel. 

Przygotowujemy się do wdrożenia 5G w wielu warstwach. Pierwszą są testy techniczne, które przeprowadzamy od dwóch lat. Pracujemy również nad nowymi modelami biznesowymi, nowymi produktami bazującymi na tej technologii, które będziemy sprzedawać na rynku. To przede wszystkim model B2B2C, czyli sprzedaż do klienta końcowego poprzez jeszcze jedno przedsiębiorstwo. Po trzecie, pracujemy nad modelami finansowania tego przedsięwzięcia. 5G w tej chwili to dość kompleksowa dziedzina naszej działalności – powiedział podczas Forum TIME agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Pytel, członek rady nadzorczej Polkomtela i Netii.

Sieć 5G zapewni o wiele wyższe przepustowości, co przełoży się na zwiększenie szybkości mobilnego internetu. Wymaga jednak gęstszej sieci nadajników, w stosunku do obecnej technologii. Tymczasem Polska ma obecnie jedne z najbardziej wyśrubowanych w Europie norm poziomów pól elektromagnetycznych (PEM). Dopuszczalne 0,1 W/mkw. to gęstość mocy nadajników nawet stukrotnie mniejsza niż w wielu innych krajach UE, gdzie limity dosięgają 10 W/mkw. To powoduje trudności w zaprojektowaniu sieci 5G. Zmiana regulacji dotyczących norm PEM to jedna z najpilniejszych potrzeb.

– Jeżeli sieć 5G rzeczywiście ma obsługiwać tak wiele urządzeń, to przy mocach 0,1 W/mkw. po prostu nie jesteśmy w stanie jej zbudować w dużych miastach. To kwestia regulacyjna, pod tym względem odstajemy od reszty Europy dość znacznie. Oprócz tego mamy też dużo problemów mniejszego kalibru, np. uporządkowanie zakresu częstotliwości, żeby móc je alokować do 5G – mówi Wojciech Pytel.

Ministerstwo Cyfryzacji w końcówce ubiegłego roku zwróciło już uwagę, że zbyt rygorystyczne normy PEM mogą spowodować trudności we wdrażaniu sieci 5G w Polsce. Uruchomienie sieci piątej generacji będzie wymagać też nowych częstotliwości i ogromnych inwestycji w infrastrukturę, które resort oszacował na 11,4–20,3 mld zł.

Członek rady nadzorczej Polkomtela podkreśla, że konieczne jest też przygotowanie polskich przedsiębiorstw do tego, żeby były w stanie tej technologii potem użyć. W tym celu firmy muszą przede wszystkim zrozumieć, jak wielkie znaczenie dla ich rozwoju mają dane, i nauczyć się je lepiej wykorzystywać.

Siła 5G polega na tym, że będzie dostarczać bardzo wiele informacji, które trzeba przetworzyć, a potem „wykrzesać” z nich pieniądze – mówi Wojciech Pytel. – Dostosowanie 5G do przemysłu 4.0 czy w ogóle obszaru B2B to najtrudniejsza część zagadnienia, ponieważ mówimy o nowych modelach biznesowych. Jeszcze bardziej skomplikowany jest model, w którym za danym przedsiębiorstwem stoją miliony klientów końcowych, do których również będziemy starali się dotrzeć.

Eksperci są zgodni, że sieć 5G ma zapoczątkować nową rewolucję technologiczną i – w porównaniu do LTE – stworzy rewolucyjne możliwości, oferując ultraszybką komunikację i większą pojemność sieci. Podczas gdy LTE pozwala na dostęp do internetu z przepustowością liczoną w megabitach, sieć 5G stworzy możliwość przesyłania danych z prędkością sięgającą kilku czy nawet kilkudziesięciu gigabitów na sekundę, a czas opóźnienia transmisji skróci się z kilkudziesięciu do kilku milisekund.

Dzięki temu możliwe będzie upowszechnienie usług takich, jak telemedycyna, internet rzeczy, samochody autonomiczne czy rozwiązań z obszaru smart cities.

– Dzięki 5G będzie można świadczyć usługi inaczej niż do tej pory. Duże przepustowości i bardzo małe opóźnienia pomiędzy sygnałem wysłanym z czujnika a odpowiedzią, która przychodzi z sieci, będą mieć znaczenie np. w przypadku krytycznych aplikacji służących do sterowania ruchem czy robotyzacji w fabryce – twierdzi Wojciech Pytel. – Masowe użycie czujników podłączonych do sieci ułatwi nam życie. W centrum jest jednak klient, który będzie chciał zdalnie włączać i wyłączać światło albo monitorować sytuację w domu podczas nieobecności. Ten klient musi zrozumieć, że wchodzimy w nowy, bardzo mocno zrobotyzowany świat.

Zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej do 2020 roku kraje członkowskie UE powinny uruchomić technologię 5G w co najmniej jednym dużym mieście, natomiast do 2025 roku – zapewnić szerokie pokrycie siecią 5G. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.