Mówi: | Diana Rychter, menadżer ds. badań i analiz rynkowych w Nationale-Nederlanden dr Aleksandra Piotrowska, Uniwersytet Warszawski |
Blisko 90 proc. Polaków uważa się za dobrych ojców. Współczesny tata przejmuje w rodzinie coraz więcej ról
Blisko dziewięciu na dziesięciu Polaków, którzy mają dzieci, uważa się za dobrych ojców. 80 proc. chciałoby spędzać ze swoimi dziećmi więcej czasu i w większym stopniu angażować się w opiekę nad nimi – wynika z najnowszych badań Nationale-Nederlanden. Co ciekawe, matki bardziej sceptycznie oceniają wkład ojców na przykład w rutynowe badania i szczepienia dzieci, choć 62 proc. mężczyzn zapewnia, że zajmuje się tym zawsze lub często. Domeną panów jest za to edukacja finansowa i uczenie dzieci, jak rozsądnie gospodarować finansami.
– Współcześni ojcowie bardzo dobrze radzą sobie w roli rodzica. Chociaż sami oceniają się dosyć krytycznie, bo 71 proc. ojców stwierdza, że są raczej dobrymi ojcami, to aż 49 proc. kobiet uważa, że są w tej roli bardzo dobrzy. Ta pozytywna opinia wynika głównie z tego, że angażują się oni w wiele aktywności domowych. Angażują się w opiekę nad dzieckiem, w jego wychowanie, prowadzą z dziećmi rozmowy na temat spraw finansowych, co właśnie pozytywnie odbija się na opinii matek – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Diana Rychter, menadżer ds. badań i analiz rynkowych w Nationale-Nederlanden.
Jak wynika z najnowszego raportu „Powrót taty. Polskie ojcostwo: pełen etat czy praca dorywcza?”, opracowanego na zlecenie Nationale-Nederlanden – współczesny ojciec uczestniczy i chce być obecny we wszystkich obszarach życia swoich dzieci. 2/3 ojców zapewnia, że poświęca swoim dzieciom średnio 3 do 8 godzin dziennie, a z drugiej strony ponad 80 proc. chciałoby spędzać ze swoimi dziećmi więcej czasu i bardziej się angażować w ich wychowanie. Co trzeci po założeniu rodziny ogranicza życie zawodowe. Na pytanie: Czy jesteś dobrym ojcem?, blisko trzy czwarte odpowiada, że raczej tak.
– Największym wyzwaniem współczesnego ojca jest przede wszystkim bycie wsparciem dla swojego dziecka na każdym etapie jego rozwoju – wskazuje na to co trzeci mężczyzna. Podobnie duża grupa mówi też o potrzebie bycia dla swojego dziecka autorytetem, to sprawia panom spore kłopoty. Trzecim największym wyzwaniem jest partnerstwo, bycie dla swojego dziecka partnerem, na które wskazuje 27 proc. ojców – mówi Diana Rychter.
Blisko połowa mężczyzn deklaruje, że po narodzeniu dziecka na równi dzielą się z partnerką obowiązkami domowymi. Nieco odmienne zdanie na ten temat mają same kobiety, z których taką sytuację dostrzegła mniej niż co trzecia (29 proc.). Natomiast 39 proc. ankietowanych przyznaje, że obowiązki domowe w większej części spoczywają na partnerce. Zaledwie 7 proc. kobiet dostrzega, że druga strona przejęła w tym zakresie większą odpowiedzialność.
– W kwestii podziału obowiązków domowych w rodzinie jest bez wątpienia dużo lepiej niż było, ale jeszcze sporo musi się zmienić, żebyśmy mogli nazwać funkcjonowanie ojca i matki naprawdę partnerskim. Ojcowie włączają się w prace domowe, ale i kobiety, i mężczyźni zgadzają się co do tego, że to jednak jest głównie kwestia pań. Panowie pomagają – ocenia dr Aleksandra Piotrowska z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak podkreśla, dzisiejszy ojciec w porównaniu z tym sprzed kilku dziesięcioleci jest w znacznie większym stopniu obecny w rodzinie na co dzień. Nie ogranicza się do dostarczania środków finansowych na utrzymanie rodziny, ale włącza się również z takie czynności, jak np. wywiadówki syna lub córki w szkole (69 proc. deklaruje, że bierze aktywny udział w życiu szkolnym dzieci i ma kontakt z wychowawcą), rozmowy z nauczycielami. Również ojciec udający się z chorym dzieckiem na wizytę lekarską albo szczepienie nie jest już dzisiaj takim wyjątkiem. Innymi słowy: od funkcji stricte ekonomiczno-socjalnych współcześni ojcowie przeszli do spełniania także ról emocjonalnych, opiekuńczych czy wychowawczych.
