Newsy

Coraz większe zainteresowanie uprawą i wykorzystaniem konopi. Rozluźnienie przepisów mogłoby przyspieszyć rozwój rynku

2020-02-25  |  06:10
Mówi:Patrycja Bartosz-Burdiak
Funkcja:radca prawny w Kancelarii Bartosz-Burdiak
Firma:prezes zarządu Orbis Cannabis
  • MP4
  • W Polsce rynek konopi stopniowo się rozwija. W ubiegłym roku areał upraw zgłoszonych do dopłat z ARiMR zwiększył się prawie dwukrotnie (o 1,5 tys. ha). Konopie są wydajne i można je uprawiać – pod pewnymi warunkami – na niemal każdej glebie, ale co istotne znajdują zastosowanie w wielu branżach przemysłu. Przybywa więc chętnych, by inwestować m.in. w ubrania, kosmetyki czy produkty budowlane z konopi. – Uprawy do celów przemysłowych mogłyby być objęte lżejszymi regulacjami – podkreślają eksperci. Równolegle rozwija się także wykorzystanie konopi w medycynie.

     Mamy możliwość uprawy w Polsce konopi włóknistych, nazywanych też konopiami przemysłowymi, oczywiście po przejściu określonych procedur. Oczywiście są też obostrzenia, które dotyczą składnika psychoaktywnego, który występuje w konopiach. To THC – tetrahydrokannabinol. Jest wymóg, aby uprawa – niezależnie od tego, czy jest na nasiennictwo, czy na włókno, np. dla przemysłu papierniczego albo budowlanego – mieściła się w 0,2 proc. THC w biomasie – mówi agencji Newseria Biznes Patrycja Bartosz-Burdiak, radca prawny w Kancelarii Bartosz-Burdiak, prezes zarządu Orbis Cannabis.

    Według przytaczanych przez Orbis Cannabis danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (dane upraw deklarowanych do płatności gruntowych dla rolników) w 2017 roku areał upraw konopi włóknistych wynosił 1288 ha, rok później – 1969 ha, natomiast w ubiegłym roku już 3556 ha. Te dane nie odzwierciedlają jednak całej powierzchni zajętej pod uprawę konopi włóknistych, bo część rolników nie deklaruje jej do przyznania płatności gruntowych.

    Konopie włókniste znajdują zastosowanie w takich branżach jak włókiennictwo, papiernictwo, budownictwo czy kosmetyka. Można je uprawiać niemal na każdej glebie i są bardzo wydajne – z hektara konopi można wyprodukować czterokrotnie więcej pulpy (np. do produkcji papieru) niż z hektara lasu. Między innymi dlatego w Polsce coraz więcej przedsiębiorców chce inwestować w produkcję np. ekstraktów CBD, półsurowców z przetworzenia konopi (np. produkcję izolatu CBD, destylatu), produkcję ubrań, kosmetyków z dodatkiem oleju z nasion konopi, produktów spożywczych czy budowlanych. W Polsce budowane są już domy o strukturze wspartej cementem konopnym. Jak ocenia prezes Orbis Cannabis, lekkie rozluźnienie polskiego prawodawstwa pozwoliłoby jeszcze bardziej zdynamizować rynek.

    – Każdy akt prawny można udoskonalić, w tym też przepisy dotyczące rynku konopnego. Chodzi np. o inwestorów i producentów konopi włóknistych, którzy chcą prowadzić produkcję na nasiennictwo, cele budowlane, włókiennicze, celulozowe w tym zakresie, gdzie poziom THC jest niższy niż 0,2 proc. Tutaj można zaproponować trochę lżejsze regulacje – wprowadzić możliwość zgłoszenia uprawy bez konieczności przechodzenia wszystkich skomplikowanych procedur. W tym aspekcie konopi niemedycznych faktycznie można by bardziej poluzować system legislacyjny – ocenia Patrycja Bartosz-Burdiak.

    Jak ocenia, polskie przepisy nie są w tej kwestii tak liberalne jak np. amerykańskie, ale już bardziej niż francuskie czy niemieckie

    – Między polskim prawodawstwem a przepisami innych krajów UE i poza nią istnieją różnice, aczkolwiek w Polsce prawo stopniowo staje się bardziej liberalne. Pierwsze przepisy, które pozwoliły na stosowanie m.in. konopi medycznych, pochodziły z Kanady. To ustawodawstwo nie było doskonałe, zawierało wiele błędów i wiązało się z problemami. Kanadyjczycy uczyli się na własnych błędach, my zaś możemy uczyć się na nich, żeby ich nie powielać – mówi Patrycja Bartosz-Burdiak.

    Drugą sferą wykorzystania konopi jest zdrowie. W listopadzie 2017 roku w Polsce weszła w życie ustawa legalizująca marihuanę do celów medycznych. Dzięki temu od ponad dwóch lat kurację konopiami medycznymi może przepisać każdy lekarz. Spółka Spectrum Therapeutics, która zajmuje się importem suszu konopnego, szacuje, że w Polsce jest około 300 tys. osób potrzebujących takiej terapii. Legalne wyroby wydawane są wyłącznie w aptekach na podstawie recepty lekarskiej. Ich skład jakościowy i ilościowy jest ściśle określony oraz kontrolowany na każdym etapie produkcji.

    – W tym przypadku uprawa nie jest dozwolona, ale import i dystrybucja konopi medycznych funkcjonują już na polskim rynku. Oczywiście jest to możliwe po przejściu licznych procedur rejestracyjnych, ale to również furtka otwarta dla pacjentów, którzy potrzebują takiej terapii – mówi prezes zarządu Orbis Cannabis.

    Konopie mają udowodnioną badaniami klinicznymi skuteczność w przebiegu terapii bólu przewlekłego. Stąd głównymi wskazaniami do stosowania konopi medycznych są chroniczne bóle, łagodzenie objawów wywołanych chemioterapią i radioterapią, stwardnienie rozsiane czy padaczka. Ponadto stosowane są jako wsparcie w procesie leczenia m.in. alzheimera i parkinsona, zespołu stresu pourazowego, stanów lękowych, zespołu Tourette’a, wyniszczenia z powodu AIDS czy choroby Leśniowskiego-Crohna. Badania naukowców z Uniwersytetu w Michigan, przytaczane przez Spectrum Therapeutics, wykazały, że 42 proc. pacjentów korzystających z medycznej marihuany rezygnuje z dotychczas przyjmowanych leków, a kolejne 38 proc. zmniejsza ich dawki.

    Z raportu „The Poland Cannabis White Papers” przygotowanego przez Prohibition Partners wynika, że wartość krajowego rynku konopnego za osiem lat sięgnie 2 mld euro. Cały europejski rynek będzie wart ok. 123 mld euro.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

    Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

    Fundusze unijne

    Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

    Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

    Ochrona środowiska

    Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

    Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.