Mówi: | Magdalena Adamowicz, posłanka do Parlamentu Europejskiego, Koalicja Obywatelska Dariusz Joński, poseł do Parlamentu Europejskiego, Koalicja Obywatelska Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego, Koalicja Obywatelska |
Polska prezydencja skupi się na bezpieczeństwie. Kluczowe ma być też zwiększenie konkurencyjności całej Unii Europejskiej
Wielowymiarowe bezpieczeństwo skupione wokół siedmiu filarów ma być fundamentem polskiej prezydencji w UE. Kluczowe, zwłaszcza w kontekście rosnącego napięcia geopolitycznego czy zagrożenia hybrydowego, jest wzmocnienie bezpieczeństwa zewnętrznego i informacyjnego. Zgodnie z zapowiedziami Donalda Tuska konkurencyjność Europy ma z kolei zależeć od działań deregulacyjnych Parlamentu Europejskiego, polski rząd ma się też koncentrować na znoszeniu barier i obciążeń biurokratycznych.
– Przemówienie premiera Donalda Tuska pokazało, jak ważne jest, żeby Europa na nowo odzyskała swoją wielkość i siłę, zarówno siłę gospodarczą, jak i militarną, społeczną i kulturalną. Europa musi być po prostu bardziej konkurencyjna – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Magdalena Adamowicz, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Koalicji Obywatelskiej.
Premier Donald Tusk na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego przedstawił najważniejsze założenia i priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Ocenił, że prezydencja w UE przypada w czasie niepewności i obaw związanych z konsekwencjami trwającej trzy lata wojny Rosji z Ukrainą, rosnącymi napięciami geopolitycznymi, presją migracyjną i spadkiem konkurencyjności Europy. Hasło prezydencji „Bezpieczeństwo, Europa!” wyraża cel Polski, jakim jest wzmocnienie bezpieczeństwa europejskiego we wszystkich wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, gospodarczym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym.
– Bezpieczeństwo to najważniejsze słowo całego wystąpienia i całej polskiej prezydencji. Jest oczywiście wieloaspektowe, bo nie tylko chodzi o obronę granic, ale także właśnie o bezpieczeństwo energetyczne czy bezpieczeństwo zdrowotne, a to wszystko możemy osiągnąć, bliżej ze sobą współpracując, a niekoniecznie rozbijając Unię Europejską od środka – mówi Łukasz Kohut, europoseł Koalicji Obywatelskiej.
– Europa musi się mocno zjednoczyć, musi chronić swoje granice i wziąć większą odpowiedzialność za obronę, ale też walczyć o konkurencyjność gospodarki. To dwa główne priorytety, na których chcemy się skupić. Było to pierwsze wystąpienie po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa i to odpowiedź w kierunku Stanów Zjednoczonych. Chcemy mieć dobre relacje, ale chcemy twardo negocjować i walczyć o Europę, która może być wielka – dodaje Dariusz Joński, europoseł Koalicji Obywatelskiej.
Prezydent Donald Trump niejednokrotnie podkreślał, że członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego powinni przeznaczać 5 proc. PKB na obronność, a nie minimum 2 proc., co jest obecnym celem natowskim. Również Donald Tusk ocenia, że w obliczu wyzwań geopolitycznych powinno się zwiększyć poziom wydatków obronnych. Obecnie 24 spośród 32 krajów NATO osiąga cel 2 proc., ale żadne nie wydaje na swoją obronność 5 proc. PKB. Najbliżej tego jest Polska, która w tym roku na obronność ma wydać 4,7 proc. Również Ursula von der Leyen, jeszcze w listopadzie, apelowała o wzrost europejskich wydatków na obronność. O ile średnia w Europie to 1,9 proc. PKB, o tyle w przypadku Rosji jest to już 9 proc.
– Na pewno najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo, wiadomo, że aspekt militarny jest bardzo ważny. Premier wspomniał o tym, że jako Europejczycy musimy poświęcić więcej funduszy na obronę zewnętrzną naszych granic, bo nie możemy liczyć już na silnego brata zza oceanu – podkreśla Magdalena Adamowicz.
– Żyjemy w bardzo niebezpiecznych geopolitycznie czasach i tego się trzeba bać. Na pewno Unia musi przyśpieszyć w kontekście tworzenia wspólnej unii obronnej, też zwłaszcza w kontekście tego, co się dzieje w Stanach Zjednoczonych, bo te zapowiedzi Donalda Trumpa są bardzo niepokojące w kontekście NATO i trochę podszczypywania innych państw członkowskich – tłumaczy Łukasz Kohut.
Think tank Bruegel wskazuje, że pomimo politycznych przeszkód dla zbiorowej obrony istnieje silne poparcie społeczne dla strategii obronnej UE w większości państw członkowskich, w tym dla wspólnych sił zbrojnych. Europejski Pakt Obronny wśród chętnych byłby najbardziej praktycznym sposobem na zintegrowanie polityki obronnej. Aby to się stało, rządy UE muszą uznać, że obrona zbiorowa, nawet w ramach NATO, stała się europejskim dobrem publicznym. Wzrost wydatków na obronność w UE w ciągu najbliższych pięciu lat powinien wynieść przynajmniej 500 mld euro, jeśli Europa chce uniezależnić się od USA. Obecnie europejski rynek obronny jest mocno rozdrobniony. Brak wspólnych zamówień i krajowe preferencje dotyczące wydatków na obronę przekładają się na małe rynki z niską liczbą produkcji.
