Mówi: | Maciej Jędrzejak |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | Saxo Bank |
W ciągu trzech miesięcy z gospodarki rosyjskiej odpłynęło 70 mld dolarów
Konflikt ukraiński, który spowodował zaostrzenie stosunków między Moskwą a światem zachodnim, odbija się na rosyjskiej gospodarce. Od początku roku z Rosji odpłynęło 70 mld dolarów – o 10 proc. więcej niż przez cały 2013 rok. Analitycy oceniają, że to również więcej, niż spodziewały się rosyjskie władze, decydując się na ten scenariusz działań. Bez względu na rozwój sytuacji na Wschodzie, utracone zaufanie inwestorów będzie Rosji bardzo trudno odzyskać.
Spadek zaufania do rynku widać w notowaniach głównego indeksu giełdy rosyjskiej – MICEX, który od października 2013 r. stracił na wartości ok. 13 proc.
– Przez pierwsze trzy miesiące z rynku rosyjskiego wypłynęło 70 mld dolarów, a w ciągu całego zeszłego roku – 63 mld dolarów. I wprawdzie 2013 rok nie był najlepszym rokiem dla gospodarki i giełdy rosyjskiej, ale ta skala jest ogromna. Myślę, że Władimir Putin nie docenił siły rynków finansowych i skali tego ruchu – uważa Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska. – Najważniejszy element, który nie został wkalkulowany albo doszacowany, jest kompletny spadek zaufania do Rosji jako stabilnego partnera gospodarczego.
Jego zdaniem odbudowywanie tego zaufania będzie bardzo trudne.
– Fundusze inwestycyjne już w tej chwili zamykają pozycje na rosyjskich spółkach notowanych na giełdzie w Londynie i Nowym Jorku, szczególnie na tych, które są związane z osobami objętymi restrykcjami i sankcjami – dodaje Maciej Jędrzejak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.
Na giełdzie w Londynie notowanych jest 29 spółek rosyjskich o wartości 260 mld funtów. Spółki o największej kapitalizacji to: Łukoil o wartości rynkowej 56 mld funtów, Gazprom – 55 mld funtów, Rosneft – 39 mld funtów, Novatek – 23 mld funtów. Straciły one na wartości od października 2013 r. średnio ok. 25 proc.
Zdaniem Jędrzejaka z pewnością znajdzie się grupa inwestorów, która będzie chciała na rozwoju wydarzeń skorzystać.
– Niektórzy doszukują się okazji do zakupów. Przy słabym rublu rzeczywiście niektóre spółki, szczególnie te surowcowe, są atrakcyjne – podkreśla dyrektor zarządzający Saxo Banku.
Dodaje, że jednak większość inwestorów jeszcze przez wiele miesięcy będzie ostrożnie podchodzić do Rosji i rosyjskich spółek.
Na rozwój wydarzeń czekać będą również zachodnie firmy, które współpracują z Rosjanami.
– Wiele koncernów, które w tej chwili bardzo intensywnie zainwestowało, nie mówię tu o inwestycjach finansowych, ale inwestycjach w fabryki czy chociażby w budowę kolejnych elementów rurociągów, związanych z inwestycjami Gazpromu, te firmy w tej chwili mają duży problem. One zyski, które generowały w Rosji, reinwestowały na tym terenie, a w tej chwili wycofały te zyski – dodaje Maciej Jędrzejak.
Według danych ONZ w 2013 r. bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Rosji osiągnęły poziom 93 mld dolarów, co plasowało Rosję na trzecim miejscu wśród krajów atrakcyjnych inwestycyjnie, po USA i Chinach.
Prognozy Banku Światowego wskazują, że PKB Rosji w wariancie pozytywnym wzrośnie o 1,3 proc., natomiast w wariancie negatywnym możemy mieć do czynienia ze skurczeniem się gospodarki o 1,8 proc. To wskazuje na to, że Rosja zmierza w kierunku recesji. Tym bardziej że jak wskazuje eksport, do tej pory na przemianach w tym kraju nie udało się zbudować odpowiedniego kapitału, o czym świadczy chociażby struktura rosyjskiego eksportu. Według danych Światowej Organizacji Handlu, Rosja eksportuje 71,3 proc. ropy i gazu, 19,6 proc. towarów przetworzonych i 6 proc. produktów rolniczych.
– To jest wskaźnik charakterystyczny dla państw afrykańskich, dla Zimbabwe na przykład. W Polsce dla porównania wskaźnik eksportu towarów przetworzonych to ponad 70 proc., w Niemczech – 85 proc., nawet Grecja, która pogrążona jest w kryzysie, ma ten wskaźnik na poziomie 30 proc. – analizuje Maciej Jędrzejak.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.