Mówi: | Elżbieta Wąsowicz-Zaborek |
Funkcja: | wiceprezes |
Firma: | Polska Organizacja Turystyczna |
Polska chce przyciągać turystów z Azji i Ameryki Północnej. Stawiamy na promocję turystyki medycznej i SPA
Krajowa branża turystyczna zamierza w przyszłym roku skoncentrować się na promocji na rynkach amerykańskim i azjatyckim. Część kampanii na dalekich rynkach będzie prowadzona wspólnie z innymi państwami regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Polska Organizacja Turystyczna chce silnie promować turystykę medyczną, SPA i wellness. W I półroczu Polskę odwiedziło prawie 5 proc. zagranicznych turystów więcej.
– Poza rynkami azjatyckimi [Chiny, Japonia i Indie – red.], które były objęte dużą trzyletnią kampanią, prowadzimy obecnie działania promocyjne daleko od Polski, głównie z naszymi partnerami z Grupy Wyszehradzkiej, między innymi w Ameryce Południowej – mówi agencji Newseria Biznes Elżbieta Wąsowicz-Zaborek, wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej (POT). – W przyszłym roku trochę więcej działań będzie dotyczyć rynku Ameryki Północnej.
Cały czas POT skupia się na rynkach europejskich, bo to stąd pochodzi najwięcej turystów. Jak wynika z danych przedstawianych przez Ministerstwo Sportu i turystyki, w I półroczu odnotowano prawie 38 mln przyjazdów cudzoziemców. Liczbę turystów oszacowano na blisko 7,8 mln, z czego ponad 5,5 mln stanowili turyści z 27 krajów UE. Szczególnie widoczni są odwiedzający z Niemiec (2,8 mln) i Skandynawii.
– Mały ruch przygraniczny spowodował, że obserwujemy ruch stricte turystyczny z Rosji czy z Ukrainy. Niestety, z różnych powodów ten ruch trochę nam spadł, ale co jest ważne, spadki ruchu turystycznego z Rosji do Polski są mniejsze do innych krajów europejskich. Ciągle jesteśmy bardzo istotną destynacją dla turystów właśnie ze Wschodu. To ważne, ponieważ to bardzo wymagający, ale także bardzo bogaty turysta – mówi Elżbieta Wąsowicz-Zaborek
W I połowie roku z sąsiadujących z Polską państw spoza strefy Schengen przyjechało do nas ponad 1,4 mln turystów. W przypadku Ukrainy liczna odwiedzających wzrosła o 15 proc. rdr., a w przypadku Rosji zanotowano ponad 7-proc. spadek.
– Zastanawiamy się także, co można zrobić na pozostałych rynkach azjatyckich, ponieważ produkty oferowane przez polską branżę turystyczną dojrzały do tego, żeby wychodzić do tego bardzo specyficznego turysty – wyjaśnia wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
Przez ostatnie trzy lata POT realizowała w Chinach, Indiach i Japonii dużą kampanię reklamową. Przeznaczyła na ten cel 50 mln zł wsparcia z UE. Jak podkreśla Wąsowicz-Zaborek, w kolejnych latach środków nie będzie tak dużo, ale to nie oznacza zaprzestania działań promocyjnych.
– Jedziemy teraz na rozpędzonym wagoniku, który udało nam się rozpędzić poprzez kampanie finansowane ze środków unijnych. Sporo wydawnictw, które przygotowywaliśmy w ostatnim okresie, będzie teraz dystrybuowane na rynkach – mówi Wąsowicz-Zaborek. – Intensywne działania były prowadzone też w sferze internetowej. Pracowaliśmy nad serwisem polska.travel, który dzisiaj jest w 23 wersjach internetowych i to będzie teraz wykorzystywane.
Chiny są jednym z krajów o najwyższej dynamice wzrostu liczby odwiedzających z polskiej bazy noclegowej. W I półroczu wyniosła ona 28,1 proc. Szybciej przybywało tylko turystów z Hongkongu (37,5 proc.).
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.