Mówi: | Karolina Małagocka, ekspert ds. prywatności, F-Secure Marek Nowowiejski, kierownik ds. rozwoju usług, Plus |
Niemal wszystkie dzieci z klas 1-3 korzystają z internetu. Rodzice chcą lepiej dbać o ich bezpieczeństwo
Świadomość rodziców w zakresie cyfrowego wychowania rośnie – wynika z badania F-Secure i Plus. To dobra wiadomość, ponieważ z internetu korzystają niemal wszystkie dzieci z klas 1–3. 80 proc. opiekunów rozmawia ze swoimi dziećmi na temat bezpiecznego surfowania w internecie. Wciąż jednak rodzice rzadko korzystają z pomocy technologii, czyli takich rozwiązań jak ochrona rodzicielska. Potrzebę ich wdrożenia widzą głównie ci rodzice, którzy dopiero rozważają zakup smartfona dla dziecka.
– Obecnie ok. 30 proc. rodziców korzysta z różnych form ochrony dzieci w internecie. To zdecydowana mniejszość, natomiast liczba osób, które z nich korzystają, systematycznie i dość szybko rośnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Karolina Małagocka, ekspert ds. prywatności w firmie F-Secure. – Łącząc to z faktem, że kwestie bezpieczeństwa stają się tematem rozmów rodziców z dziećmi i dokładając do tego jeszcze informację, że ponad 50 proc. osób chciałoby z takich rozwiązań skorzystać, można śmiało powiedzieć, że temat cyfrowego wychowania stał się ważny dla rodziców.
Z badania przeprowadzonego przez firmę F-Secure i operatora telekomunikacyjnej sieci Plus wynika, że z telefonu jako narzędzia służącego do łączenia się z internetem korzysta 97 proc. dzieci w klasach 1–3 szkoły podstawowej, dla 70 proc. telefon to jedyne narzędzie do korzystania z internetu, dla 64 proc. to komputer. Na kolejnych pozycjach znalazły się tablet (40 proc.), konsola (7 proc.) oraz Smart TV (7 proc.). Jak wynika z badań, dziecko zazwyczaj otrzymuje nowy numer telefonu w wieku 7–8 lat z oferty ogólnej, która nie jest skierowana specjalnie do najmłodszych.
– Najczęściej funkcjonującą formą kontroli jest tzw. zerkanie przez ramię lub okazjonalne przeglądanie telefonu. To ostatnie rodzice postrzegają często jako wkroczenie w sferę prywatną dziecka – zauważa Małagocka.
80 proc. rodziców rozmawia z dziećmi o bezpieczeństwie w sieci. Co trzeci rodzic stara się kontrolować czas, który dziecko spędza z telefonem, wprowadzając limity dzienne. Czasem dostęp do smartfona traktowany jest jako element nagrody za pożądane zachowanie dziecka.
Jednak co trzeci rodzic przyznaje, że nie kontroluje stron internetowych przeglądanych przez dziecko. Autorzy raportu tłumaczą to brakiem czasu. Jednak okazuje się, że co piętnaste dziecko przed 9 rokiem życia miało kontakt z pornografią.
– Tu przychodzi nam z pomocą technologia, która będzie pilnowała przestrzegania pewnych zasad. Gdy dziecko się ich nauczy, spokojnie będziemy mogli poszerzać mu granice wolności, tak jak w świecie realnym – wyjaśnia Karolina Małagocka. – Rozwiązania takie jak ochrona rodzicielska, które są dostępne za bardzo przystępną cenę również w pakiecie u operatora, mają ułatwić cyfrowe wychowanie, a nie być kagańcem, który nakładamy na dziecko, kiedy już stanie się coś złego.
Program ochrony rodzicielskiej nie tylko potrafi zablokować strony określonego rodzaju, lecz także np. uniemożliwić korzystanie z internetu po ustalonej wcześniej godzinie.
Większość badanych przyznaje, że chciałaby skorzystać z aplikacji ochronnej, a w szczególności ci rodzice, którzy jeszcze nie zakupili smartfona dla dziecka – 84 proc. z nich jest zainteresowanych tego typu rozwiązaniem.
– Rodzice mają świadomość tego, że należy dbać o kwestie bezpieczeństwa. Jak zauważyliśmy w naszych badaniach wśród rodziców, którzy już udostępnili dziecku swój telefon czy kupili nowy numer dla dziecka, ta świadomość jest mniejsza – mówi Marek Nowowiejski, kierownik ds. rozwoju usług w Plusie. –Treści, do których dzieci mają dostęp, powinny być dla nich odpowiednio dopasowane, żeby korzystanie z tych urządzeń miało miejsce w sposób umiarkowany, aby dzieci nie siedziały non stop przy komputerze czy smartfonie, surfując w internecie, bo to odbije się na ich zdrowiu i rozwoju osobistym.
Badanie „Bezpieczny smartfon dla dziecka” zostało przeprowadzone przez F-Secure oraz sieć Plus na przełomie lipca i sierpnia 2017 roku na próbie 406 rodziców dzieci z klas 1–3 szkoły podstawowej. Wywiady przeprowadzano online na panelu internetowym (metoda CAWI).
Czytaj także
- 2024-11-21: Prawa dzieci wciąż nie są wszędzie respektowane i chronione. W Polsce brakuje ważnego mechanizmu ochrony międzynarodowej
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-12: Ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. To może pociągnąć za sobą problemy z dostępnością ubezpieczeń
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.