Newsy

Rekordowy rok dla PKP Intercity. W 2024 roku spółka chce przekroczyć barierę 70 mln pasażerów

2023-12-28  |  06:20

Do końca listopada 2023 roku PKP Intercity przewiózł 62 mln pasażerów. To już zapowiada najlepszy roczny wynik w historii przewoźnika. Spółka szacuje, że do końca roku z jej usług skorzysta łącznie 67 mln osób. Na dobre wyniki wpływają rozbudowana siatka połączeń, nowoczesny tabor i kanały sprzedaży. – W 2024 roku chcemy przekroczyć magiczną barierę 70 mln pasażerów – mówi Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity, i zapowiada, że w ofercie będzie coraz więcej połączeń międzynarodowych.

– Mijający rok był dla PKP Intercity absolutnie rekordowy. W połowie listopada przewieźliśmy 60-milionowego pasażera. Tym samym pobiliśmy rekord spółki z zeszłego roku, bo w całym 2022 roku przewieźliśmy 59 mln pasażerów – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Gontarz.

Do końca listopada br. przewoźnik przewiózł 62 mln osób. To o 8,2 mln więcej niż na koniec listopada rok wcześniej. Praktycznie w każdym miesiącu tego roku spółka biła rekordy popularności swoich usług. Najwyższy wynik przewoźnik zanotował w lipcu, kiedy to z jego usług skorzystało 7,1 mln podróżnych. Rekordowe okazały się również całe wakacje. PKP Intercity od czerwca do sierpnia przewiozło 20,3 mln pasażerów, czyli o 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku i o 44 proc. więcej niż w 2019 roku – ostatnich wakacji przed pandemią. Jak szacuje spółka, cały 2023 rok może zamknąć z wynikiem 67 mln pasażerów.

– Kilka czynników wpływa na to, że Polacy zaczęli korzystać w tak dużej masie z kolei. Przede wszystkim to inwestycje, które były dokonywane w ostatnich latach, nie tylko w szlaki kolejowe, modernizację peronów, torów, sieci trakcyjnej, możliwość przyspieszenia na odcinkach sieci kolejowej do prędkości 160 km/h, co już jest teraz w Polsce standardem modernizacyjnym, ale przede wszystkim inwestycje w tabor – wskazuje wiceprezes PKP Intercity.

Spółka sukcesywnie realizuje strategię taborową, w ramach której do 2030 roku wszystkie pojazdy w parku przewoźnika będą nowe lub zmodernizowane. Kolejnym krokiem w jej realizacji jest rozpoczęte w grudniu postępowanie przetargowe na zakup 35 nowych, hybrydowych zespołów trakcyjnych. Pojazdy, oprócz napędu elektrycznego, będą miały napęd spalinowy pozwalający na przejazd przez odcinki niezelektryfikowane. Zespoły będą dostosowane do prędkości co najmniej 160 km/h w trakcji elektrycznej oraz 120 km/h podczas jazdy z wykorzystaniem napędu spalinowego.

W grudniu spółka podpisała też umowę z Newagiem na zakup 46 nowych, jednosystemowych lokomotyw elektrycznych, a pierwsze wyjadą na tory już w 2024 roku. Po realizacji tego kontraktu w parku taborowym przewoźnika znajdzie się łącznie 96 nowoczesnych lokomotyw tego producenta, rozwijających prędkość do 160 km/h. Newag wygrał też przetarg na dostawę 63 elektrycznych lokomotyw wielosystemowych z opcją zamówienia kolejnych 32 pojazdów rozpędzających się do 200 km/h.

– Kosztowało nas dużo wysiłku, żeby poprawić jakość naszego taboru, kupić nowe lokomotywy, nowe elektryczne zespoły trakcyjne, nowe wagony i udostępnić je podróżnym. Jeżeli ktoś ma w głowie obraz kolei z lat 90. lub początku lat 2000, to może przeżyć bardzo duży szok poznawczy. Tabor jest klimatyzowany, nowoczesny, komfortowy, rozpędza się do dużych prędkości, 160–200 km/h, i ma wszelkie udogodnienia, które są potrzebne w podróży, jak wzmacniacze GSM czy sieć Wi-Fi – przekonuje Tomasz Gontarz.

W nowym rocznym rozkładzie jazdy na sezon 2023/2024, który zaczął obowiązywać 10 grudnia, większy ma być komfort podróżowania. Spadła liczba pociągów kategorii TLK (z 57 do 54), wzrosła natomiast liczba połączeń kategorii IC (z 274 do 303), obsługiwanej nowymi i zmodernizowanymi wagonami oraz elektrycznymi zespołami trakcyjnymi.

Aby przyciągnąć klientów, PKP Intercity rozbudowuje także siatkę połączeń. Średnio dziennie uruchamia 417 pociągów, czyli o 27 więcej niż w poprzednim sezonie. W okresie wakacyjnym kursować mają 454 pociągi – o 24 więcej niż w tym roku. Większa jest też średniodobowa liczba połączeń międzynarodowych całorocznych – obecnie to 63 połączenia przy 52 w poprzednim sezonie. Dzienny pociąg IC Odra łączy Kraków z Berlinem, skład IC Danubius – Wrocław i Kraków z Wiedniem. Od 10 grudnia połączenie IC Chopin kursuje zaś w wydłużonej relacji z Warszawy do Monachium.

– Trzeba pamiętać o pewnych ograniczeniach związanych z ruchem międzynarodowym, chociażby to, że kraje sąsiednie mogą mieć inne napięcie sieci elektrycznej w sieci trakcyjnej, co oznacza, że potrzeba specjalnych lokomotyw, które by umożliwiały podróż z Polski za granicę. Dlatego kupujemy lokomotywy wielosystemowe, które będą umożliwiały bezproblemową przejażdżkę z Polski do Niemiec – zaznacza wiceprezes PKP Intercity.

Nowoczesne składy i większa liczba połączeń mają pomóc przyciągnąć nowych klientów. W 2030 roku, kiedy zakończy się już modernizacja taboru, spółka planuje przewieźć 88 mln osób.

– To jest nasz cel, żeby w 2024 roku przewieźć powyżej 70 mln pasażerów, a także żeby nasze programy inwestycyjne były kontynuowane bez większych zakłóceń. Rok 2030 według naszej strategii to jest ten moment, w którym wszystkie nasze pociągi będą zmodernizowane do najnowszych standardów bądź nowe, i trzeba sporo pracy wykonać, żeby ten cel osiągnąć – ocenia Tomasz Gontarz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.