– Współcześni ojcowie funkcjonują zupełnie inaczej w porównaniu z tym, co było jeszcze 50 czy 100 lat temu w takich tradycyjnych rodzinach. Dzisiaj ojciec pełni już nie tylko funkcję źródła domowej władzy i autorytetu, lecz także w międzyczasie stał się wychowawcą, opiekunem i powiernikiem swoich dzieci. Wykonuje bardzo wiele takich czynności, jakie jeszcze do niedawna były zarezerwowane w rodzinach dla kobiet. Odrabia z dziećmi lekcje, ba, nawet szykuje im drugie śniadanie do szkoły – mówi dr Aleksandra Piotrowska.
Z badań Nationale-Nederlanden wynika, że niektóre deklaracje mijają się z prawdą. Dla przykładu, matki nie zauważają zbyt dużego wkładu mężczyzn w rutynowe badania i szczepienia dzieci, choć 62 proc. z nich zapewnia, że zajmuje się tym zawsze lub często. Natomiast z drugiej strony – tego zdania jest tylko 37 proc. mam.
– Model polskiej rodziny się zmienił, ale są to zmiany zachodzące również na całym świecie. Zmienił się model funkcjonowania ojców – m.in. dlatego, że dzisiaj kobiety mają względem nich inne oczekiwania. Już nie wystarczy, że mężczyzna nie pije i nie bije, żeby kobieta uważała, że świetnie układają się jej losy z mężczyzną życia. Chce mieć koło siebie partnera – nie tylko współgospodarza organizacji zwanej rodziną – w którym ma psychologiczne wsparcie, z którym wiąże ją głębokie emocjonalne porozumienie – dodaje dr Aleksandra Piotrowska z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak pokazuje raport, ojciec w rodzinie wciąż pełni jednak rolę doradcy i mentora. 89 proc. mężczyzn uważa, że pozwala dzieciom na swobodne rozwijanie talentów. Jednocześnie blisko trzy czwarte ankietowanych przyznaje, że buduje ich zainteresowania z myślą o przyszłym zawodzie. Z kolei aż 82 proc. panów utrzymuje, że pozwala im uczyć się na własnych błędach. Ojcowie dbają też o przyszłość i finansowe kompetencje dzieci – blisko ¾ rozmawia z nimi na ten temat, a 80 proc. uczy rozsądnego wydawania pieniędzy. Co ciekawe, prawie 75 proc. ojców zachęca dzieci do samodzielnego zarabiania.
– Ojcowie poświęcają dużo czasu na rozmowy dotyczące kwestii finansowych. Przede wszystkim uczą dzieci, jak gospodarować swoimi finansami, tłumaczą, że należy oszczędzać, że pieniądze powinny być wydawane rozsądnie. Jednocześnie angażują w życie domowe – wyjaśniają dzieciom na przykładach sprawy związane z wydatkami, uczą, w jaki sposób gospodarować domowym budżetem, w jaki sposób planować i dysponować swoimi środkami – mówi Diana Rychter, Menadżer ds. Badań i Analiz Rynkowych w Nationale-Nederlanden.
75 proc. ojców zadeklarowało, że wraz z przyjściem na świat potomstwa wydaje mniej na własne przyjemności i ogranicza wydatki. Natomiast ponad 60 proc. Polaków deklaruje oszczędzanie z myślą o własnej przyszłości, a połowa gromadzi pieniądze na lepsze jutro dzieci. Blisko jedna czwarta ojców i matek deklaruje, że to właśnie narodziny dziecka są momentem, w którym zaczynają się zastanawiać nad zabezpieczeniem finansowym nowego członka rodziny.
– Współcześni ojcowie zabezpieczają przyszłość swoich dzieci na kilka sposobów. Podstawowym sposobem jest oczywiście oszczędzanie na przyszłość, tutaj aż 60 proc. rodziców ma oszczędności. Połowa z nich oszczędza już z myślą o przyszłości dzieci. Ojcowie chronią także swoje dzieci głównie przez polisy NNW – aż 73 proc. rodziców wykupuje je dla swoich dzieci. Niemal 60 proc. stanowią tzw. ubezpieczenie szkolne, ale już 22 proc. sięga po produkty indywidualne. Drugim ważnym elementem, ważniejszym niż dobra materialne, jest dobre wykształcenie, jest to podstawa dobrego startu dzieci w dorosłość – podsumowuje Diana Rychter.
Czytaj także
- 2024-03-27: Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-04-12: Doświadczenie gnębienia w dzieciństwie rzutuje na zdrowie w całym życiu. Naukowcy alarmują, że osoby gnębione mogą żyć krócej
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-02-26: Duże zapotrzebowanie na usługi środowiskowe dla seniorów. Instytucje wsparcia są gotowe je uruchamiać, ale brakuje kadr
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-02-16: Polacy lubią leczyć się sami. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić ok. 41 mln wizyt u lekarzy rodzinnych rocznie
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.