Mówi: | Anna Krajinska |
Funkcja: | manager, Vehicle Emissions and Air Quality |
Firma: | Transport & Environment |
Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
Tylko 17 proc. samochodów elektrycznych sprzedawanych w Europie to pojazdy kompaktowe z tańszego segmentu B – wynika z raportu organizacji Transport & Environment (T&E). W latach 2018–2023 w segmencie kompaktowym (A i B) wprowadzono jedynie 40 modeli w pełni elektrycznych w porównaniu do 66 modeli dużych i luksusowych (D i E). Koncentracja na dużych samochodach premium sprawia, że średnia cena aut elektrycznych jest wciąż wysoka, a producenci hamują w ten sposób masowe wejście pojazdów elektrycznych na rynek.
– Na europejskim rynku pojazdów można zaobserwować skupienie producentów aut na dużych modelach premium, a nie na małych, kompaktowych samochodach elektrycznych. Od 2018 roku producenci wprowadzili około 66 dużych modeli premium i tylko nieco 40 małych aut. To zaskakujące, ponieważ na całym rynku motoryzacyjnym w sprzedaży dominują małe modele, które stanowią ok. 80 proc. sprzedawanych pojazdów. W przypadku aut elektrycznych ich udział jest jednak znacznie mniejszy – mówi agencji Newseria Biznes Anna Krajinska, manager ds. emisji pojazdów i jakości powietrza w Transport & Environment.
Z analizy Transport & Environment wynika, że zaledwie 17 proc. samochodów elektrycznych sprzedawanych w Europie to pojazdy kompaktowe z tańszego segmentu B. W segmencie aut spalinowych ten odsetek wynosi 37 proc. Odwrotne proporcje są natomiast w segmencie D – 28 proc. w przypadku elektryków i 13 proc. w przypadku aut spalinowych. Skupienie się producentów na dużych SUV–ach i modelach premium oznacza, że jest zbyt mało samochodów przeznaczonych na rynek masowy i zbyt wysokie ceny.
Z analizy T&E danych produkcyjnych przeprowadzonej przez GlobalData wynika, że w tym roku na rynek europejski zostanie wyprodukowanych jedynie 42 tys. elektryków w cenie poniżej 25 tys. euro.
– Konsumenci mają bardzo ograniczony wybór, co również wpływa na dostępność aut dla kupujących, ponieważ koncentracja na dużych samochodach premium sprawia, że średnia cena aut elektrycznych pozostaje wysoka. W segmencie małych aut konkurencja jest niewielka, co również przyczynia się do utrzymania się wysokich cen małych aut elektrycznych, tych najbardziej kompaktowych – ocenia ekspertka.
Średnia europejska cena samochodów elektrycznych wzrosła od 2015 roku o 18 tys. euro. Dla porównania w Chinach spadła niemal o połowę. Jednocześnie jednak w Chinach dostępnych jest 75 modeli BEV za mniej niż 20 tys. euro, ale w Europie tylko jeden. Średnia cena na Starym Kontynencie pozostaje wysoka nawet w segmentach kompaktowych: 34 tys. euro (A), 37,2 tys. euro (B) i 48,2 tys. euro (C).
– To bardzo ważne, aby w Europie powstał masowy rynek pojazdów elektrycznych, aby elektromobilność była dostępna dla każdego. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, w której średnia cena pojazdu elektrycznego w Europie jest nadal bardzo wysoka i poza zasięgiem mniej zamożnych konsumentów. Nie powinno być tak, że na auto elektryczne mogą pozwolić sobie tylko najbogatsi lub na przykład tylko mieszkańcy Niemiec czy Francji, ale powinny one być w zasięgu możliwości wszystkich mieszkańców Europy – przekonuje Anna Krajinska.
Transport & Environment, na podstawie analizy firmy konsultingowej Syndex, podaje, że największą przeszkodą w zakupie samochodu elektrycznego w Europie jest właśnie cena. Według sondażu YouGov co piąta osoba, która zamierza kupić nowy samochód w tym roku, wybierze pojazd elektryczny. Spośród tych, którzy stwierdzili, że najprawdopodobniej kupiliby samochód z silnikiem spalinowym, 13 proc. wskazało, że przerzuciłoby się na auto elektryczne, gdyby na rynku pojawił się mały model o wartości 25 tys. euro (110 tys. zł).
