Newsy

[DEPESZA] Koronawirus stał się pożywką dla oszustów i internetowych trolli. Rusza kampania NASK piętnująca fake newsy

2020-04-01  |  06:30
Wszystkie newsy

Internet zalewa w ostatnich tygodniach lawina fake newsów, tzw. łańcuszków i niesprawdzonych informacji dotyczących koronawirusa. SARS-CoV-2 stał się pożywką zarówno dla internetowych trolli, jak i cyberprzestępców, którzy próbują wykorzystać sytuację, aby wyłudzić pieniądze, hasła do logowania w banku czy social mediach. W związku z tym NASK startuje właśnie ze specjalną kampanią, która ma skłonić internautów do aktywnego oznaczania oraz zgłaszania fake newsów i cyberoszustw. Fałszywą informację można skomentować, dodając hasztag #OznaczDezinfo, natomiast próbę wyłudzenia, fałszywe strony internetowe czy bramki do płatności należy zgłosić do CERT Polska. 

 Radzenie sobie z dezinformacją ma wiele wspólnego z przeciwdziałaniem wirusowi. Musimy ograniczyć przekazywanie fałszywych informacji, aby nie „zarażać” innych użytkowników – podkreśla Krzysztof Silicki, dyrektor ds. cyberbezpieczeństwa w NASK.

Koronawirus i dezinformacja mają jeden wspólny mianownik: błyskawicznie się rozprzestrzeniają. Można to zjawisko nazwać infodemią, czyli dezinformacją w czasie pandemii. Kiedy w mediach pojawiły się doniesienia o tym groźnym wirusie, nie trzeba było też długo czekać na fake newsy. Internauci trafiają w ostatnich tygodniach na wiele fałszywych informacji i wprawdzie wiarygodnie wyglądających, ale nieprawdziwych nagłówków (np. o tym, że Polska nie zgodziła się na przelot rosyjskiego samolotu, który leciał z pomocą medyczną do Włoch).

W sieci rozprzestrzeniają się też tzw. łańcuszki. Jednym z najpopularniejszych jest ten, w którym „czeski lekarz” przekazuje znajomym rzekomo prawdziwe informacje dotyczące koronawirusa: „Tajwańscy eksperci zapewniają prosty autotest, który możemy wykonywać każdego ranka. Weź głęboki oddech i wstrzymaj oddech na dłużej niż 10 sekund. Jeśli pomyślnie zakończysz badanie bez kaszlu, bez dyskomfortu, zatłoczenia, napięcia itp., udowodnione jest, że w płucach nie ma mukowiscydozy, co w zasadzie oznacza brak infekcji”. Wiadomość ta wciąż krąży w internecie, mimo że zawarte w niej informacje są szkodliwe i kompletnie nieprawdziwe (mukowiscydoza jest ciężką chorobą genetyczną). Tylko do połowy marca portal EUvsDisinfo odnotował ponad 160 takich fałszywych informacji, z kolei agencja prasowa AFP – aż 1,9 tys.

– Dezinformacja może mieć np. charakter polityczny, jednak jest również wykorzystywana przez cyberprzestępców, aby zdobyć nasze wrażliwe dane – wskazuje Krzysztof Silicki.

Jak podkreśla, dezinformację wyróżnia szkodliwa intencja, umyślne wprowadzanie odbiorcy w błąd. Jej celem może być wywołanie chaosu i nieufności albo – jak w większości przypadków – chęć wyłudzenia pieniędzy i danych, np. haseł do logowania w banku czy social mediach.

Oprócz lawiny fake newsów koronawirus stał się dobrą pożywką dla internetowych trolli i cyberprzestępców, którzy rozsyłają m.in. podstawione strony internetowe, bramki do płatności czy złośliwe aplikacje. Popularną metodą kradzieży są fałszywe SMS-y i wiadomości e-mail zawierające linki do logowania, np. o tym, że środki z prywatnych kont zostaną przekazane do rezerw krajowych NBP, a żeby odzyskać 1 tys. zł, należy kliknąć w podany link. Eksperci NASK apelują, żeby za każdym razem sprawdzać m.in. adres i wygląd strony, która wymaga pozostawienia wrażliwych danych (logowania czy karty płatniczej).

Jednak źródłem fake newsów i dezinformacji często są również sami internauci, którzy w mediach społecznościowych udostępniają plotki, pogłoski i sensacyjne wiadomości dotyczące m.in. zamknięcia miast, sklepów czy wprowadzenia wojska na ulice.

Z tych powodów NASK startuje właśnie ze specjalną kampanią #OznaczDezinfo, która zachęca internautów do aktywnego oznaczania i zgłaszania fake newsów. Samo jej hasło stanowi jednocześnie akronim, którego rozwinięcie przybiera formę poradnika dla internautów (O – Odpowiedzialnie udostępniaj, Z – Zrozum cel, N – Nie wierz krzykliwym nagłówkom, A – Analizuj treść, C – Czekaj, aż opadną emocje, Z – Zgłaszaj dezinformację).

– Powinniśmy zachować emocjonalny dystans do tego, co czytamy, przestrzegać zasad cyberhigieny oraz wspierać tych, którzy nie są świadomi dezinformacji np. w mediach społecznościowych – podkreśla Krzysztof Silicki.

Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa NASK apelują, żeby wyciszyć emocje i włączyć myślenie przed udostępnieniem niesprawdzonej informacji albo skomentowaniem postu lub artykułu. Radzą, aby dokładnie analizować ich treść, zwracać uwagę na krzykliwe nagłówki i tytuły, sensacyjne hasła – to tzw. clickbaity, które mają na celu przykuć uwagę. Należy też sprawdzić wiarygodność źródeł i portalu, który udostępnia daną informację, oraz to, czy został podany jej autor.

Fałszywą informację można skomentować, dodając hasztag #OznaczDezinfo, i zgłosić do moderatorów danego serwisu oraz organizacji fact-checkingowych (np. Stowarzyszenie Demagog, Konkret24 albo Demaskator24.pl). Z kolei próbę wyłudzenia, fałszywe strony internetowe czy bramki do płatności, które mają na celu m.in. wyłudzenie pieniędzy albo danych logowania, można zgłosić do CERT Polska pod adresem incydent.cert.pl. NASK prowadzi również listę ostrzeżeń przed przestępczymi domenami, które każdy może zgłosić do CERT Polska. 

NASK apeluje, aby czerpać informacje dotyczące koronawirusa z oficjalnych, rządowych źródeł, np. portalu GOV.pl, stron internetowych i profili Ministerstwa Zdrowia, Kancelarii Premiera czy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, a także z komunikatów podawanych w aplikacji mObywatel. 

Do pobrania

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.