Newsy

Na dniach ruszają negocjacje z Boeingiem. Amerykanie przylecą do Warszawy

2013-03-07  |  06:57

Jeszcze w pierwszej połowie marca odbędą się negocjacje między stroną polską a amerykańskim Boeingiem. Chodzi o rekompensatę za unieruchomione ze względów technicznych Dreamlinery. Resort skarbu państwa bierze pod uwagę zarówno ekwiwalent pieniężny, jak i podstawienie innych samolotów. Zgodnie z zapowiedziami LOT-u, te najnowocześniejsze samoloty zaczną latać najwcześniej w październiku.

Szef resortu, Mikołaj Budzanowski wierzy, że rozmowy z Boeingiem zakończą się zawarciem porozumienia.

 – Gdybym w to nie wierzył, to bym w ogóle nie występował z oficjalną interwencją w Boeingu, ani u przedstawiciela rządu amerykańskiego – mówi Agencji Informacyjnej Newseria minister skarbu dodając, że chodzi o wyegzekwowanie tego, co znalazło się w treści umowy, zawartej kilka lat temu między LOT-em a Boeingiem.

Według zapewnień ministra, rozmowy na ten temat ruszą jeszcze w pierwszej połowie marca. Amerykanie specjalnie w tym celu przylecą do Warszawy. Negocjowane będą dwa rozwiązania.

 – Ekwiwalent finansowy to jedna ścieżka, czyli rekompensata za utracone korzyści do momentu kiedy Dreamlinery zaczną latać. Albo druga ścieżka, czyli podstawienie innych samolotów – wyjaśnia Mikołaj Budzanowski.

Tu w grę wchodzą jednak duże straty. Dreamliner zużywa bowiem o około 1/5 mniej paliwa od innych, starszych maszyn.

 – To bardzo dużo. Dlatego też, zgodnie ze strategią LOT-u, która zakładała pięć maszyn w konkretnym terminie, będziemy domagać się za to rekompensaty – dodaje minister skarbu państwa.

Boeingi 787, czyli nowoczesne Dreamlinery, zostały uziemione w styczniu przez amerykański Federalny Urząd ds. Lotnictwa w związku z wadliwym działaniem akumulatorów. Nie wiadomo, kiedy maszyny będą mogły wrócić do regularnych lotów. To poważny problem dla przewoźników na całym świecie, którzy zakupili od Boeinga maszyny. Wśród nich jest polski przewoźnik, który miał obsługiwać Dreamlinerami loty międzykontynentalne.

Problemy techniczne zmusiły spółkę do zmiany planów. Na trasach do Ameryki i Azji wciąż będą latały wysłużone, dużo mniej ekonomiczne Boeingi 767. Dla pogrążonej w kryzysie finansowym firmy to kolejny, duży problem. Dlatego zarząd, po konsultacjach z właścicielem, czyli Ministerstwem Skarbu Państwa, zdecydował, że będzie się starał o zadośćuczynienie ze strony amerykańskiego producenta.

Dla firmy to ważne w kontekście odzyskania płynności finansowej. Kołem ratunkowym rzuconym niedawno spółce było ponad 400 mln złotych pożyczki, udzielonej ze środków budżetowych. Narodowy przewoźnik ma jednak gigantyczne długi. Rząd zapowiedział już, że jeśli nowe władze spółki nie znajdą wyjścia z trudnej sytuacji, nie ma co liczyć na dalszą pomoc państwa.

Stąd plan restrukturyzacji, który obejmuje m.in. liczne zwolnienia załogi. Działaniem podjętym w kolejnym etapie ma być sprzedaż pakietu większościowego akcji przedsiębiorstwa zainteresowanemu przejęciem podmiotowi. Ministerstwo Skarbu Państwa stawia trzy kryteria, jakie powinny znaleźć się w procedurze prywatyzacyjnej.

 – Po pierwsze, bezterminowe zachowanie tożsamości LOT-u jako znaku towarowego. Druga kwestia to zachowanie bazy przeładunkowej w Warszawie na Lotnisku Chopina – wylicza Budzanowski. – I trzeci element to zachowanie siedziby również w Warszawie.

Poszukiwania strategicznego inwestora trwają, zarówno w Europie, jak i poza nią. Według Mikołaja Budzanowskiego, nie ma to większego znaczenia. Decydujące będzie bowiem to, co inwestor wniesie do spółki.

Minister zapewnia jednocześnie, że przygotowany jest i na to, że nie znajdzie się atrakcyjny oferent. Dlatego równolegle przygotowywany jest plan restrukturyzacji.

 – Zakładam równolegle procedurę restrukturyzacji i procedurę pozyskiwania inwestora branżowego lub finansowego dla tej spółki, która może funkcjonować w polskiej przestrzeni – mówi Budzanowski, zwracając uwagę na rosnący cały czas polski rynek. Klienci są zainteresowani podróżami lotniczymi, należy tylko stworzyć dla nich atrakcyjną ofertę i zachęcić, by po tę ofertę właśnie sięgnęli.

 – Do tego potrzebne są dodatkowe pieniądze i po to właśnie jest ten inwestor branżowy lub finansowy potrzebny dla spółki – mówi szef resortu skarbu.

W ubiegłym roku strata spółki – zgodnie z oceną MSP – wyniosła ponad 150 mln zł.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

Media i PR

M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

Firma

Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.