– Samochody premium mają największą marżę i najwyższe ceny. Obserwujemy, że producenci zaczynają dostrzegać wady tej strategii, ponieważ wiąże się ona z tym, że na produkowane przez nich samochody zabraknie nabywców. Widzimy więc, że producenci powoli zaczynają skłaniać się ku produkcji bardziej przystępnych cenowo aut – wskazuje ekspertka.
W Europie, podobnie jak w USA, jedno na osiem nowych aut to elektryk. W Chinach, jak podaje HSBC, co czwarty samochód ma napęd elektryczny. Do 2030 roku elektryki będą tam stanowić 90 proc. rynku.
– Na rynku chińskim są dostępne dużo bardziej przystępne cenowo modele, ponieważ producenci aut zajmują się wszystkimi segmentami rynku, nie tylko drogimi autami premium, które są w centrum zainteresowania europejskich producentów. W Chinach jest dostępnych 75 różnych modeli aut za cenę niższą niż 20 tys. euro – podkreśla Anna Krajinska.
W Europie w latach 2024–2027 mają się pojawić tańsze modele kompaktowe, takie jak Renault 5 i VW ID.2. Citroën wprowadził na rynek w październiku mały samochód ë–C3 za nieco ponad 23 tys. euro, który powinien być dostępny w sprzedaży od wiosny 2024 roku. Na początku 2025 roku w ofercie pojawi się samochód elektryczny za mniej niż 20 tys. euro. To krok w dobrym kierunku – dotychczas w Europie dostępnych jest zalewie kilka modeli w cenie poniżej 30 tys. euro.
– Nasz rynek jest dużo bardziej ograniczony pod względem dostępności. To bardzo ważne, aby europejscy producenci inwestowali w produkcję małych samochodów, aby wypełnić lukę, z którą mamy obecnie do czynienia – przekonuje manager ds. emisji pojazdów i jakości powietrza w Transport & Environment.
Czytaj także
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-17: UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania
- 2025-03-25: Uproszczenie przepisów zwiększy potencjał obronny Europy. Ułatwi współpracę sektora prywatnego i publicznego
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-12: Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii
- 2025-03-27: Zakończenie wojny w Ukrainie poprawiłoby klimat inwestycyjny w Polsce. Inwestorzy cenią stabilność i bezpieczeństwo
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Firmy z branży drzewnej i meblarskiej muszą się przygotować na rygorystyczne wymogi. Konieczne będzie dokumentowanie pochodzenia drewna
Unijne rozporządzenie przeciw wylesianiu (EUDR) obejmie ok. 120 tys. polskich firm działających w branży drzewnej, meblarskiej i sektorach pokrewnych. Chociaż wdrożenie nowych przepisów zostało odroczone o rok, eksperci podkreślają, że przedsiębiorcy powinni się przygotowywać do nich już teraz, żeby uniknąć problemów za kilka–kilkanaście miesięcy, ponieważ rozbudowane wymogi EUDR oznaczają m.in. konieczność ścisłego monitorowania łańcucha dostaw, dokumentowania pochodzenia surowców i zapewnienia zgodności z przepisami krajów ich pochodzenia.
Bankowość
Cyfrowa transformacja wymaga od liderów biznesu nowych kompetencji. Wśród nich kluczowe są otwartość na zmianę i empatia

Empatia, elastyczność i gotowość do eksperymentowania to dziś kluczowe cechy skutecznego przywództwa – szczególnie w świecie zdominowanym przez technologię i sztuczną inteligencję. Transformacja cyfrowa stawia przed liderami wiele nowych wyzwań i wymusza nowy model zarządzania – oparty na zaufaniu, adaptacyjności i rozumieniu potrzeb zespołu. Od 15 lat kobiety na kierowniczych stanowiskach w rozwijaniu kompetencji liderskich wspiera Program Santander W50. Uczestniczki z kilkunastu krajów zdobywają wiedzę i narzędzia do zarządzania zmianą, które pozwalają im skuteczniej funkcjonować w dynamicznym otoczeniu rynkowym.
Media i PR
Temat deregulacji dominuje media tradycyjne i społecznościowe. Więcej pozytywnej narracji niż negatywnych uwag

Od 10 lutego do 10 marca 2025 roku liczba publikacji medialnych na ten temat była o niemal 20 proc. większa niż w całym 2024 roku – wynika z danych IMM. Temat interesuje nie tylko biznes, ale i przeciętnych Polaków – 15 tys. wpisów w mediach społecznościowych miało prawie milion interakcji. Większość materiałów ma wydźwięk neutralny, ale te pozytywne dominują nad negatywnymi. To jeden z głównych tematów w trwającej kampanii wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.