Mówi: | Otto Gergye |
Funkcja: | wiceprezes ds. sprzedaży w airberlin |
Firma: | airberlin |
Airberlin zwiększa liczbę i częstotliwość połączeń
Airberlin stawia na rozbudowywanie siatki połączeń i zwiększanie ich liczby. W bogatej ofercie firma widzi szanse na rozwój w kryzysie. Rozkład lotów jest oparty na dużych możliwościach lotniska w Berlinie, gdzie pasażerowie, również z Polski, przesiadają się na połączenia do innych części świata.
Airberlin to druga co do wielkości linia lotnicza w Niemczech. Lata w ponad 150 kierunkach, obsługując pasażerów z około 40 państw na całym świecie. Także z Polski.
– Nasza oferta w Polsce to uruchomione od 23 marca loty trzy razy dziennie pomiędzy Warszawą a Berlinem – mówi Otto Gergye, wiceprezes ds. sprzedaży i spraw operacyjnych w airberlin. – Do stolicy Niemiec latamy również trzy razy dziennie z Krakowa i dwa razy dziennie z Gdańska.
Wiceprezes niemieckiego przewoźnika nie ukrywa, że sytuacja na rynku nie jest łatwa. Przez kryzys ludzie rezygnują z podróży albo wybierają inny środek transportu.
– Otoczenie europejskie z powodu kryzysu w strefie euro to dla nas teraz duże wyzwanie. Będziemy koncentrować się na naszych głównym kompetencjach i skupiać się na naszej siatce połączeń tak, by budować huby, pogłębiać naszą współpracę z Etihad czy partnerami z linii oneworld. Dzięki temu powinniśmy poradzić sobie w tym trudnym okresie na rynku europejskim – tłumaczy Gergye.
Zarząd linii strategię rozwoju na najbliższe lata opiera o bogatą, gęstą i różnorodną siatkę połączeń. Przykładem są loty z Warszawy do stolicy Niemiec, które jeszcze nigdy nie były realizowane tak często, a które wśród klientów cieszą się dużym powodzeniem. Podobnie jak połączenia z Krakowa i Gdańska.
– Zwiększamy częstotliwość lotów z Berlina do wielu europejskich miast, takich jak Kopenhaga, Sztokholm i Budapeszt – mówi Otto Gergye. – Niektóre z nich to nowe kierunki, np. Bukareszt, Sofia i Madryt.
Airberlin oferuje swoim klientom bogatą sieć połączeń z innymi niemieckimi miastami, m.in. Norymbergą, Stuttgartem, Monachium czy Kolonią. Uzupełnieniem oferty są długodystansowe loty do Stanów Zjednoczonych, w tym do Nowego Jorku, Chicago, Miami i Los Angeles Przewoźnik oferuje też inne kierunki w ramach tzw. połączeń codeshare ze swoim partnerem z sojuszu oneworld, liniami American Airlines.
– Mamy również znakomitą łączność z Krakowa, Warszawy, Gdańska do Abu Dhabi, to dzięki naszemu partnerowi Etihad. Latamy też do Australii, w rejon Południowego Pacyfiku, Południowo-Wschodniej Azji i oczywiście Bliskiego Wschodu – wymienia wiceprezes airberlin.
Zapewnia, że siatka połączeń z Berlina w kierunkach azjatyckich jest tak skonstruowana, by zapewnić komfortowe warunki przesiadkowe pasażerom przybyłych z innych części Europy. W tym także i z Polski.
– Z Abu Dhabi z kolei nasz partner Etihad Airways oferuje znakomite połączenia na Półwysep Indyjski, do Pakistanu, do Chin, Japonii, Australii, Hong Kongu i oczywiście do Afryki, do Johannesburga czy do Lagos – mówi Gergye.
Wiceprezes firmy, która w 2012 roku przewiozła ponad 33 miliony pasażerów, na razie nie chce zdradzać szczegółowych planów rozwoju, chociaż przyznaje, że airberlin nieustannie przygląda się nowym kierunkom
Czytaj także
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-11-20: Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
- 2024-10-23: Tylko połowa poszkodowanych pasażerów walczy o odszkodowanie za opóźniony lot. To nieodebrane kilka miliardów euro
- 2024-09-13: M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
- 2024-10-29: Ruch na lotniskach regionalnych niezagrożony. Centralne lotnisko ma być nie konkurencją, ale uzupełnieniem oferty lotniczej
- 2024-10-09: Cyfrowi kontrolerzy lotów nie zastąpią na razie całkowicie ludzi. Zaawansowane technologie będą jednak wspierać zarządzanie ruchem lotniczym
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-10-15: Poznańskie lotnisko Ławica poszerza ofertę cargo. Będzie realizować transport dzieł sztuki oraz zwierząt z zoo
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.