– Największym wyzwaniem w tej chwili jest to, żeby Unia Europejska wzięła większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Tym nigdy UE się nie zajmowała, ale mamy już pierwszego komisarza do spraw bezpieczeństwa i kosmosu. A z drugiej strony musimy w dość szybkim czasie zrobić wszystko, żeby energia w Europie była konkurencyjna względem Chin i Stanów Zjednoczonych, jeśli chcemy postawić na konkurencyjność między innymi gospodarki – ocenia Dariusz Joński.
O ile jeszcze w 2008 roku gospodarki UE i USA były gospodarczo na podobnym poziomie (odpowiednio 14,2 i 14,8 bln dol. PKB), o tyle w 2023 roku PKB strefy euro wynosi nieco ponad 15 bln dol., podczas gdy PKB USA wzrosło do niemal 27 bln dol. Luka PKB wynosi obecnie 80 proc. i prawdopodobnie będzie coraz większa.
Raport Maria Draghiego, byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego, potwierdza, że dobiegła końca era, w której Unia Europejska polegała na taniej rosyjskiej energii, bezgranicznych rynkach chińskich i bezpieczeństwie USA. Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy, dlatego potrzebne są radykalne zmiany w unijnej polityce gospodarczej i przyspieszenia inwestycji w innowacje i zielone technologie. Wartość potrzebnych środków na ten cel szacuje na 800 mld euro rocznie.
Draghi ocenia, że kryzys energetyczny doprowadził do znacznie wyższych kosztów energii w Europie, co podważa europejską konkurencyjność. Obecnie ceny energii elektrycznej w Europie są dwa–trzy razy wyższe niż w USA, a ceny gazu cztery–pięć razy wyższe.
– Największym wyzwaniem jest zawsze bezpieczeństwo energetyczne, bo tutaj mamy do czynienia zawsze z różnym poziomem miksu energetycznego w poszczególnych państwach, bardzo trudno też o tym mówić, kiedy sama Unia nie ma do końca w swojej agendzie energetyki, więc tutaj musimy przyśpieszyć i dogadać się w większej koalicji państw członkowskich – mówi Łukasz Kohut.
Zdaniem europosłów polska prezydencja może zwiększyć pozycję Polski w Unii Europejskiej.
– Polska prezydencja łączy się z rozpoczęciem kadencji wszystkich innych instytucji: nowa Komisja Europejska, nowa Rada. Polska na pewno wytyczy wiele priorytetów na całą kadencję tych instytucji, czyli na najbliższe pięć lat, a nie tylko na sześć miesięcy, w których mamy prezydencję – podkreśla Magdalena Adamowicz.
– Premier Tusk wykazał się wizjonerstwem politycznym w kontekście Unii Europejskiej i bardzo wiele osób po niemej prezydencji węgierskiej czekało na to, żeby właśnie Polska przejęła prezydencję. Myślę, że to odciśnie mocne piętno na całej polityce europejskiej, w ogóle w całej kadencji i Parlamentu Europejskiego, i Komisji Europejskiej – dodaje Łukasz Kohut.
Czytaj także
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-26: Państwom członkowskim będzie łatwiej zwiększać inwestycję w obronność. KE proponuje nowe zasady finansowania
- 2025-03-24: Eksperci ochrony zdrowia apelują o większy zakres kompetencji pielęgniarek. To mogłoby zwiększyć dostępność usług medycznych
- 2025-03-24: Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację i ograniczenie obciążeń dla firm
- 2025-03-13: Tarcza Wschód flagowym projektem na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE. To przełom w zakresie unijnej obronności
- 2025-03-17: UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
- 2025-03-25: Uproszczenie przepisów zwiększy potencjał obronny Europy. Ułatwi współpracę sektora prywatnego i publicznego
- 2025-03-07: Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
Sześć farm wiatrowych o mocy 83,5 MW znalazło się w portfolio Grupy Enea. Spółka Enea Nowa Energia kupiła je od European Energy Polska i zapowiada, że to nie koniec tego typu transakcji. Ten rok ma być intensywny dla spółki pod względem rozwoju OZE. Celem strategicznym jest osiągnięcie 2,1 GW mocy zainstalowanej w zielonych źródłach w 2030 roku i 4,9 GW pięć lat później.
Przemysł
Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora

Sektor kosmiczny jest jednym z najbardziej innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie obszarów w gospodarce. Zapotrzebowanie na kosmiczne technologie napędzają niestabilność gospodarczo-polityczna oraz kryzys klimatyczny. Rozwój polskiego sektora kosmicznego mocno przyspieszył po przystąpieniu Polski do ESA, jednak brak przyjętej polityki kosmicznej sprawia, że nie wykorzystujemy do końca związanego z tym potencjału. Brak jasnych przepisów utrudnia też współpracę bilateralną z innymi krajami.
Problemy społeczne
Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy

40 proc. Polaków planujących w najbliższych latach przeprowadzkę wybrałoby Wrocław – wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. Stolica Dolnego Śląska jest postrzegana jako miejsce, w którym można znaleźć dobrą pracę i mieszkanie, a komunikacja miejska działa w satysfakcjonujący sposób. Miasto jest również doceniane za walory turystyczne i chętnie odwiedzane przez podróżujących. Postrzeganie miasta przez mieszkańców i pracowników przekłada się również na potencjał inwestycyjny i zainteresowanie biznesu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.