Newsy

UZP: problemem są rażąco niskie ceny w przetargach, a nie samo kryterium cenowe

2012-07-13  |  06:33
Mówi:Jacek Sadowy
Funkcja:Prezes
Firma:Urząd Zamówień Publicznych
  • MP4

     – To nie cena jako jedyne kryterium w przetargach, jest dziś problemem. Jest nim składanie ofert z rażąco niskimi cenami – uważa Jacek Sadowy, prezes Urzędu Zamówień Publicznych. – Na tym chcemy się skoncentrować i to uważamy za element pilnych i szybkich zmian w systemie zamówień publicznych. Zdaniem prezesa, to pomogłoby zapobiegać w przyszłości takim sytuacjom, jakie występują teraz w drogownictwie.

    Zamiana ustawy Prawo zamówień publicznych ma być lekarstwem na problemy, o których mówi się od dawna, a które były szczególnie widoczne w przypadku realizacji projektów infrastrukturalnych przed Euro 2012, głównie przy budowie autostrad. Chodzi przede wszystkim o ceny, oferowane przez firmy starające się o zamówienie.

     – Chcemy, by instytucje zamawiające w sposób bardziej szczegółowy badały ceny, które są podawane przez wykonawców na etapie postępowania zamówień publicznych – mówi Jacek Sadowy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria. – To w celu ewentualnej weryfikacji, czy te ceny są realne, czy nie są przypadkiem cenami dumpingowymi, rażąco niskimi.

    Szef Urzędu podkreśla, że jest to konieczne, by nie dochodziło w przyszłości do podobnych sytuacji, jakie mamy dziś, a więc realizowania kontraktów poniżej poziomu kosztów.

    Proponowane przez Urząd Zamówień Publicznych zmiany w ustawie, nie poruszają kwestii wprowadzenia innych niż cenowych, obligatoryjnych kryteriów, decydujących o zwycięstwie w przetargu.

     – Dzisiaj ustawa Prawo zamówień publicznych daje możliwość stosowania, obok ceny, również innych kryteriów oceny ofert – tłumaczy szef UZP. – Jest to dość elastyczny mechanizm i uważamy, że nie cena, jako jedyne kryterium jest tu problemem.

    Branża budowlana musi dziś mierzyć się z problemami, jakich nie doświadczała od dawna. Głównym jest słabnąca koniunktura. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych przekonuje, że przyczyn kryzysu w branży jest więcej.

     – Pierwsza kwestia to jest wzrost konkurencyjności w systemie zamówień publicznych, co nas z jednej strony cieszy, ale z drugiej strony wywołuje dużą presję na wykonawców ze schodzeniem z cenami składanymi w trakcie postępowania – mówi Jacek Sadowy.

    Realizacja kontraktów na granicy ryzyka wobec wzrostu cen materiałów czy kosztów podwykonania, powoduje, że kontrakty, które na początku zawierały pewien margines zysku, stają się nieopłacalne z punktu widzenia wykonawcy.

     – Problemem są także kwestie konkurencji, braku efektywnej możliwości weryfikowania cen i jednocześnie wzrostu cen w okresie między zawarciem umowy a wykonaniem zamówienia publicznego – dodaje szef UZP.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

    Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

    Polityka

    Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

    W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.