Mówi: | Jakub Kajdaniuk, Fundacja Kapitan Światełko (organizator kampanii Movember Polska) Sebastian Świderski, prezes ZAKSA, przedstawiciel siatkarskich ambasadorów kampanii w Polsce Marta Pokutycka-Mądrala, rzecznik prasowy Nationale-Nederlanden |
Nowotwory jąder i prostaty to temat tabu. Polscy mężczyźni zbyt rzadko się badają
Rak prostaty jest drugim, zaraz po raku płuc, najczęściej zabijającym mężczyzn schorzeniem. Rak jąder, choć stosunkowo rzadki, nieleczony potrafi doprowadzić do śmierci w ciągu kilku miesięcy. Chociaż to właśnie nowotworów mężczyźni obawiają się najczęściej, świadomość dotycząca regularnych badań jest wciąż niewielka. Podnieść ją chcą organizatorzy międzynarodowej kampanii Movember, która po raz trzeci w tym roku odbędzie się w Polsce. Panowie przez cały listopad mogą skorzystać z bezpłatnych badań USG w kilku polskich miastach.
Liczba zachorowań na nowotwory prostaty i jąder wzrasta. Raka prostaty co roku diagnozuje się u około 11 tys. mężczyzn, a umiera z tego powodu 4–4,5 tys. z nich. W ciągu ostatnich trzech dekad liczba zachorowań na raka jąder wzrosła 20-krotnie. Jest to stosunkowo rzadki nowotwór (w Polsce stanowi około 1 proc. przypadków), ale bardzo szybko się rozwija. Wcześnie wykryty jest jednak uleczalny w 92 proc. przypadków. Dlatego lekarze podkreślają, że najważniejsze są regularne badania.
– Nowotwory jąder i prostaty to choroby, o których mężczyźni mają nikłe pojęcie, obawiają się tego tematu. To jest tabu, ponieważ dotyczy chorób intymnych. Tymczasem są to nowotwory, które można w bardzo łatwy sposób wyleczyć. Najważniejsze jest to, aby wykryć je wcześnie. Chcemy pokazać facetom, że regularne poddawanie się badaniom, to ich największa szansa, żeby żyć dalej w dobrym zdrowiu i bez inwazyjnego leczenia – mówi Jakub Kajdaniuk z Fundacji Kapitan Światełko.
Z raportu „Miej serce dla zdrowia” przeprowadzonego dla Nationale-Nederlanden przez Millward Brown wynika, że to właśnie nowotworów mężczyźni obawiają się najczęściej. Przyznało to 41 proc. badanych. I chociaż zdecydowana większość panów (79 proc.) wierzy, że można przeciwdziałać chorobom nowotworowym, to tylko co czwarty zdaje sobie sprawę z tego, że kluczowe są tutaj regularne badania.
– W grupie wiekowej 15–35 lat panuje przekonanie, że nowotwory dotyczą tylko starszych mężczyzn, ale to niestety nie jest prawda – mówi Jakub Kajdaniuk.
Obaleniu mitów związanych z „męskimi” nowotworami i zwiększeniu świadomości dotyczącej profilaktyki służy kampania Movember Polska, która stanowi niezależny element międzynarodowej kampanii zachęcającej mężczyzn do profilaktyki. Jej organizatorem jest Fundacja Kapitan Światełko przy wsparciu Nationale-Nederlanden.
– Dla młodszych mężczyzn najistotniejsze jest samobadanie. Czyli raz w miesiącu wychodzimy spod prysznica i bierzemy sprawy w swoje ręce. Jeżeli znajdziemy coś niepokojącego, udajemy się do urologa bądź lekarza pierwszego kontaktu, który pokieruje na dalsze badania. Dla panów po 45 roku życia istotne jest to, aby raz w roku wybrać się na ogólny przegląd zdrowotny i przy okazji morfologii oznaczyć również poziom PSA [białka produkowanego przez komórki prostaty – red.]. Dzięki temu wiemy, czy z prostatą jest wszystko w porządku i czy konieczna będzie dalsza, szczegółowa diagnostyka – wskazuje Jakub Kajdaniuk.
Nowotwór jąder dotyka w szczególności bardzo młodych mężczyzn. Grupa ryzyka to wiek 14–35 lat. Tymczasem z badań wynika, że właśnie w tym przedziale wiekowym mężczyźni niezbyt przejmują się profilaktyką zdrowotną i są przeświadczeni, że to ich jeszcze nie dotyczy. Z raportu „Miej serce do zdrowia” wynika, że dopiero koło 30 roku życia mężczyźni zaczynają interesować się profilaktyką nowotworową, ale tylko jedna trzecia poddaje się badaniom profilaktycznym. Zdaniem Jakuba Kajdaniuka to zdecydowanie za późno.
W ramach akcji Movember, która będzie trwała przez cały listopad, mężczyźni będą mogli się poddać bezpłatnym badaniom USG jąder. Na terenie całej Polski zorganizowane zostaną punkty, w których będzie można nie tylko się zbadać, lecz także porozmawiać ze specjalistami zajmującymi się zdrowiem intymnym, nauczyć się samobadania i zasięgnąć wiedzy na temat raka jąder i prostaty oraz ich diagnostyki. Akcja obejmie zasięgiem Sopot, Warszawę, Wrocław, Lublin, Kraków, Kędzierzyn-Koźle, Opole oraz Katowice.
– Z kampanią Movember połączył nas wspólny cel, mianowicie chęć przekonania mężczyzn do profilaktyki zdrowia i pokazania, że to nie jest takie straszne. Kampania przełamuje pewne tabu. W sposób niestandardowy, nietuzinkowy mówi o tym problemie i zachęca mężczyzn do zdrowego stylu życia, a przede wszystkim do poddawania się regularnym badaniom – mówi Marta Pokutycka-Mądrala, rzecznik prasowy Nationale-Nederlanden.
Movember odbywa się cyklicznie od kilku lat w 21 państwach świata (m.in. w Australii i Wielkiej Brytanii). W Polsce startuje po raz trzeci. Organizatorzy kampanii zachęcają, aby mężczyźni zapuszczali przez listopad wąsy, by wyrazić swoją solidarności i sprowokować do dyskusji na temat męskiego zdrowia. Wąsy zapuścili również ambasadorzy listopadowej kampanii, czyli siatkarze Mistrza Polski, drużyny ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
– Jako sportowcy chcemy pokazać, że łatwiej jest przeciwdziałać, niż leczyć. Żaden sportowiec nie chce być kontuzjowany, tak samo jak żaden mężczyzna nie chce być chory. Dlatego lepiej się przebadać i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Chcemy pokazać, że mężczyźni nie powinni się tego bać – mówi Sebastian Świderski, prezes ZAKSA i przedstawiciel siatkarskich ambasadorów kampanii Movember w Polsce.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.