Newsy

M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc

2024-09-13  |  06:25
Mówi:Maciej Lasek
Funkcja:sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury
pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego
  • MP4
  • – Istniejąca sieć lotnisk ma duży potencjał dla rozwoju lotniczego cargo – ocenia Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK. Jego zdaniem świetne możliwości mają dziś m.in. porty lotnicze w Katowicach i Łodzi, nie ma więc co czekać z rozwijaniem cargo na powstanie nowego centralnego lotniska w Baranowie. Wśród działań, które trzeba podjąć, ekspert wymienia m.in. rozbudowę floty cargo w LOT, zachęty podatkowe wpływające na opłacalność transportu lotniczego i usprawnienie systemu odpraw cargo.

    Obawiam się niestety, że nasi poprzednicy traktowali cargo jak świętego Graala i mówili, że cargo jest niezbędne po to, żeby nowy port lotniczy w Baranowie miał uzasadnienie. Zgadzam się tylko z tym, że cargo jest niezbędne i trzeba go rozbudowywać, ale powinniśmy go rozbudowywać w oparciu też o już istniejącą sieć lotnisk – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Maciej Lasek, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego.

    Dziś lotnicze przewozy towarowe to tzw. belly cargo, czyli wykorzystywanie do przewozu ładunków przestrzeni w samolotach pasażerskich, szczególnie na długich dystansach. W ubiegłym roku – jak wynika z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego – w ten sposób przetransportowano blisko 200 tys. t towarów, o 2,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Pierwszy kwartał wykazał prawie dwukrotnie większą dynamikę – 4,4 proc. (ponad 47 tys. t).

    Takie cargo obsługiwane dzisiaj na Lotnisku Chopina to około 100 tys. kg rocznie. Planowane jest oczywiście, że ten ruch cargo będzie wzrastał. Ale tutaj warto powiedzieć, że nie powinniśmy koncentrować się tylko na jednym lotnisku, jeżeli mówimy o cargo lotniczym, ale na tych lotniskach, które są bardzo dogodnie dzisiaj położone z punktu widzenia czy odbiorców, czy nadawców cargo, czy choćby ze względu na możliwości transportowe – podkreśla Maciej Lasek. – Takimi lotniskami, które mają świetne możliwości dzisiaj, są lotniska w Katowicach i w Łodzi. Nie widzę absolutnie powodu, dla którego mielibyśmy czekać z rozwojem możliwości cargo na wybudowanie nowego lotniska centralnego, tylko należy to robić tu i teraz i już.

    Jak podkreśla, potrzebne do rozwoju cargo są nie tylko miejsca magazynowe, które miałyby się pojawić na nowym lotnisku, ale przede wszystkim możliwości przewozowe, czyli samoloty.

    Przypomnę, że dzisiaj nasz narodowy przewoźnik nie ma ani jednego samolotu z kategorii all cargo [samolot wyłącznie towarowy – red.], natomiast nasi konkurenci, jak choćby Lufthansa Cargo, ma takich samolotów 20, jeżeli mówimy o samolotach w pełni dostosowanych do cargo. My musimy nadganiać opóźnienia, które sięgają wielu lat wstecz. Taki plan jest i go realizujemy – zapewnia wiceminister infrastruktury w rozmowie przeprowadzonej podczas Kongresu Rynku Lotniczego zorganizowanego przez ZDG TOR.

    Do tego potrzebne jest holistyczne spojrzenie na sektor. Jednym z aspektów przygotowań do rozwoju cargo jest zwiększenie floty i możliwości przewozowych w LOT. Kolejna kwestia to usprawnienie systemu odpraw cargo lotniczych.

    Z żalem to stwierdzam, ale w ciągu ostatnich kilku lat doszło do takiej sytuacji, że niektórzy operatorzy twierdzą, że szybciej im jest na kołach pojechać i odprawić cargo za naszą zachodnią granicą, niż doczekają się odprawy w Polsce. I tu nie chodzi o brak infrastruktury, tylko pewnego rodzaju procedury, które zostały stworzone, i wąskie gardła w tym zakresie – mówi Maciej Lasek. – Powinniśmy również myśleć o zmianach podatkowych, tak żeby choćby konkurować z hubami cargo, które mamy za zachodnią granicą – w Lipsku i Frankfurcie. Niemcy mają nieco lepiej skonstruowany system podatkowy, jeżeli chodzi o opłacalność cargo lotniczego, i tutaj warto byłoby, żebyśmy się w przyszłości nad tym zastanowili.

    W ubiegłym tygodniu głośno w mediach było o planach rozbudowy przez Lufthansa Cargo strefy przeładunkowej na lotnisku we Frankfurcie, co – jak podkreślali politycy opozycji – miałoby zagrozić pozycji polskiego lotniska centralnego. Jak podkreśla przedstawiciel resortu infrastruktury, nie ma mowy o powstaniu „niemieckiego CPK”.

    My mówimy o lotnisku, które istnieje od wielu lat i które ma zarezerwowany teren również pod cargo, gdzie jest jedna z baz cargo przewoźnika niemieckiego. Jeżeli miałbym skomentować to zamieszanie, które ostatnio wywołała pewna, myślę, że celowo spreparowana dezinformacja, tobym powiedział tak: słaba wiara jest tych, którzy przygotowywali projekt CPK, że budowa jednej hali we Frankfurcie miałaby zagrozić lotnisku, na które zostanie przeznaczone 10 mld euro – podkreśla Maciej Lasek.

    Z danych IATA wynika, że silnie rośnie mierzony w tonokilometrach globalny popyt na transport cargo. W lipcu br. był o ponad 14 proc. wyższy niż rok wcześniej i był to ósmy miesiąc dwucyfrowych wzrostów do poziomów obserwowanych ostatnio w rekordowym 2021 roku. Europejskie przewozy odnotowały wzrost popytu na podobnym poziomie do światowej średniej. Na trasach między Bliskim Wschodem a Europą transport był jednak o jedną trzecią większy niż przed rokiem, a na połączeniach z Azją – o prawie 18 proc. Wewnątrz Europy popyt wzrósł o 15,5 proc. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.